Nie wiem pewnie jakieś zapalenie krtani, strun głosowych czy nie wiem jaki gwizdek
Trochę mnie pobolewa gardło, ale nie za specjalnie
Za to głosu prawie nie mam, od wczoraj, z bardzo dużym wysiłkiem mówię a właściwie skrzeczę
Pytanie – konieczny jest antybiotyk, czy przejdzie po jakiś septolete i tego typu podobnych specyfikach?
Bo oczywiście do lekarza się dostać to cud, a i za bardzo czasu nie mam na stanie w tych kolejkach
Mam jeszcze w domu sterydy typu pulmicord, encorton 😀 Zaaplikować?
11 odpowiedzi na pytanie: Straciłam głos, pytanie?
Mi zawsze przechodzi bez.
Nie wolno podrażniać krtani, czyli mało mówić.
Emskie (mam nadzieję, że nie pokręciłam nazwy)pomagają, szałwiąpłukam gardło. Po dwóch, trzech dniach poprawia się.
Emskie + clemastyna
powinno przejść
[choć ja sie własnie antybiotyku dorobiłam]
Ja gardło leczę grzanym piwem z koglem-moglem
ale na krtań/utratę głosu gorące szkodzi
ja po szklance grzanego wina straciłam głos na tydzien, dosłownie z minuty na minute jak zaczynałam pic jeszcze mnie bylo słychac, jak skonczyłam juz nie 😉
podobno na krtaniowe przypadłosci tylko zimne, ale za późno sie dowiedzialam, żeby spróbowac
tiaaaaaaaaa
ja próbowałam wyleczyć krtań lodami
jakoś nie polecam
ciapa, no zalezy od podloza
taka typowo nauczycielska utrata? bo jesli z przemeczenia glosu, to powinno pomoc cos ziolowego i odpoczynek (to drugie przede wszytskim)
uwazaj z goracym i zimnym
tymianek i podbial w tabletkach lagodza dolegliwosci
ale jak cos bardziej skomplikowanego, idz lepiej do speca, bo moze jakas zaraz sie wdala?
Dzieki bardzo
Zakupiłam już polecane
Mam nadzieję, że pomoże
Kanta – miałam infekcję, bolało mnie gardło i przesiliłam dodatkowo na 3 h wykładzie, i od wczoraj rano nie mówię…tabsy – tymianek, septolete poza znieczuleniem mi jamy ustnej nie działają 🙁
idz lepiej do lekarza – kiedys mialam zdrowe powiklania po zapaleniu strun glosowych, skonczylo sie trzytygodniowym zwolnieniem i dwoma antybiolami (wlazlo mi cos, co sie w ogole nie chcialo leczyc)
se nie zartuj, kto bedzie za ciebie przez tryz godziny gadal?
tablety, jak pisalam, przynosza tylko dorazna ulge, a leczyc infekcje trzeba
starej babie musze gadac, zeby do lekarza poszla;)
no:)
No cóż…
Skończyło się skurczem krtani i dużymi trudnosciami z oddychaniem, wizyta na ostrym dyżurze i zastrzykiem rozkurczowym i antybiotykiem, bo ostry stan zapalny
Jutro rodzinny, zwolnienie lekarskie jesli pracuję głosem – a pracuę…zakaz wysilania
Ciapa, ale na to zwolnienie pójdziesz?
Chyba tak
Chociaż mnie zjedzą
Ale sama już czuję, że przegięłam i mój organizm nie daje rady
Wystraszyłam się dzisiaj jak nie mogłam oddechu złapać
Lekarz mnie zbluzgał…
Znasz odpowiedź na pytanie: Straciłam głos, pytanie?