Strach i niepewnosc :-(

U mojej Olivki o jakis 3 lat zaczelo przeskakiwac kolano. Po wizycie u ortopedy, postawil diagnoze, ale wyslal nas jeszcze na rentgen i rezonans- ktore potwierdzily jego przypuszczenia. Okazalo sie, ze przy ruchu kolana, te kosci, ktora jedna w druga ma wejsc- nie zgadzaja sie ksztaltem i dlatego przeskakuje- przyznam szczerze, nie znam polskiej fachowej terminologii. W kazdym razie lekarz powiedzial, ze dopoki nie bedzie bolec, nie “zastanie sie” z blokada, to nie ruszamy. Nie mniej jednak leczenie jedynie operacyjne- w tym przypadku artroskopia. Powiedzial, ze fajnieby bylo tak przy 7. roku zycia (Mloda ma 5 teraz)- bo wtedy kolanko wieksze i latwiejsze do operowania. I wlasnie od jakiegos miesiaca Olivia ma problem dojsc do przedszkola :-(((( Najgorzej jest rano, pozniej kolano sie “rozchodzi” i jest oki. Ale juz widze, ze zaczyna lekko kulec, jakby sie bala, ze bedzie bolec i jej to w nawyk wchodzi :-(((( I teraz moej watpliwosci i strach- Boze, co ja mam zrobic??????? Czy mam sluchac sie tylko jednej opinii lekarskiej??? Powiem Wam szczerze, ze jestesmy w dobrej klinice u lekarza, do ktorego mam zaufanie, ale jest to zaufanie zbudowane ylko na podstawie wizyt i podejscia do pacjenta, jest typowym ortopeda dzieciecym- szefem lekarzy. Ciezko sie do niego dostac, czeka sie ok. pol roku, wiec popyt na niego jest. Wiem, ze nawet, jesli zleci operacje, to trafia sie na odzial, na bloku nie mam mocy wyboru, kto bedzie operowac. Zastanawiam sie, czy powinnam skonfrontowac jeszcze diagnoze?? Z drugiej strony wiem, ze jezeli operacja, to tylko w tej klinice. Boze, ile we mnie watpliwosci, jak strasznie sie boje!!! Wiem, jak strasznie jest, kiedy sie samemu na blok operacyjny wjezdza, zanim cie znieczula, otumania- czlowiek sie boi, jest mu zle:-(( Nie wyobrazam sobie, ze moja mala coreczka ma jechac tam sama, byc wsrod obcych, beda jej wbijac kroplowki, a ona bedzie sama- pozniej ten strach przed narkoza- jak ja zniesie, czy sie przebudzi, czy bedzie wszystko oki :-(((( Rehabilitacja- Boze, czy zniose to wszystko??? Czy ona zniesie?? Mysle, ze czaem jest silniejsza ode mnie. Tak bardzo sie boje, jestem taka zla w srodku, ze juz zaczelo bolec- tak sie modlilam, zeby dalo nam to czas, zeby wyroslo, i wtedy. Boje sie robic termin do lekarza, mimo, ze mamy na kwiecien kontrole, bo jesli powie, ze juz to trzeba robic??? A z drugiej strony nie moge pozwolic, zeby codziennie dziecko cierpialo- w przyszlym roku szkola- jest dalej niz przedszkole- czy da rade dojsc?? Czy zrobic ta operacje zanim pojdzie do szkoly, zeby zostawic czas na rehabilitacje??? Przepraszam dziewczyny, ze truje, ale musze sie wygadac. Siedze i rycze ze bolu, zalu i wielkiej zlosci ;-(((((((

15 odpowiedzi na pytanie: Strach i niepewnosc :-(

  1. Agata przede wszystkim zdrówka dla córeczki.

    Ja bym poszła skonsultować to z innym lekarzem.

    • Oj przykro mi bardzo:(
      Ja bym zrobiła tak: że nawet jak lekarz dobry to wzięłabym zdjęcia i poszła do innego i opowiedziała wszystko tak jakbyś jeszcze nie konsultowała z nikim i zobaczysz co ten powie bo przeciez ja myślę że jak mała będzie z tym chodzic to albo jak piszesz zacznie z nawyku kuleć – a to już nie jest kwestia tylko nogi ale całej postawy ciała – bo obciążenie itp… Ale przeciez nie wierzę że nawet jak będzie chodzic normalnie i przemęczy jakoś to to się nie zrobi większa wada bo tam przeciez coś o coś ociera jak przeskakuje a poza tym to chyba wolałabym teraz się tym zająć ze wzgledu właśnie na szkołę…potem operacja, rehabilitacja tez niewiadomo jak długo to potrwa?…
      Nie wiem z drugiej strony ten czas to przydałby sie na takie psychiczne przygotowanie dzieciny – ja bym chyba lalę jakąś kupiła i udawała operację, ze to nic strasznego ze potem lala biega itp…
      Nie jest Ci łatwo ja tez bym sie bała jak pieron pewnie, a tu jeszcze przed dzieckiem udawać że ok i ze człowiek spokojny…oj ciężko…ja rycze jak bóbr jak gdziekolwiek mam młoda sama zostawic na badania bo to zawsze dla dziecka bardzo trudna i niecodzienna sytuacja ale tak naprawde to sądzę że ja bardziej sie boje niż Ona a jak już Ona zaczyna sie bac to pewnie udzielaja się Jej moje emocje… Nie wiem co Ci poradzić… Napewno skonsultowanie nie zaszkodzi a czy ten lekarz, który mówił żeby czekac do 7 lat wie o tym ze malutka zaczęła kuleć i że Jej doskwiera ból czy to juz po wizycie zauważyłaś?

