STRASZNA TRAGEDIA!!

PROSZĘ O RADĘ, CZY ODDANIE 4 MIES. DZIECKA DO ŻŁOBKA JEST DLA NIEGO TAK STRASZNĄ TRAGEDIĄ.?????
CZY DZIECKO, BĘDZIE TAM PŁAKAĆ PRZEZ 9 GODZIN, BĘDZIE BRUDNE,ZASMARKANE I GŁODNE?
. TEŚCIOWA TWIERDZI ŻE DZIECI ZOSTAWIANE SĄ SAME SOBIE, PANIE PIJĄ KAWĘ W INNYCH POMIOESZCZENIACH, A DO PRACY ZABIERAJĄ SIĘ CHWILKĘ PRZED ODEBRANIEM DZIECKA PRZEZ RODZICÓW. ABY NIE BO JA SIĘ PRAWIE ZDECYDOWAŁAM NA ŻŁOBEK- A TU TAKA TRAGEDIA MOŻE SIĘ DZIAĆ??!!!
PROSZĘ O OPINIE

19 odpowiedzi na pytanie: STRASZNA TRAGEDIA!!

  1. Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

    eeeee..chyba az tak zle nie ma w tych czasach…
    a zeby sie upewnic zrob moze wywiad…z mamami…lub cos w tym styllu

    • Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

      A ile dzieci przypada na jedną panią?
      Nie oddałabym tak małego dziecka, nawet gdyby panie były opiekuńcze… po prostu nie podołają, tak małe dziecko ma wieeeelkie potrzeby. Nie jest sukcesem samo to, ze dziecko jest cicho, nie o to chodzi 🙁

      • Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

        najlepiej przejdz sie do żóobka, jesli masz toszkę czasu to do niejednego
        bedziesz miała jakąs wizję, gdzie lepiej i jak tam to wygląda.

        evi i maleństwo (grudniowe – 18.12.2003)

        • Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

          zasadniczo zlobek nie jest rozwiazaniem dla dziecka, z psychologicznego punktu widzenia nie jest ono dojrzale do kontaktu z innymi dziecmi i obcymi osobami, niestety mamy czasy jakie mamy i zlobek czasem jest zlem koniecznym z przyczyn finansowych, ale tak go nalezy traktowac, zlobek to nie forma przedszkola dla mnniejszych dzieci tylko zlo konieczne…

          • Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

            Ja bym nie dała…….wolałabym zatrudnić nianię i przez choćby 1,5 roku oszczędzać na jedzeniu niż poslać tam dziecko……. Nie ma szans, żeby jedna pani zajęła się kilgorgiem dzieciaczków……

            Julka i Karolek rok i prawie miesiąc

            • Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

              O nie zdenerwowałyście mnie dziś. a nie pomyslicie o tym że niektóre mamy musza iść do pracy i nie maja innego wyjścia. Nie moga oszczędzic na jedzeniu bo i tak na nim oszczędzaja a zapłata dla niani jest równoważna z ich pensją? Jesteście egoistki, nie wszystkie mamy maja tyle pieniędzy i kochane babcie które zostaja z maluchami!!!!
              Pewnie że żłobek top ostateczność ale dziewczyna prosi o podporę z Waszej strony, przeciez jakby mogła to na pewno by zatrudniła nianię!!!!
              Gdyby było rzeczywiście tak źle jak mówicie to nie byłoby zlobków ale sa i jest to dobre rozwiązanie dla tysiąca kobiet w tym kraju.
              Niektóre mamy ( bo rozmawiałam z takimi ) wręcz chwala sobie że ich dzieci od samego początku miały kontakt z rówieśnikami, sa nawet tego zalety np. mniej chorują w późnieszym wieku.
              Ja tez moge oddac dzieko do żłobka. Mój mąż własnie stracił dobrą pracę. nie mam babci – ba mieszka 300 km stąd, która mogłaby sie zaopiekowac mała, i jesli TRZEBA BĘDZIE – to oddam do złobka, i sama pójdę do pracy, ale zanim to zrobie to napewno obejrzę i wszystkiego dowiem sie o nim.
              Żlobek to nie tragedia, tragedia to dla mnie dom dziecka.
              nie mysl że jestes złą mama bo idąc do pracy muszisz oddac dziecko do żłobka, pracujesz przeciez dla malucha.
              Pozdrawiam.ola.

              • Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

                Moim zdaniem nie jest to żadną tragedią, jak sobie przypominam z opowiadań mamy to ja i moi bracia po skończeniu 6 miesiąca życia byliśmy oddawani do żłobka i jakoś to nie zaważyło na naszej psychice.
                Sama też dowiadywałam się o żłobek choć narazie nie mam jeszcze takiej potrzeby.
                Jedno wiem napewno ze dzieciaczek musi mieć skończone pół roczku aby mogło być w żłobku.
                Pochodź po żłobkach i popytaj się…..to najlepszy sposób na uzyskanie informacji.

                • Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

                  My wybieramy się do żłobka od połowy sierpnia. Dużego wyboru nie ma, bo w moim mieście są 2 żłobki. Zaufanej osoby do opieki nad Olą nie mam. Babcie pracują, a gdyby nawet to prawie się nie znają z wnuczką (nie mogę tego pojąć, ale mniejsza o to) U nas dzieci mogą od 4 miesiąca życia iść do żłobka. Na miejscu jest pielęgniarka, w cenę jest wliczon jedzenia, za które trzeba by samemu płacić przy niani. No i zgadzam się z tym, że niania kosztuje czasem tyle co pensja (tak wyglądałoby w moim przypadku) A taka niania to często przy okazji załatwia swoje sprawy w mieście, a na dziecko “ma oko” Tego nie chcę. A tak mała będzie z innymi dziećmi i takie panie to nie sa w końcu bez serca. Nie decydowałby się na taki zawód. Najmłodsza grupa u nas to od 4 m-cy do raczkowania. Jak chodzi to już są starszaki. Oglądałam sale: schludnie, ale nie nowocześnie. Duża sala z dywanem dla tych co obroty robią i raczkuja i łóżeczka dla leżących. Obok sala do spania – tam jest więcej łóżek i wózki dla tych, które trzeba pobujać. Grupa około 16 osób i 4 panie. I kuchnia osobna dla tych maluszków. To nie wygląda tragicznie a takie mity to chyba rozsiewają ci, którzy mieli do czynienia ze żłobkiem w czasach głębokiego komunizmu. Sama byłam w żłobku i z moją psychiką jest ok. Jak ktoś ma zaufaną nianię to może wybierać. Ja nie mogę, ale przecież to nie tragedia. I nie złamujcie tak dziewczyny, bo nie o to prosiła.

                  Olcia (06.01.2003)

                  • Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

                    Moim zdaniem teza że “psychologicznego punktu widzenia dziecko nie jest dojrzale do kontaktu z innymi dziecmi i obcymi osobami” jest co najmniej dyskusyjna. A co, jeśli dziecko ma starsze rodzeństwo? Co z bliźniakami? Powinno się je rozdzielać? Jeśli dziecko przebywa w żłobku codziennie przez parę godzin, to opiekunki i inne dzieci przestają być dla niego obce.
                    Marek i Zosia (30.03.03)

                    • Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

                      Nie, nie, żadna tragedia. Oczywiście wiele pewnie zalezy od samego żłobka i opieki, ale zasadniczo wiele moich znajomych bardzo sobie chwali. Jest w poblizu żłobek, gdzie każda pani ma troje dzieci do doglądania, więc tyle ile niektóre mamy w domu. Przy czym zazwyczaj jedno lub dwoje spi, więc ma tylko dwoje lub jedno do aktywnego zabawiania. Nie jest tak wszedzie, ale trzeba się rozejrzeć. Tragedia żadna, zimą może nie jest super, bo przyplątują się rózne choróbska, ale niektóre dzieci wręcz się w złobku udodparniają, róznie bywa. Spróbuj, pogadaj z mamami, z samymi opiekunkami. Nie zniechęcaj się opowieściami ludzi, którzy może powtarzają sensacyjne plotki, bo ich stac na niańkę. buziaczki
                      ada i miki-20 maj 2003

                      • Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

                        Moja mama pracowała w żłobku jako opiekunka i nigdy nie zauważyłam aby dzieci chodziły bez opieki. Kiedyś było trudniej bo trzy panie musiały opiekować się prawie 50 osobową grupą maluszków. dzisiaj jest trochę innaczej. Sama zastanawiałam się nad żłobkiem, ale niestety jest za daleko domu, ale jak się orientowałam to w tej grupie do której miałaby uczęszczać Zuzia było ośmioro dzieci i trzy opiekunki + salowa do pomocy. Chyba musisz się zorientować jak wygląda sprawa żłobka, ile pań pracuje z dziećmi i zrobić wywiad z innymi matkami.
                        A jak będziesz się niepokoić to zawsze możesz wpaść na krótką kontrolę do żłobka i ocenić sytuację.

