straszne…

normalnie, czy ludzie nie mają wyobraźni

zostawić dziecko w samo w aucie

straszne rzeczy dzieją się na świecie

[Zobacz stronę]

37 odpowiedzi na pytanie: straszne…

  1. “Matka była zdziwiona całym zamieszaniem”. Wyszła tylko na chwilę a ponad godzinę jej szukali

    Brak wyobraźni. Na głupotę ludzka lekarstwa nie ma.

      • Slucham w zetce o tym….
        bosze….co za głupota…zdziwiona…

        • LUDZIOM TO CHYBA ZANIKA ZDOLNOŚĆ ABSTRAKCYJNEGO MYŚLENIA…. NO I JESZCZE FAKT ZE SAMOCHÓD BYŁ OTWARTY, KAŻDY MÓGŁ PORWAĆ DZIECKO… MATKĘ BYM JAKOŚ UKARAŁA, BO TAKIE POSTĘPOWANIE JEST NIEDOPUSZCZALNE….

          Pozdrówki 🙂

          • głupia pinda 🙁

            • Boże nawet nie umiem sobie tego wyobrazić, zebym takie cos zrobiła swojej córeczce Głupia baba 😡

              • Normalnie kobieta bez wyobraźni.

                Co ona myślała, że dziecko będzie cały czas spało, podczas gdy ona zrobi sobie zakupy?

                    • okropne nie?
                      mie się cały czas po głowie tłucze jak chrzciliśmy olkę – grupa gości w kościele, przyjęcie u moich rodziców (jakieś 30 km drogi) – wszyscy rozeszli się spod kościoła, my dzieci w foteliki i w drogę – po jakiś 15 km dzwoni teść do małża i pyta gdzie jest maciek?

                      co on sobie wymyslił> że o dziecku można zapomnieć?

                      • głupia baba…

                        Dla mnie to jest nie do pomyślenia, żeby dziecko małe czy duże zostało samo w aucie Gdzie nie mogę wejść z dzieckiem tam nie jadę!

                        w zeszłym roku też jakoś tak zimowo było i na parkingu przy makro zobaczyłyśmy z mamą dziecko w aucie – spało, było samo.
                        Poszłyśmy do pana z ochrony powiedzieć mu co i jak. On to podał dalej. W sklepie spędziłyśmy ponad godzinę i słyszałyśmy parę razy, że proszą kierowcę tego auta.
                        My zdążyłyśmy zrobić zakupy, zapakować je i odjechać a kierowcy dalej nie było. Dziecko już nie spało!
                        Zatrzymałyśmy się kawałek dalej, i z daleka widziałyśmy, że kobieta przyszła, wsiadła i odjechała.

                        • Ręce opadają na ludzki brak wyobraźni……………

                          • Skoro zimą zostawia to pewnie i latem nie miałaby oporów Ja się boję młodego zostawić na parę sekund jak idę za parking zapłacić i mam do pokonania zaspy, których z wózkiem bym nie przejechała. Nie chce mi się wierzyć, że ktoś zostawia dziecko na godzinę

                            • Gromy zaraz się posypią na mnie…. oj posypią….

                              Generalnie – uważam, że mama z tego artykułu zrobiła rzecz niedopuszczalną zostawiając na tak długo dziecko samo w samochodzie…

                              Ale…(zawsze jest jakieś ale 😉 ) sama również zostawiałam małego Krzyśka w samochodzie pod przedszkolem, gdy spał i nie chciałam go budzić.
                              Wchodziłam do przedszkola, dzwoniłam po Kubę, czekałam na dole zerkając na samochód podczas oczekiwania aż sam się ubierze.

                              Podejrzewam, że jest więcej takich rodziców jak ja, nie wiem czy tu na forum – być może tak ale boją się zabrać głos – bo te gromy co się zaraz posypią…to ho ho…. Skąd wiem, że są tacy rodzice jak ja?
                              O choćby stąd, że pod naszym przedszkolem zauważyłam, że wiele mam tak robi – auto parkują koło wejścia, szybko do przedszkola po starsze a młodsze śpi w aucie.