      • Zamieszczone przez agat79
        U mojej Olivki o jakis 3 lat zaczelo przeskakiwac kolano. Po wizycie u ortopedy, postawil diagnoze, ale wyslal nas jeszcze na rentgen i rezonans- ktore potwierdzily jego przypuszczenia. Okazalo sie, ze przy ruchu kolana, te kosci, ktora jedna w druga ma wejsc- nie zgadzaja sie ksztaltem i dlatego przeskakuje- przyznam szczerze, nie znam polskiej fachowej terminologii. W kazdym razie lekarz powiedzial, ze dopoki nie bedzie bolec, nie “zastanie sie” z blokada, to nie ruszamy. Nie mniej jednak leczenie jedynie operacyjne- w tym przypadku artroskopia. Powiedzial, ze fajnieby bylo tak przy 7. roku zycia (Mloda ma 5 teraz)- bo wtedy kolanko wieksze i latwiejsze do operowania. I wlasnie od jakiegos miesiaca Olivia ma problem dojsc do przedszkola :-(((( Najgorzej jest rano, pozniej kolano sie “rozchodzi” i jest oki. Ale juz widze, ze zaczyna lekko kulec, jakby sie bala, ze bedzie bolec i jej to w nawyk wchodzi :-(((( I teraz moej watpliwosci i strach- Boze, co ja mam zrobic??????? Czy mam sluchac sie tylko jednej opinii lekarskiej??? Powiem Wam szczerze, ze jestesmy w dobrej klinice u lekarza, do ktorego mam zaufanie, ale jest to zaufanie zbudowane ylko na podstawie wizyt i podejscia do pacjenta, jest typowym ortopeda dzieciecym- szefem lekarzy. Ciezko sie do niego dostac, czeka sie ok. pol roku, wiec popyt na niego jest. Wiem, ze nawet, jesli zleci operacje, to trafia sie na odzial, na bloku nie mam mocy wyboru, kto bedzie operowac. Zastanawiam sie, czy powinnam skonfrontowac jeszcze diagnoze?? Z drugiej strony wiem, ze jezeli operacja, to tylko w tej klinice. Boze, ile we mnie watpliwosci, jak strasznie sie boje!!! Wiem, jak strasznie jest, kiedy sie samemu na blok operacyjny wjezdza, zanim cie znieczula, otumania- czlowiek sie boi, jest mu zle:-(( Nie wyobrazam sobie, ze moja mala coreczka ma jechac tam sama, byc wsrod obcych, beda jej wbijac kroplowki, a ona bedzie sama- pozniej ten strach przed narkoza- jak ja zniesie, czy sie przebudzi, czy bedzie wszystko oki :-(((( Rehabilitacja- Boze, czy zniose to wszystko??? Czy ona zniesie?? Mysle, ze czaem jest silniejsza ode mnie. Tak bardzo sie boje, jestem taka zla w srodku, ze juz zaczelo bolec- tak sie modlilam, zeby dalo nam to czas, zeby wyroslo, i wtedy. Boje sie robic termin do lekarza, mimo, ze mamy na kwiecien kontrole, bo jesli powie, ze juz to trzeba robic??? A z drugiej strony nie moge pozwolic, zeby codziennie dziecko cierpialo- w przyszlym roku szkola- jest dalej niz przedszkole- czy da rade dojsc?? Czy zrobic ta operacje zanim pojdzie do szkoly, zeby zostawic czas na rehabilitacje??? Przepraszam dziewczyny, ze truje, ale musze sie wygadac. Siedze i rycze ze bolu, zalu i wielkiej zlosci ;-(((((((

