Dziewczyny, może to przez ząbki a może z nudów… Mati nie chce jeść obiadków
kaszke i deserek je
obiadków nie
dzis juz startuję do niego z trzecim obiadkiem – każdy rzecz jasna inny
brokuły olał
ryż z warzywami – bleee
teraz przymierzam sie do ryżu z jabłkiem
kończa mi sie pomysły… dziś już nic nie kupie, ugotować juz nie mam co, bo wykorzystałam swoje pomysły do cna
nie chcę, nie moge kupować mu codzienni słoiczka – zreszta słoiczki kupne je ale mało… moich jadł dwa razy tyle – ale własnie juz nie je
czy zabkując mozna stracic apetyt na konkretna rzecz?
no i jest marudny bo głodny… a chyba nie powinnam mu dawać ciagle mleka? i to sztucznego, bo mojego jest na jedno porządne karmienie tylko
i jeszcze – przpraszam wszysttkich, którzy mnie o cos pytali w jakichs watkach… mam w skrzynce cała mase postów z forum na ktore chcę odpowiedziec,ale nie mam kiedy.. siadam tylko na chwilki.. i pomyslec ze to było moich 5 dni wolnego.. nawet na forum mam zaległosci…
20 odpowiedzi na pytanie: strajk głodowy
Re: strajk głodowy
może on nie ma ochoty na ciepłe rzeczy, a zje w temp. pokojowej…?
tak mi się nasunęło, nie wiem, co poradzić, bo Krzyś raczej wszystko je
[i]Ewa i Krzyś (11 mies.)
Re: strajk głodowy
tez mylalam o temperaturze ale raczej odwrotnie… bo ja daje mu te rzeczy niezbyt cieple… tak jest przyzwyczajony… ale nic z tego.. nie chce 🙁 w ogole teraz zasnąłn głodniaka… cały rytm dnia diabli wzieli a o nocy wole w ogóle nie myslec… Mateusz tez zazwyczaj jadł wszystko…
Re: strajk głodowy
Też tak czasem mam-Ola nie chce jeść żadnej zupki, nic. A na mleku ciągle przecież nie będzie… Dobrze, że choć sinlac dobrze chętnie zjada… słoiczki je chetniej niż moje zupy (ostatnio), ale tylko niektóre-no i chetniej nie znaczy, ze chetnie… Wciskam w nią więc owoce, soczki, ten sinlac, zeby w ogóle coś jadła. Tak mało przybiera…
Może to rzeczywiście przez ząbki-spróbuj przeczekać i nie zmuszać go na siłę. No i nic mu się chyba nie stanie jeśli przez dwa dni z rzędu będzie głównie na mlecznych pokarmach-tak mnie się wydaje…
Powodzenia w karmieniu i życze apetytu dla Matiego 🙂
Asia i Ola (9 m-cy!)
Re: strajk głodowy
zjadł cos! wprawdzie prawie 2 godziny później niz powinien, ale pochłonął jakąś kosmiczną ilosc ryżu z jabłkami, ktory przygotowalam w akcie desperacji
bardzo mu zasmakowało, dokładałam dwa razy…. !!!
rytm dnia diabli wzięli, mialab juz byc kąpiel a tu dopieroobiad… nadal jestem przerazona – co przyniesie dzisiejsza noc… oby nie to co wczorajsza… zdecydowanie o północy nie mam ochoty na zabawe….
Re: strajk głodowy
Stały rytm dnia dla dziecka jest ważny, ale nie przesadzajmy-jeśli raz czy dwa dziecko zje później lub wcześniej to chyba nie stanie sie żadna tragedia? Dla nas najważniejsza jest stała godzina kąpieli i kładzenia spać. Reszta jest elastyczna. Nie znaczy to, że raz obiad jest o 13, raz o 17 a raz w ogóle go nie ma. po prostu jemy ok 14 z odchyleniami-bo przecież jeśli jestem na spacerze a Ola nie jest głodna, albo jesli spi, to przecież nie będe jej budziła.
Ciesze sie, że Mati w końcu coś wsunął 🙂 U nas w akcie desperacji robiona jest kasza manna (wiem wiem, gluten…) z owocami i tez znika błyskawicznie 🙂
Życzę spokojnej nocy 🙂
Asia i Ola (9 m-cy!)
Re: strajk głodowy
wsunął to jest dobrze powiedziane… nie wiem dokładnie ile tego było, karmiac bym nie poczuła ze długo czy zachłannie je, a dawałam z talerzyka wiec nie wiem ile… ale ja to wlałam po ugotwaniu do szklanek dwóch… jedna zjadł cała i troche z drugiej… czyli wychozi ze zjadł prawie 300 ml… nie chce mi się wierzyc! ten niejadek! szok… i jadłby dalej ale juz mu nie dałam
mi tez na rytmie dnia nie zalezy, ale o tej porze juz powinna byc kąpiel.. swiezo po jedzeniu go nie wykapię… poza tym co z kaszka kolacyjną… wczoraj tez wszystko było pokręcone io przez to nie zjadł niemal wcale kolacji, skutek oczywisty – szybko sie obudził z głodu.. a jak juz zjadł w nocy to zaczął sie bawić.. dlatego zalezy mi na normalnej kapieli i pełnej kolacji…
Re: strajk głodowy
No tak… Ale ryż jest kaloryczny, a 300 ml to dużo-może go przetrzyma chocby pół nocy… Ola po sinlacu śpi do 5 rano (od 20.30)… A wczoraj w nocy miała ja moja mama i to było 8 godzin nieprzerwanego snu… Marzenie…
Pozdrawiam!
