Stop torebkom foliowym

[Zobacz stronę]
Warto się przyłączyć

110 odpowiedzi na pytanie: Stop torebkom foliowym

  1. A dlaczego nie ma protestów na jednorazowe plastikowe opakowania serków/jogurtów/wód mineralnych/mlek itd.itp./zabawek (tu często większa ilość plastiku poszła na opakowanie niż samą zabawkę)?
    Po co np. karta pamieci o wymiarach gdzieś 2x3cm opakowana jest w plastikowe pudło o wymiarach 10x 20 cm???
    Kurczę, wszyscy się tych torebek przyczepili, jakby to miało wystarczyć… Dla mnie to niestety tylko uspokajanie sumienia.

    A co do torebek foliowych- najczęściej na zakupy idę z własną, dużą, tekstylną torbą. Ale jak muszę niespodziewanie wyskoczyć po parę rzeczy, albo zrobić jakieś małe niespodziewane zakupy po drodze to jestem szczęśliwa, że dostanę folijkę… No chyba że zaczną papierowe torby dawać – to byłoby nawet lepsze 🙂

    Mnie się marzy, żeby w Polsce było coś takiego jak się kiedyś spotkałam w Austrii – znajomy Austriak pokazał mi przy drodze bilboard reklamujący jakiś napój (czy piwo? – nie pamiętam) i strasznie się śmiał, że ta firma chce wejść na rynek austriacki, wydają kupę pieniędzy na reklamy, a przecież nikt ich nie będzie kupował bo mają bezzwrotne butelki…
    A u nas trzeba naprawdę poszukać, żeby znaleźć coś w zwrotnym opakowaniu :(…

    • Tiaaa, teraz trendy jest chodzić po ulicy z lnianą torbą (a może bawełnianą?) z napisem “torba ekologiczna”. W każdym sklepie je dostaniesz, oczywiście odpłatnie. Tylko, co ja w taką małą torbę zapakuję? Jajko, mąka, cukier – i koniec. A ktoś na tym kaskę zbija.
      To takie pierwsze przemyślenia. Może dowiem się więcej za godzinę, jak se w radiu rozmowy na ten temat posłucham 😉

      • Zamieszczone przez wobysk

        Warto się przyłączyć

        My od jakiegoś czasu chodzimy na zakupy z torbą szmacianą.
        W domu też segregujemy śmieci i unikamy opakowań foliowych. Jedzenie do pracy pakuje w pudełka plastikowe wielokrotnego użytku. Przyzwyczaiłam się.

        • Zamieszczone przez kurczak1

          A co do torebek foliowych- najczęściej na zakupy idę z własną, dużą, tekstylną torbą…

          Heh, my na zakupy jeździmy z torbą podróżną – przynajmniej wszystko wejdzie 😉

          • Zamieszczone przez Bronia
            Tiaaa, teraz trendy jest chodzić po ulicy z lnianą torbą (a może bawełnianą?) z napisem “torba ekologiczna”. W każdym sklepie je dostaniesz, oczywiście odpłatnie. Tylko, co ja w taką małą torbę zapakuję? Jajko, mąka, cukier – i koniec. A ktoś na tym kaskę zbija.
            To takie pierwsze przemyślenia. Może dowiem się więcej za godzinę, jak se w radiu rozmowy na ten temat posłucham 😉

            Ja mam na zakupy taką torbę niby plażową (no ale bez napisu torba ekologiczna 😉 🙁 więc modna nie jestem 😉 🙁 ) – w sezonie letnim takich pełno i są po pare PLNów. Ja do niej pakuję równowartość mniej więcej 6 reklamówek (a jak nie zapnę suwaka to i więcej) i do tego mam pewność, że mi się ucho nie urwie. Polecam 🙂

            • Zamieszczone przez Bronia
              Heh, my na zakupy jeździmy z torbą podróżną – przynajmniej wszystko wejdzie 😉