        mysle że niepotrzebnie sie boisz. nie wiem jakie są standardy w niemczech ale u nas przy wycieciu migdałów najpierw usypia sie dziecko a potem wszystko wbija. i dziecko zasypia i budzi sie przy rodzicu. Mój maz przy artrtoskopi miał znieczulenie ZZO i dostał cos na sen – ale nie spał i gadał z lekarzmi. On miał robione więzadło, i przeszczep więzadła ze ścięgna, rehabilitacja potem była 5 tyg. Wyglada tak że sie cwiczy głównie zgiecie nogi. teraz nas czeka kolejna w styczniu. W międzyczasie miał jeszce jedną, wtedy skrobanie chrząstek i sam wrócił po zabiegu samochodem. Dlatego artroskopia artroskopii nie równa.
        Nie wiem co bedą robic córeczce ale dzieci sa dzielnie i im sie lepiej goi i szybciej :).
        wydaje mi sie że powinnac zrobic operacje szybciej. pamiętaj że kazda niestabilnosc, w tym wypadku kulenie i oszczędzanie tej nogi wpływa na resze ciała – obciąza drugą nózke, krzywo chodzi, moze sie kręgosłup krzywic.

        edytuje – mój maż chodził kilka lat z chorym kolanem i ma teraz bardzo zuzyte chrząstki. pamietaj ze jak jej sie tam cos zaciera to to chrząstki sie zuzywają. a musza jej starczyc na całe życie

        • Zamieszczone przez karabella
          Agata przede wszystkim zdrówka dla córeczki.

          Ja bym poszła skonsultować to z innym lekarzem.

          Z jednej strony, co dwie glowy, to nie jedna. Problem w tym, ze na taka wizyte czaka sie miesiacami, a zwlaszcza u dobrych ortopedow. U takiego, co bym termin od razu dostala, nawet bym nie poszla- bo to mowiloby samo za siebie. A z kolei nie moge pojsc w tej samej klinice do jego kolegi, jeszcze nizszego “ranga”- bylaby glupia sprawa. Zwlaszcza, ze widac, ze lekarz bardzo konkretnie podchodzi do sprawy- bada, wysyla na diagnostyke. Ech, jak to ciezko :-((((

          • Zamieszczone przez agat79
            Z jednej strony, co dwie glowy, to nie jedna. Problem w tym, ze na taka wizyte czaka sie miesiacami, a zwlaszcza u dobrych ortopedow. U takiego, co bym termin od razu dostala, nawet bym nie poszla- bo to mowiloby samo za siebie. A z kolei nie moge pojsc w tej samej klinice do jego kolegi, jeszcze nizszego “ranga”- bylaby glupia sprawa. Zwlaszcza, ze widac, ze lekarz bardzo konkretnie podchodzi do sprawy- bada, wysyla na diagnostyke. Ech, jak to ciezko :-((((

            a nie masz mozliwosci w polsce skonsultowac?

            • Zamieszczone przez aborka
              a nie masz mozliwosci w polsce skonsultowac?

              Nie wiem, czy to ma sens. W Polsce i tak jaby co nie robilabym operacji. W moim miescie pewnie nie ma ortopedy dzieciecego, musialabym sie do Wroclawia telepac. NIe mam pojecia.

              • Agatko na powinnaś się troszkę uspokoić bo widze że teraz strach staje się Twoim doradcą a to źle:( Piszesz że córeczka jest pod opieką bardzo dobrego ortopedy dziecięcego, masz do niego zaufanie i masz matczyną intuicję, pokieruj się nią, ja bym została pod opieką tego lekarza ale jak Ty masz choć cień wątpliwości załatw sobie prywatną wizytę u innego specjalisty. Musisz zacząć pozytywnie mysleć, wiem że masz w głowie 1000 czarnych scenariuszy, sama jestem mamą i to bardzo przewrażliwioną ale zazwyczaj martwimy się na zapas nieprawdaż? Będzie dobrze zobaczysz, a Mała jest dzielna i wszystko zniesie potrzebne jest jej tylko Twoje wsparcie i pocieszenie, a jak Ty masz wątpliwości nie pokazuje tego po sobie żeby Mała nie wyczuła Twojego strachu Trzymam kciuki

                • Zdrówka dla Dziecia….
                  Trzymam kciuki aby wszystko dobrze sie skonczyło

                  • ja mialam dwie artroskopie kolana. Pierwsza 12 lat temu (w wieku 17 lat), druga jakies 7 lat temu po wypadku.
                    W obu przypadkach mnie usypiali. Za pierwszym razem lezalam w szpitalu cos okolo 10 dni, po drugiej operacji wypuscili mnie do domu wieczorkiem tego samego dnia. Teraz mam drobne problemy z kolanem ale maratony biegam wiec chyba nie jest najgorzej.

