Jak w temacie—moja Zuzia strasznie boi sie łazienki i kąpieli w brodziku.
Jeszcze niedawno kąpałam ją w wanience.
Niewiem jak mam przełamać jej strach Tylko zobaczy że wchodzimy do łazienki i odrazu sie trzęsie i zaczyna płakac
Jak już ją wezmę na ręce i przytulę to jest spokojna i widzę ze czuje się bezpiecznie
37 odpowiedzi na pytanie: ,,Strach na wielkie oczy”—Zuzia
może wspólna kąpiel??
Oj Klucha :Nie nie:
a wanienka nie zmieściłaby się w brodziku
albo może przejściowo miska jakaś większa?
eeeee tam
dla chcącego nic trudnego 🙂
ooo
np. wanienka w pokoju
a jakieś takie burzowe powietrze poczułam
to takie niehigieniczne przecież:);)
ojjjj ewike
za duszno chyba dziś było u was 😀
zgadza się, skąd wiedziałaś?
bo u mnie też
nooo dalej dziewczyny
dawajcie pomysły 🙂
hahaha
tylko własnie tu nie chodzi o wanienke tylko łazienkę
to wyprowadzić się z łazienki na czas kąpieli
własnie niedawno się z tym pożegnałam
wanienka w pokoju :Nie nie:
a poza tym wanienka oddana siostrze
proszę inne pomysły
innych nie mam
oprócz tego
przeczekać
chrześniaczce mojego meża minęło z wiekiem 😀
ale przepraszam bardzo kto ma się wyprowadzić??
przeczekać??acha no na ten pomysł bym nie wpadła
Nagrzewałabym porządnie łazienkę przed kąpielą
bo dzieci czasem przeraża chłód.
Kąpałabym w misce najpierw w drzwiach łazienki,
codziennie głębiej aż wyląduje w środku.
W końcu wstawiłabym michę do brodzika.
Taki oto mam pomysł 🙂
Mojemu Arturowi też, on bał się wanny, chyba za ciepłą wodę wlewaliśmy dla niego, chociaż to tylko hipoteza. Samo rzeczywiście przeszło.
A na rękach ją nie możesz wnieść i kąpać się na razie wspólnie, a powoli się wycofująć? Zabwki wodne, mozna ją oswajać z łazienką, pokazując rózne skarby w dzień, nie kąpiąć, taką wycieczkę łazienkowa wymysleć.
moi, jak zdarzy im się nie chcieć zasypiać, daje im maskotki, kłade obok nich na podusi, przykrywam kocem, mają je karmić, wchodzą w to jak nic:)
Ustawić jakąś zabakę-zwierzątko, ze ono też się kąpie, albo dać, aby sama wykąpała stworka.
córa meża siostry darła się w niebogłosy
wieczorna kapiel wyglądała tak:
mala miska z wodą
zanurzenie tyłka
szybkie obmycie
i wypad z wody
nie było mocnych
nie było pomysłu
nic nie skutkowało
i jakos samo mineło
potwory łazienkowe
Domyślam się, bo dzieci są inne. Te sposoby, które podałam na maluchy działają, na Konrada już nie.
Ale może na Magdy dziewuszkę podziałają, albo jakiś inspiracją będą:)
Znasz odpowiedź na pytanie: ,,Strach na wielkie oczy”—Zuzia