              Odpisujemy sobie nawzajem 🙂

              • Zamieszczone przez kurczak1
                A dlaczego nie ma protestów na jednorazowe plastikowe opakowania serków/jogurtów/wód mineralnych/mlek itd.itp./zabawek (tu często większa ilość plastiku poszła na opakowanie niż samą zabawkę)?
                Po co np. karta pamieci o wymiarach gdzieś 2x3cm opakowana jest w plastikowe pudło o wymiarach 10x 20 cm???
                Kurczę, wszyscy się tych torebek przyczepili, jakby to miało wystarczyć… Dla mnie to niestety tylko uspokajanie sumienia.

                A co do torebek foliowych- najczęściej na zakupy idę z własną, dużą, tekstylną torbą. Ale jak muszę niespodziewanie wyskoczyć po parę rzeczy, albo zrobić jakieś małe niespodziewane zakupy po drodze to jestem szczęśliwa, że dostanę folijkę… No chyba że zaczną papierowe torby dawać – to byłoby nawet lepsze 🙂

                Mnie się marzy, żeby w Polsce było coś takiego jak się kiedyś spotkałam w Austrii – znajomy Austriak pokazał mi przy drodze bilboard reklamujący jakiś napój (czy piwo? – nie pamiętam) i strasznie się śmiał, że ta firma chce wejść na rynek austriacki, wydają kupę pieniędzy na reklamy, a przecież nikt ich nie będzie kupował bo mają bezzwrotne butelki…
                A u nas trzeba naprawdę poszukać, żeby znaleźć coś w zwrotnym opakowaniu :(…

                Od czegoś trzeba zacząć. Ale to fakt – w Polsce jak zwykle za mało i za rzadko się mówi, się robi.

                • a mnie to wkurza choć segreguję śmieci….

                  …wkurza mnie ta akcja z reklamówkami, to takie na*pokaz a przy okazji sposób zbijania kasy na innych torbach…

                  nieuśmiecha mi się robienie wieeelkich zakupów jakie robimy tak raz na 1-2 miesiące, zakupoów na 2 wielkie wózki, i co mam teraz zapłacić za 30 torebek ekologicznych???

                  ja akurat niewywalam tych reklamówek orazu, w domu urzywam do śmietnika zamiast czarnych, specjalnie kupowanych worków, które zapewne nie są ekologiczne, pakuję w nie różne rzeczy przy wyjazdach, czy jak muszę odłożyć coś na wyższe półki…

                  moim zdaniem to takie na pokaz…. i niewierzę w to co napisł Carwfour gdzieś że 75 % klientów ich popiera.

                  owszem po takie codzienne zakupy do sklepu mogę*iść z lnianą, fajną torbą… ale marketu będę szukała takiego gdzie albo torby będą free, albo będą te stare “nieekologiczne” reklamówki.

                  • Zamieszczone przez karabella
                    My od jakiegoś czasu chodzimy na zakupy z torbą szmacianą.
                    W domu też segregujemy śmieci i unikamy opakowań foliowych. Jedzenie do pracy pakuje w pudełka plastikowe wielokrotnego użytku. Przyzwyczaiłam się.

                    Śmieci nie segreguję. Ostatnio czytałam na gazecie chyba o tym, że
                    po segregowane śmieci przyjeźdża… jedna śmieciara. Bezsens totalny. Potem te śmieci czyli np. plastik i papier są miażdżone a na miejscu segregują je znowu ludzie. Opłaca się im bardziej zatrudnić ludzi do owej ponownej segregacji niż przysłać dwie śmieciarki. Chore

