Straszna wiadomość.

Otóż moja bratowa ma 2 synków(3 i 7),jej mąż ponad rok temu zginął w wypadku samochodowym,jesteśmy dla niej najbliższą rodziną.
Ale do rzeczy stwierdzono u niej raka żołądka tyle że jest już na wszystko za późno(chemie,operacje). Marnieje w oczach,ma przeżuty.Długo leży już w szpitalu.W każdej chwili może odejść.
Chłopcy są u nas,wcześniej u babci,ale dziadkowie nie dali sobie z nimi rady.
Miłosz wie,że coś się dzieje,ale jakoś tego chyba zbytnio nie przyjmuje do siebie.Witek młodszy w ogóle to tylko wie że mama w szpitalu.
Smutno mi,podjęliśmy już decyzję że jak Małgosia odejdzie to zaopiekujemy się i stworzymy dom dla chłopaków.
Ale jak przekazać taką straszną wiadomość dzieciakom?
Może macie jakieś pomysły?

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Straszna wiadomość.

  1. Re

    Kurcze, nie wiem, co napisać, ryczeć mi się chce,że tyle niesprawiedliwości jest na świecie. Boże Kochany. Podziwiam Was, że chcecie zająć się chłopcami, trudna droga przed Wami..
    Pozdrawiam,

    • Rozmowa z psychologiem sądzę że pomogła chłopcom. Pani psycholog naprawdę świetnie rozmawiała i tłumaczyła chłopcom.
      Od strony prawnej nie wiem jak to wygląda bo jutro dopiero mamy wizytę u prawnika.

      • Bardzo przykra i trudna sytuacja 🙁 – z całego serca współczuję
        życzę Wam wszystkim- dzieciom i dorosłym dużo sił

        • ja zanim sami porozmawiacie z dziećmi udała bym się do jakiegoś psychologa żeby nie popełnić błędu,a potem też udała bym się na wizytę z dzieciakami bo na pewno to przeżyją i mogą się zamknąć w sobie….

          • Zamieszczone przez fryta
            ja zanim sami porozmawiacie z dziećmi udała bym się do jakiegoś psychologa żeby nie popełnić błędu,a potem też udała bym się na wizytę z dzieciakami bo na pewno to przeżyją i mogą się zamknąć w sobie….

            No właśnie dzisiaj była u nas pani psycholog.
            A u mamy chłopców też byliśmy.

            • Zamieszczone przez mamis
              Rozmowa z psychologiem sądzę że pomogła chłopcom. Pani psycholog naprawdę świetnie rozmawiała i tłumaczyła chłopcom.
              Od strony prawnej nie wiem jak to wygląda bo jutro dopiero mamy wizytę u prawnika.

              tak ciągle myślę, że dopytała bym się prawnika o różnice między adopcją a np. statusem opeikunów prawnych jako rodzina zstępcza (nie wiem czy rodzina zstępcza czy inne rozwiązania jeszcze)…. w sumie przecież chłopcy i tak zostaną przy swoim nazwisku, a chyba są różne przywileje które Wam odrobinę ułatwią życie jak pierwszeństwo w dostaniu się do przedszkola, chyba gdzieniegdzie darmowa komunikacja i nie wiem czy nie jakieś comiesięczne sumy (jeśli nie na chwilę obecną można to odłożyć)…

              • Czyli radzisz abyśmy próbowali stać się rodziną zastępczą.

                • Mamis to co opisujesz jest straszne serce jak mnie scisnela a w oczach pelno lez. BOZE CZEMU ROBISZ TO DZIECIOM ZABIERASZ IM NAJPIERW TATE POZNIEJ MAME. Serce mi peka, przytulam Cie i przesylam Ci duzo sily bo tez jej pewnie potrzebujesz

                  • Zamieszczone przez mamis
                    Czyli radzisz abyśmy próbowali stać się rodziną zastępczą.

                    wiesz ja nie wiem…. bo tak adopcja daje móżliwość nadania zdieciom swojego nazwiska ale one przecież mają nzawisko, i wiedzą że Wy jesteście kochającymi ich ciocią i wujkiem. Ja tylko tak myślę że status rodziny zastępczej ma pewne materialne plusy a to napewno było by wsparciem, tylko aby nie miało też jakichś za dużych ograniczeń, o to powinanś dopytać prawnika. Wiesz by nie było tak że Wy będziecie tą rodziną zastępczą i znajdzie się ktoś kto powie “a ja chcę zaadoptować w pełni” i dzieci będą tak rozdzierane… wszystko napewno jest bardzo trudne, ale może choć ze strony finansowej było by to ułatwienie bo w końcu utrzymać dodatkową 2 dzieci nie jest łatwo.

                    • Zamieszczone przez awkaminska
                      wiesz ja nie wiem…. bo tak adopcja daje móżliwość nadania zdieciom swojego nazwiska ale one przecież mają nzawisko, i wiedzą że Wy jesteście kochającymi ich ciocią i wujkiem. Ja tylko tak myślę że status rodziny zastępczej ma pewne materialne plusy a to napewno było by wsparciem, tylko aby nie miało też jakichś za dużych ograniczeń, o to powinanś dopytać prawnika. Wiesz by nie było tak że Wy będziecie tą rodziną zastępczą i znajdzie się ktoś kto powie “a ja chcę zaadoptować w pełni” i dzieci będą tak rozdzierane… wszystko napewno jest bardzo trudne, ale może choć ze strony finansowej było by to ułatwienie bo w końcu utrzymać dodatkową 2 dzieci nie jest łatwo.