                        Izka i Zuzanka (12.V.2002 r.)

                        • Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

                          Małe sprostowanie – nie stać mnie na nianię, nie mam babci pod ręką, mam problem co zrobić z dzieckiem, zyjemy z jednej pensji bo mąz na razie jest z dzieckiem
                          więc nie jest także opinię wydaję bo mi łatwo
                          nie jest tak też, że demonizujemy, bo nikt nie napisał że złobek to syf, a o tym, ze panie siedząi piją kawę napisała… założycielka watku a nie my
                          co wiecej – prosiłą o radę, a wiec sugerując, ze ma jakis wybór; nie prosiła o pocieszenie i wykazanie, ze dziecku nie jest tam źle; prosiła o radę a nie o argumenty wyłacznie za – przynajmniej ja to tak odebrałam
                          I napisałam, jak uważam – że choćby to było śliczne miesjce z idealnymi paniami, nie oddałabym mając wybór 4 – miesięcznego dziecka, bo takie własnie mam i ja
                          Jesli ktos nie ma wyboru, niech nie pyta o radę tylko prosi o pocieszenie, bo takowego mogę tez udzielić, żłobek nie jest tragedią, ma swoje plusy i minusy, ja bym się np. bała chorób; ale dzieci żłobkowe nie są upośledzone… wymaga jednak taki szkrab, który nawet jeszcze nie siada, ciągłego zainteresowania sobą; mysle jednak że lepiej oddac do złobka niż na pastwę niesprawdzonej niani, która robi z dzieckiem co chce (a najlepiej nic) i jeszcze szpera po domu – wszystko niestety trzeba sprawdzić, dograć, wykosztowac sie choc tak naprawde mama powinna miec mozliwosc bycia z dzieckiem
                          To nasze prawo jest niedobre, a nie matki, które odradzają złobek 4 – miesięczniakowi; powinien on swobodnie jeszcze być z mamą w domu

                          • Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

                            No tak, rozumiem Twoją postawę, tylko nie bardzo wiem dlaczego piszesz “sprostowanie” w odpowiedzi na moją wypowiedź. Mnie nie musisz mi niczego prostować, ja rozumiem, że tak możesz czuć. Nie komentowałam Twojej wypowiedzi ( tak naprawdę nawet jej jeszcze nie czytałam odpisując) tylko odpowiadałam załozycielce wątku. A pisząc o słuchaniu plotek mam na myśli własnie te, o których pisze założycielka wątku. Mogą mieć wiele źródeł, m.in. wyobrażenie o żłobku bogatych pań, które w zyciu go nie widziały. One demonizują podkreslając jak dobrymi są matkami oddając dzieci wykwalifikowanej, drogiej opiekunce. Ja tez nie sądzę, żeby był to raj ( a nie jestem bogatą histeryczką), ale uważam, iż nasza forumowiczka nie musi się bać, że gotuje dziecku piekło. To juz bylaby przesada…
                            ada i miki-20 maj 2003

                            • Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

                              Jeśli tak, to przepraszam… wiesz, to wyszło tak, ze były po kolei posty piszące o tym, ze niepotrzebnie straszymy dziewczynę, ich autorki odnosiły się do naszych wypowiedzi; Ty napisałas tylko o plotkach i w kontekscie całego wątku wygladało, jabys pisała o tym samym co poprzedniczki – o plotkach na forum (coś w tym stylu), nie wiedziałam, ze nie czytałaś całego wątku i piszesz o czymś innym niż poprzednie dziewczyny. Sorki raz jeszcze. Chcicałam odpisac wszystkim jednocześnie, a Ty wydałaś mi się “jedną z nich”

                              A jak myslicie, jest róznica, czy dziecko ma 4 miesiące czy ponad roczek? W złobku? Bo wg mnie tak…