                    • Zamieszczone przez Bronia
                      Tiaaa, teraz trendy jest chodzić po ulicy z lnianą torbą (a może bawełnianą?) z napisem “torba ekologiczna”. W każdym sklepie je dostaniesz, oczywiście odpłatnie. Tylko, co ja w taką małą torbę zapakuję? Jajko, mąka, cukier – i koniec. A ktoś na tym kaskę zbija.
                      To takie pierwsze przemyślenia. Może dowiem się więcej za godzinę, jak se w radiu rozmowy na ten temat posłucham 😉

                      ja mam taka wielką ekologiczną 😉 taką coś na styl bazarowej, tylko z modniejszym wzorkiem 🙂 spokojnie wejdzie w nią większość zakupów.
                      Oczywiście nie była darmowa 😉

                      • Zamieszczone przez wobysk
                        Od czegoś trzeba zacząć. Ale to fakt – w Polsce jak zwykle za mało i za rzadko się mówi, się robi.

                        Tylko dlaczego zaczyna się od d… strony – to znaczy od zakazów, a nie od edukowania klientów, żeby z własnymi torbami chodzili…
                        Ja np. notorycznie wzbudzam wielkie zdziwienie wśród sprzedawców małych sklepików, gdy np. kupuje małą rzecz (nie wiem, typu długopis, guma do żucia), którą swobodnie mogę włożyć do torebki czy nawet w kieszeń, pani pakuje mi toto w folijkę, a ja wyjmuję i folijke oddaję… Zawsze wtedy spotykam się ze zdziwieniem “NAPRAWDĘ pani NIE chce, żeby zapakować?” (no naprawdę, bo niby co z tą torebką mam zrobić…)… Z tego zdziwienia wnoszę, że jestem (uważam chlubnym) wyjątkiem…

                        • Zamieszczone przez awkaminska
                          a mnie to wkurza choć segreguję śmieci….

                          …wkurza mnie ta akcja z reklamówkami, to takie na*pokaz a przy okazji sposób zbijania kasy na innych torbach…

                          nieuśmiecha mi się robienie wieeelkich zakupów jakie robimy tak raz na 1-2 miesiące, zakupoów na 2 wielkie wózki, i co mam teraz zapłacić za 30 torebek ekologicznych???

                          ja akurat niewywalam tych reklamówek orazu, w domu urzywam do śmietnika zamiast czarnych, specjalnie kupowanych worków, które zapewne nie są ekologiczne, pakuję w nie różne rzeczy przy wyjazdach, czy jak muszę odłożyć coś na wyższe półki…

                          moim zdaniem to takie na pokaz…. i niewierzę w to co napisł Carwfour gdzieś że 75 % klientów ich popiera.

                          owszem po takie codzienne zakupy do sklepu mogę*iść z lnianą, fajną torbą… ale marketu będę szukała takiego gdzie albo torby będą free, albo będą te stare “nieekologiczne” reklamówki.

                          Mi się reklamówki przydają do pakowania brudnych pampków 😉 ale zauważyłam, że dostać taką reklamtasze w sklepie to tak jakbyś był od razu z góry stracony. Kiedyś wyskoczyłam do pobliskiego sklepu po ziemię do kwiatków. Myślę sobie co siębędę rozdrabniać. Kupiłam 20l. Ekspedientka zapytała czy dać mi reklamówkę.

                          • Zamieszczone przez kurczak1
                            Tylko dlaczego zaczyna się od d… strony – to znaczy od zakazów, a nie od edukowania klientów, żeby z własnymi torbami chodzili…
                            Ja np. notorycznie wzbudzam wielkie zdziwienie wśród sprzedawców małych sklepików, gdy np. kupuje małą rzecz (nie wiem, typu długopis, guma do żucia), którą swobodnie mogę włożyć do torebki czy nawet w kieszeń, pani pakuje mi toto w folijkę, a ja wyjmuję i folijke oddaję… Zawsze wtedy spotykam się ze zdziwieniem “NAPRAWDĘ pani NIE chce, żeby zapakować?” (no naprawdę, bo niby co z tą torebką mam zrobić…)… Z tego zdziwienia wnoszę, że jestem (uważam chlubnym) wyjątkiem…