                              I pomimo tego, że sama robiłam podobnie – ba, nadal robię….zostawiam czytającego książkę 9 latka w samochodzie pod przedszkolem gdy idę po młodszego…to uważam, że nigdy w życiu bym nie przegieła i nie zostawiłą dziecka na tak długo w samochodzie.

                              5-10 minut gdy się zerka na auto – jest dla mnie OK, ale odchodzenie od samochodu i tracenie z oczu dziecka i auta – to już bardzo nie OK.

                              • ja mam takich abstrakcyjnych sąsiadów….. Nie dośc ze jeżdża z 3 m-cznym maluchem bez fotelika znaczy się fotelik siedzi obok a ona z małym albo w chuście zapięta pasem ( śmierć w oczach) albo na kolanach…jak zapytałam po co jej fotelik to zdziwiona co ja chce przeciez na rękach bezpieczniej….:eek:
                                ostatnio zostawili małego w foteliku w aucie i poszli sobie razem wyprowadzic z podwórka drugi samochód,trwało to kilka minut bo musieli wyjechac z bramy,objechac placyk na którym stał samochód z dzieckie i jakby nigdy nic odjechali….ehhhh…totalny brak wyobraźni….

                                • Zamieszczone przez Mamrotka
                                  Gromy zaraz się posypią na mnie…. oj posypią….

                                  Generalnie – uważam, że mama z tego artykułu zrobiła rzecz niedopuszczalną zostawiając na tak długo dziecko samo w samochodzie…

                                  Ale…(zawsze jest jakieś ale 😉 ) sama również zostawiałam małego Krzyśka w samochodzie pod przedszkolem, gdy spał i nie chciałam go budzić.
                                  Wchodziłam do przedszkola, dzwoniłam po Kubę, czekałam na dole zerkając na samochód podczas oczekiwania aż sam się ubierze.

                                  Podejrzewam, że jest więcej takich rodziców jak ja, nie wiem czy tu na forum – być może tak ale boją się zabrać głos – bo te gromy co się zaraz posypią…to ho ho…. Skąd wiem, że są tacy rodzice jak ja?
                                  O choćby stąd, że pod naszym przedszkolem zauważyłam, że wiele mam tak robi – auto parkują koło wejścia, szybko do przedszkola po starsze a młodsze śpi w aucie.

                                  I pomimo tego, że sama robiłam podobnie – ba, nadal robię….zostawiam czytającego książkę 9 latka w samochodzie pod przedszkolem gdy idę po młodszego…to uważam, że nigdy w życiu bym nie przegieła i nie zostawiłą dziecka na tak długo w samochodzie.

                                  5-10 minut gdy się zerka na auto – jest dla mnie OK, ale odchodzenie od samochodu i tracenie z oczu dziecka i auta – to już bardzo nie OK.

                                  Mamrotka, są mamy i na forum, któe zostawiają w ten sposób.
                                  Po pierwsze to inna sytuacja niż matki, która zostawia dziecko na mrozie na czas zakupów, a po drugie ja jestem z tych co nie zostawia(daleka jednak od krytyki tych co zostawiają), był już wątek na ten temat.

                                  Słyszałaś o dwóch chłopcach,którzy zostali w samochodzie na czas, gdy matka poszła do przedszkola po dziecko?
                                  Znaleźli zapalniczkę, niewiadomo skąd,podpali, no i spore oparzenia ciała obydwaj.

                                  Tak jak pisałam, nie mnie oceniać rodziców, ale ja z tych co nie zostawia dzieci, boję się o nich, taka moja natura.

                                  No to już nie do Ciebie, uważam że takie sprawy trzeba nagłaśniać, nieważne czy stała się tragedia, bo może ktoś się zastanowi, albo przestraszy konsekwencji,no bo głupota ludzka nie zna granic.

                                  • Zamieszczone przez Mamrotka
                                    sama również zostawiałam małego Krzyśka w samochodzie pod przedszkolem, gdy spał i nie chciałam go budzić.
                                    Wchodziłam do przedszkola, dzwoniłam po Kubę, czekałam na dole zerkając na samochód podczas oczekiwania aż sam się ubierze.