Asia i Ola (9 m-cy!)
Re: strajk głodowy
Jaka sliczna Ola!
Z Matim nigdy nic nie wiadomo..zgadnij, co zrobil? wlasnie zjadł kaszke na gesto, ponad 150 ml… i jeszcze popił! niecale 2 godziny po tym ryzu….
czasami zjadł kaszke gestą i popił i za 4 godziny się budził… a czasami przesypiał do 6 rano…
Re: strajk głodowy
Przeczytalam “korespondencje” z Wasia i jestem zalamana 🙁
Moj Jeremi nie je nic oprocz mleka !!
Kiedys to byl przynajmniej sloik kaszka +deserek i tego nie wcisne, nie mowiac juz o tym ze po drzemce nie je nic troche mojego mleka i pozniej butle 260 Nan-u -po niestety mojego juz bardzo malutko 🙁 – w dzien dzis tez dostal bo juz bardzo plakal z glodu a i tak nic innego nie chcial.
Ja juz wyprobowalam wszelkie mozliwosci, do tego jeszcze chyba jest uczulony na jablko – jedyne co je z checia 🙁 (jak daje to ma straszne gazy – od 2 dni nie daje i jest lepiej )
Lea daj przepis na ten ryz – zrobie z morelami – moze jakos pojdzie i kupie ten sinlac- szczerze powiem juz mam dosyc wywalonej kasy na soczki, zupki, deserki i co tam jeszcze.
Juz sie smieje ze moje dziecko sie zywi roztoczami- lekarze jeszcze nie sa zaniepokojeni bo waga przyrasta bardzo ladnie – ciekawe jak bedzie po tym poscie (poszczeniu).
Asia z Jeremim (04.03.03.)
Re: strajk głodowy
Asia a jak Jeremcio reagował na zupki, które Ty gotowałas, też nie wchodziły?
ania z agulką 04.03.03.
Re: strajk głodowy
Nie buuuuuu
Gotuje wytrwale bo te mnie nic nie kosztuje ale efekt jest ten sam czyli zaden :((- juz naprawde nie wiem co robic.
Dzis nawet sprobowalam dac marchew + Nan i pol sloiczka dalo wcisnac ale jak widze jak on sie wykreca jak nie chce to nie mam sily wciskac :(((
Asia z Jeremim (04.03.03.)
Re: strajk głodowy
najważniejsze, że przybiera na wadze! nie martw się to na pewno przejdzie w końcu ile można jeść roztocza!
ania z agulką 04.03.03.
Jak minęła noc?
Jak w tytule-jak spał Mati po takim wieczornym jedzeniu?
Asia i Ola (9 m-cy!)
Re: strajk głodowy
Coś chyba jest w powietrzu, bo Miśka też nie chce jesć od wczoraj ma post :-)na śniadanie ok 9 zjadla 160 mleczka co dalej nie wiem, oby jak najszybciej jej to minęło……
Kaska i Nadia Michalina 17.05.2003
Re: strajk głodowy
Kacper od pewnego czasu ma wstręt do zupek. Jednego dnia nie zje wcale, drugiego parę łyżek. Je wszystko tylko nie zupki. TAkże doskonale cie rozumiem. Juz nie wiem jak go przekonać do jedzenia zup. Może mu przejdzie
Agnieszka i Kacperek (05.03.2003)
Re: strajk głodowy
a może mu troszkę posól. może jest za mdłe? a moze zje np. ziemniaczka z Twojego obiadu?
Re: strajk głodowy
ziemniaczka i owszem, nawet miesko (klopsa) mu dawalam – no ale dla mnie to nie posilek i tak musze dac mleko.
A swoje zupy sole i tez nic 🙁
Asia z Jeremim (04.03.03.)
Re: strajk głodowy
A może imiennicy postanowili zrobić strajk na matczyne zupy? Mój Jeremi też ostatnio nie bardzo chce jeść, ani deserek ani mamuśkowa zupa mu nie smakują. Pocieszam się, że to zęby i w końcu zacznie jeść a nie walczyć o każdą wmuszoną łyżeczkę. Jedyne co chętnie pije to soczki.
Pozdrawiam
Elka i Jeremi 10.04.2003
Re: strajk głodowy
desperacka potrawa z ryzu:
pół woreczka ryzu wsypac luzem do ok. 3 szklanek wody
wkroic jedno duze slodkie jabłko(Lobo sprawdza sie idealnie) i gotowac meszając, bo moze sie przyalic
ew. dodawac wodę
gotowałam ok. pół godziny az było papiaste, zmiksowałam i juz
zjadłpotworną ilosc
dla porównania wczoraj drogiego i zachwalanego kremu Gerbera z indyka zjadł jakies 50 – 60 ml
ja tez juz nie chce nawet niczego kupowac bo tylko wyrzucam tak pieniadze
a jak na zlosc laktator padl i mleka moge juz nie odratowac 🙁
ciekawe czy dzis tez zje ten ryz…
Re: Jak minęła noc?
spał super.. ale to bylo przedwczoraj… dzis w nocy znowu koszmar tyle ze nei z powodu ząbka chyba bo nie ma nic nowego… niby marudzi a niby sie bawi… noc byla dzis straszna… poszla mi krew z nosa, prawie nie spalam, mam odsyc i czuje sie bardzo slaba psychicznie
Znasz odpowiedź na pytanie: strajk głodowy