                            A ja właśnie spotykam się z odwrotną sytuacją. Nie chcą dawać 😉

                            • u nas śmieciarka jedna ale my mamy osobne worki na :papier, szkoło, plastik, metal, i zwykłe śmieci. więc nawet jak wrzucą*na pakę to nadal to poworkowane jest i się nię miesza. chyba pół mojej miejscowości segreguje…

                              • Zamieszczone przez wobysk
                                A ja właśnie spotykam się z odwrotną sytuacją. Nie chcą dawać 😉

                                Zawsze uważałam, że w mniejszych miastach ludzie są mądrzejsi 🙂 (ja teraz w stolycy pomieszkuję)

                                • no tak do “pampków” idealne… i co mamy od teraz w lniane pakować 😉

                                  • Zamieszczone przez wobysk
                                    Śmieci nie segreguję. Ostatnio czytałam na gazecie chyba o tym, że
                                    po segregowane śmieci przyjeźdża… jedna śmieciara. Bezsens totalny. Potem te śmieci czyli np. plastik i papier są miażdżone a na miejscu segregują je znowu ludzie. Opłaca się im bardziej zatrudnić ludzi do owej ponownej segregacji niż przysłać dwie śmieciarki. Chore

                                    Ja znowu słyszałam, że nawet posegregowane śmieci trzeba ponownie segregować, bo ludzie nie do końca wiedzą jak to robić poprawnie (np. że szkło okienne, nietłukace (jak poznać które butelki są z jakiego?), czy lustra nie podchodzą pod “SZKŁO”, a ludzie często mieszają)… Więc faktycznie przysyłanie 2 śmieciarek się nie opłaca…

                                    • My jadąc na zakupy do marketu mamy zawsze ze sobą torby lniane (nie kupowaliśmy ich specjalnie – część jest z wakacji, np. z Bieszczad, inne są z delgacji W. w Niemczech (gdzie nie było w sklepach jednorazówek tylko bawumtasze ;)), także się uzbierało ich kilka i jeżdżą z nami w samochodzie).
                                      Generalnie zdecydowanie bardziej wolę te torby od plastikowych.

                                      • podpisuję się 🙂
                                        do tego dojdzie też większa ilość zużywanych worków na śmieci. część ludzi pakuje śmieci właśnie w te reklamówki, więc nie do końca są one takie “jednorazowe” 😉

                                        kiedyś w hipermarkecie kupowałam arbuza. babka przy wadze uparła się, żeby zapakować go w reklamówkę, na nic zdały się tłumaczenia, że skoro biorę całego arbuza to naklejkę z ceną mogę nakleić bezpośrednio na niego. ma być folia, takie przepisy i koniec. a przy kasie wielki napis, że dbają o środowisko i proszą o oszczędzanie toreb 😀 do tego to kasjerka pakuje i ciężko było przejść etap “w tej torbie zmieści się jeszcze dużo rzeczy” i tak przepakowaliśmy wszystko do dwóch reklamówek i cztery puste oddaliśmy tej pani 😀
                                        oj, jeszcze dużo musi się zmienić… 🙂

                                        • wiesz zastanawiam się tylko jak my robimy take gigantyczne zakupy to ile toreb ze sobą po sklepie będę*nosiła??? a z takimi rzeczami jak mięso??? ryby, kiszona kapusta, wiem że czpiam się drobiazgów ale jak to powkładam w pojedynczych workach do toreb lnianych to wiadomo co będzie…. a jeśli niebędę chciała by przeciekało będę wrzucać w klika worków foliowych, no chyba rybę czy surowe mięcho to papierowe torby czy lniane nie będą wrzucać?????/

                                          no cóż przyjdzie nam się przyzwyczaic i ok.. ale niech to będzie sukcesywne, bez małekj “poli -pocet” w wielgchnym pudle z plastiku i tp.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Stop torebkom foliowym

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general