                      Tak – koniecznie trzeba przepytać prawnika.
                      Ja też uważam że dodatkowy zastrzyk finasnowy będzie bardzo potrzebny – jeżeli nawet uważacie że nie teraz to można pieniądze odkładać na przyszłość. Takie życie – trzeba brać to pod uwagę.

                      • A z drugiej strony… Z prawnego punktu widzenia adopcja jest lepsza. Stajecie się ich rodzicami, macie pełne prawa. Dzieci mają wasze nazwisko, a to jest bardzo ważne. W przeciwnym wypadku ciągle będziecie odpowiadać na pytania czemu inne nazwisko, kim wy dla nich jesteście, a co się stało z rodzicami itd. Możliwe, że jakieś dokumenty o byciu rodziną zastępczą będziecie musieli mieć zawsze przy sobie. Ale z kolei bycie rodziną zastępczą daje zastrzyk finansowy. Trudna decyzja.

                        • Zamieszczone przez Francesca
                          A z drugiej strony… Z prawnego punktu widzenia adopcja jest lepsza. Stajecie się ich rodzicami, macie pełne prawa. Dzieci mają wasze nazwisko, a to jest bardzo ważne. W przeciwnym wypadku ciągle będziecie odpowiadać na pytania czemu inne nazwisko, kim wy dla nich jesteście, a co się stało z rodzicami itd. Możliwe, że jakieś dokumenty o byciu rodziną zastępczą będziecie musieli mieć zawsze przy sobie. Ale z kolei bycie rodziną zastępczą daje zastrzyk finansowy. Trudna decyzja.

                          moja babcia ktora jest rodziną zastepczą dla mojej 3 letniej siostry ciotecznej tez ma do niejn pełne prawa.Ojciec dziecka nie zyje, matka jest pozbawiona praw..

                          • No to tak byliśmy u adwokata. Ten doradził nam adopcję,nie ma tylu przywilejów ale tak jak piszecie dzieci będą nasze.Zgodziliśmy się.Do rozprawy,która odbędzie się już 16 stycznia chłopcy zostaną u nas.Adwokat dużo tłumaczył i dzisiaj ma pojechać z moim mężem do szpitala i wtedy Gosia musi coś tam podpisać.Do tego czeka nas kilka wizyt jakiejś pani,psycholog (ale nie tej pani która u nas była). Dużo tego.Jutro ma przyjść tak czy tak nasza pani psycholog.

                            • Trzymam kciuki żeby się wszystko pomyślnie udało załatwić

                              • Zamieszczone przez mamis
                                No to tak byliśmy u adwokata. Ten doradził nam adopcję,.

                                Smutna wiadomość Dzieci wiekowo jak moje

                                A to adopcję można przeprowadzać już teraz???

                                Mi sie wydawalo ze jednak bycie rodzina zastepcza jest lepsze bo daje te korzysc ze mozna zabezpieczyc finansowo dzieci jak nie teraz to na przyszlosc

                                Chyba ze to jest tak ze nie mozna byc rodzina zastepcza caly czas do uzyskania przez nich pelnoletnosci i ze jest ryzyko utraty dzieci

                                • Zamieszczone przez Regi
                                  Smutna wiadomość Dzieci wiekowo jak moje

                                  A to adopcję można przeprowadzać już teraz???

                                  Mi sie wydawalo ze jednak bycie rodzina zastepcza jest lepsze bo daje te korzysc ze mozna zabezpieczyc finansowo dzieci jak nie teraz to na przyszlosc

                                  Chyba ze to jest tak ze nie mozna byc rodzina zastepcza caly czas do uzyskania przez nich pelnoletnosci i ze jest ryzyko utraty dzieci

                                  No właśnie te benefity też mogą przeszkadzać…
                                  Mój kolega był rodziną zastępczą dla swojego rodzeństwa (dzieci były prawie 20 lat od niego młodsze). Wydawałoby się, że nie ma bliższej osoby, która mogłaby się nimi zająć… Co jakiś czas, przez parę lat “szarpał się” z jakąś ciotką, która chciała wziąć do siebie dzieci właśnie ze względu na pieniądze, które szły za opieką…

                                  • No właśnie tak nam doradzał adwokat,wola Małgosi też jest taka żeby lepiej zaadoptować i żeby na pewno byli u nas.

                                    • Też zdecydowałabym się na adopcję – jednak pewność, że nikomu się nagle nie przypomni o dzieciach jest bezcenna. Super, że już macie pomoc psychologiczną – dzieciom bardzo pomoże a i Wy na tym skorzystacie.

                                      • Podziwiam Cię mamis, za racjonalne myślenie. Patrzysz na dobro dzieci, chces poświęcic się dla nich. Naprawdę jest duzo specjalistów, którzy pomogą przebrnąć Wam te ciężkie chwile. Dzieciom będzie potrzebny psycholog dziecięcy. Trzymam kciuku za Was wszystkich i dobrze że dzieci mają kogos takiego jak Ty, to jest cenne w życiu, że jest ktoś na kim bezgranicznie można polegać…
                                        Pozdrawiam

                                        • Mamis – przed nami szczególny czas i życzę Wam wszystkim w miarę spokojnych i dobrych Świąt.
                                          Dla Dzieci i ich Mamy w szczególności.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Straszna wiadomość.

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general