                    Jesli chodzi o narkoze to rozumiem Twoj strach. Mia byla usypiana do rezonansu i juz kilka tygodni przed badaniem chodzilam z dusza na ramieniu.
                    U nas wygladalo to tak. Mia siedziala sobie u mnie na kolankach, pielegniarka wkula sie igielka i zalozyla wenflon. Przyszedl lekarz, naladowal wielka strzykawe takiego bialego plynu i myk przez wenflonik :). Mia odplynela po sekundzie. Dopero wtedy przewiezli ja tam gdzie trzeba, podlaczyli do monitorow itp.
                    Wiem, ze przy zabiegach wyglada to podobnie. Rodzice sa przy dziecku dopoki nie zasnie. Do wybudzania tez nas zawolali wiec Mia miala wrazenie, ze caly czas bylismy przy niej.
                    Trzymam mocno kciuki!!!!!

                    • Zamieszczone przez agat79
                      Nie wiem, czy to ma sens. W Polsce i tak jaby co nie robilabym operacji. W moim miescie pewnie nie ma ortopedy dzieciecego, musialabym sie do Wroclawia telepac. NIe mam pojecia.

                      Siostra z Danii chodzi często z dziećmi w Polsce do lekarzy. Akurat tam to jest taka madycyna – “dziecko wyrośnie”. Nie ma alergii, ortopedów ani kontroli u specjalistów. ona tez była tu u ortopedy bo chciała skonsultowac sposób chodzenia synka (2 lata). No a z drugiej strony to tam na drenaż uszu czekała ….1 dzień a nie 1 rok jak my 🙂

                      Jedyna zaleta konsultacji to to, ze dowiedziałabys sie jakie są standardy postępowania w polsce. U nas napradwe leczenie jest na wysokim poziomie. tylko zeby sie wyleczyc czekasz miesiacami…. Jakby ktos polecił ci lekarza z Wrocławia, to przy okazji wizyty w Polsce mogłabys skonsultowac. i wtedy mialabys niezależną, druga opinie.

                      • rozumiem twój strach doskonale
                        moja córka miała zabieg usuwania przepuklin w pełnej narkozie
                        zabieg robiłam w priv klinice, ponieważ w szpitalu rejonowym wiedziałam że nie jest za ciekawie :(. Co do czynności przed zabiegiem, Zu nie dała sobie wbić wenflou, podali jej diphergan wyciszająco i wtedy poszło gładko. W sumie po tym dipherganie drzemała. 🙂 Aby nie stresowac dziecka pozwolili mi zanieść ją na rękach do bloku oberacyjnego a tam już w drzwiach przejął ja ode mnie wujek anestezjolog. Zu cały czas miał przy sobie swój ulubiony kocyk. Dopiero na bloku operacyjnym w pełni ją znieczulili.

                        teraz czekam na następny zabieg (na początku 2010 r,) w pełnej narkozie, niepotzrebnie naczytałam sie w necie o tym co się dzieje po zabiegu 🙁
                        i jeżeli nie da załatwić się dwóch pieczeni na jednym ogniu pod koniec 2010 następna narkoza będzie.

                        ale jest bardzo ważna rzecz
                        dzieci szybciej dochodzą do siebie, to my dorośli stresujemy się za siebie i za nich.
                        im młodze dziecko tym szybciej zdrowieje i jest nieswiadome tego co je czeka.

                        Niestety moja już wie i już mi płacze że nie chce operacji.

                        jeżeli masz jakieś wątpliwości – skonsultowałabym.

                        • a ja mam wrażenie, że jakiś czas temu był podobny wątek, i że udzielał się w nim jakiś mężczyzna, opowiadał o synku i kłopotach z kolanem. tak kojarzę, nie wiem czy chodzi o taki sam problem, może warto poszukac w archiwum.

                          wydaje mi się, że skonsultowałabym to z innym lekarzem, np w polsce, jeśli masz taką możliwość.
                          trzymajcie się, życzę dobrego, spokojnego rozwiązania sprawy.

                          • Zamieszczone przez kama28
                            a ja mam wrażenie, że jakiś czas temu był podobny wątek, i że udzielał się w nim jakiś mężczyzna, opowiadał o synku i kłopotach z kolanem. tak kojarzę, nie wiem czy chodzi o taki sam problem, może warto poszukac w archiwum.

                            wydaje mi się, że skonsultowałabym to z innym lekarzem, np w polsce, jeśli masz taką możliwość.
                            trzymajcie się, życzę dobrego, spokojnego rozwiązania sprawy.

                            tak, udzielalam sie w tym watku 🙂

                            • Zamieszczone przez aborka
                              a nie masz mozliwosci w polsce skonsultowac?

                              Rzucilam haslo o namiary na ortopede, moze ktos pomoze! Dziekuje Tobie i Wam wszystkim za wsparcie!! Spokojnej nocki 🙂

                              • a ja trzymam mocno kciuki za zdrówko Olivki 🙂

                                Znasz odpowiedź na pytanie: Strach i niepewnosc :-(

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general