                              • Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

                                tak, jest roznica, wedlug mnie trudniej jest oddac starsze dizecko do zlobka, samam to zobaczysz za pare miesiecy. Trudniej jest oddac dziecko, ktore placze za mama, rozpaczliwie patrzy na ciebie i nie wie dlaczego je zostawiasz. Mojego syna zostawilam w zlobku jak mial 1,5 roku, ale byl tam zaledwie 2 godziny, bo nie moglam pracowac, ciagle myslalm o tym ze on placze. Nie bawil sie, nie spal, nie jadl, nie mial juz sily plakac, siedzial osowialy nic nierozumiejacy na kolanach u pani i nawet nie ucieszyl sie na moj widok…A inne dzieci rzeczywisie raczkowaly lub chodzily zaplakane i zasmarkane po pieknej wykladzinie, wrod kolorowych zabawek…Ale to bylo 10 lat temu, teraz w tym samym zlobku jest syn mojej kolezanki i…sa zachwyceni, ona oddala go jak mial 7 miesiecy (po miecierzynskim) szybko sie przystosowal i teraz z checia tam przebywa, dzieci sa dopilnowane, w miare indywidualnie sie do nich podchodzi i jest naprawde zupelnie inaczej niz kiedys, czasy sie po prostu zmienily, wymagania rodzicow rowniez, i bardzo dobrze…


                                kleeo i Natalia (ur.26.07.02)

                                • Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

                                  Racja… ja wiem tylko, jak było kiedyś i wiem tyle, ile się naczytałam w mądrych ksiązkach o dzieciach… a to, piszesz o wieku brzmi przekonująco, choć nie do końca jestem pewna, czy takie nauczenie dziecka samodzielnosci to jest akurat to… odwieczny dylemat – granica między troską a nadopiekuńczością…
                                  jeszcze jedno przychodzi mi na mysl… mówi sie, że zis jest inaczej… ale ja niestety patrze na szpitale… tu nie jest inaczej, wiec… czy panie w żłobku wiecej zarabiają i mają wiekszą motywację? ciągle jestem pod wrazeniem opisu porodu umieszczonego przez angel22 na oczekujących… Wrocław, współczesnie… i takie rzeczy.. myslalam, ze juz duzo widzialam i słyszałam, ale nagle moj szpital, w ktorym panie na oddziale noworodków piły własnie kawe i paliły papierosy, kiedy zasikane dzieci ryczały w niebogłosy, a ja po operacji noga za nogą wlokąc się podeszłam do miejsca gdzie lezało moje dziecko i ryczałam nad nim, bo był za wysoko bym go mogła sama po operacji wziąc na rece – zażądałam natychmiast wydania dziecka mi na salę; były zdziwone że tak szybko go chcę ale u mnie miał znacznie lepiej i był najmniej płaczliwym dzieckiem wtedy na całym oddziale… a te panie potem sprawiały barrrdzo miłe wrazenie, naprawde, były sympatyczne, doradzały choć srednio fachowo wg mnie, usmiechały sie, przychodziły chętnie, sama słodycz… i sądziłabym że oddział noworodkowy jest super, gdybym sama tam nie poszła i nie widziała, jak olewacko traktowano dzieci… wg mnie noworodek nie ma płakać non stop… ma byc prztulany, przebierany (one zuzywały 3 pampersy na dobe i oddały mi dziecko z odparzeniami! a lekarz mnie potem za to opieprzał) jesli nie przez matke to przez pielegniarki… wyciągniety z brzuszka mamy miał lezec sam i płakać? nigdy tego nie zapomne… no wiec wracając do mojej mysli, mimo to po opisie Angel uwazam, ze mój szpital jest cudowny w porównaniu z rzeźnią w jakiej byla, a która uchodzi za dobry, polecany szpiltal (tak zrozumiałam)

                                  Pozory wiec mylą, nie uciekałabym sie do kontrastu – kiedys a dzis.. licza sie ludzi i ich oddanie, a to nie zawsze mają i nie pracuja tylko z powołania… my tylko tak sobie myslimy, ze skoro ktoś tam pracuje, to ma do tego serce… sprawdziłabym dokładnie każdy żłobek… a pewnosci i tak bym nie miała… ale takie zycie i jego realia, niestety…

                                  • Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

                                    Nie ma sprawy! A myślę, że łatwiej oddać młodsze dziecko, które nie czuje się porzucone, opuszczone, nie analizuje tego, po prostu błyskawicznie się przyzwyczaja i “wie”, że tak być musi. Starsze nie przyzwyczaja się łatwo, nie daje za wygraną, płacze, krzyczy, nie je i nie śpi. A juz przedszkolak to w ogóle czasem katastrofa!!! Buziaczki
                                    ada77 i miki

                                    • Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

                                      dzięki olu2
                                      ola

                                      • Re: STRASZNA TRAGEDIA!!

                                        dzięki olu2
                                        ola

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: STRASZNA TRAGEDIA!!

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general