                                    Podejrzewam, że jest więcej takich rodziców jak ja, nie wiem czy tu na forum – być może tak ale boją się zabrać głos – bo te gromy co się zaraz posypią…to ho ho…. Skąd wiem, że są tacy rodzice jak ja?
                                    O choćby stąd, że pod naszym przedszkolem zauważyłam, że wiele mam tak robi – auto parkują koło wejścia, szybko do przedszkola po starsze a młodsze śpi w aucie.

                                    I pomimo tego, że sama robiłam podobnie – ba, nadal robię….zostawiam czytającego książkę 9 latka w samochodzie pod przedszkolem gdy idę po młodszego…to uważam, że nigdy w życiu bym nie przegieła i nie zostawiłą dziecka na tak długo w samochodzie.

                                    5-10 minut gdy się zerka na auto – jest dla mnie OK, ale odchodzenie od samochodu i tracenie z oczu dziecka i auta – to już bardzo nie OK.

                                    wiele mam tak robi -ale to inna sprawa-to nie market gdzie parking olbrzymi i nie ma mozliwosci zerknięcia na auto.
                                    pracuje w sklepie z art dla dzieci i czesto podjezdzają mamy z dziecmi np kupic buciki czy kombinezon a dziecko śpi w samochodzie.mama sobie wybiera zerkając co chwilke na samochód i jak sie dziecko obudzi to mierzy. Ale sklep to wolnostojący pawilon z przeszkolonym przodem i jak auto stoi to mama ze sklepu widzi co się w nim dzieje z odległości 2 metrów.

                                    • troche na wyrost rozdmuchana sprawa
                                      wystarczy przeszukac portale informacyjne
                                      dość duze rozbiezności

                                      w jednym było – 10 na zewnątrz w innym – 14
                                      tu pół godziny tu godzine nie było matki
                                      a gdzie indziej zakupy albo apteka.
                                      nie trzyma sie to całości.

                                      nie mnie oceniać
                                      zostawila otwarty samochód
                                      następnym razem moze nie być w nim dziecka
                                      ale nie dlatego ze zabrala je policja……

                                      • Zamieszczone przez aoh
                                        troche na wyrost rozdmuchana sprawa
                                        wystarczy przeszukac portale informacyjne
                                        dość duze rozbiezności

                                        w jednym było – 10 na zewnątrz w innym – 14
                                        tu pół godziny tu godzine nie było matki
                                        a gdzie indziej zakupy albo apteka.
                                        nie trzyma sie to całości.

                                        nie mnie oceniać
                                        zostawila otwarty samochód
                                        następnym razem moze nie być w nim dziecka
                                        ale nie dlatego ze zabrala je policja……

                                        Ja mam zupełnie inne zdanie.

                                        Moja mama zostawiała mnie samą np w restauracji, nie wiem ile miałam lat, może 8 może 10, na pewno nie więcej, raczej mniej.
                                        Sama szła na zakupy.

                                        Do tej pory pamiętam ten strach, każda minuta to potęgowała, bałam się że mama nie wróci.
                                        A byłam dużo starsza niż to opisywane dziecko.
                                        To jeden aspekt, drugi jeszcze ważniejszy to bezpieczeństwo,(piszę o sprawie głównej, nie o tej mamrotkowej).
                                        Ja zawsze oceniać będę to jako bezmyślność, brak wyobraźni rodzica.

                                        Aczkolwiek szanuję Twoje zdanie:)

                                        • Zamieszczone przez ulaluki
                                          Mamrotka, są mamy i na forum, któe zostawiają w ten sposób.
                                          Po pierwsze to inna sytuacja niż matki, która zostawia dziecko na mrozie na czas zakupów, a po drugie ja jestem z tych co nie zostawia(daleka jednak od krytyki tych co zostawiają), był już wątek na ten temat.

                                          Słyszałaś o dwóch chłopcach,którzy zostali w samochodzie na czas, gdy matka poszła do przedszkola po dziecko?
                                          Znaleźli zapalniczkę, niewiadomo skąd,podpali, no i spore oparzenia ciała obydwaj.

                                          Tak jak pisałam, nie mnie oceniać rodziców, ale ja z tych co nie zostawia dzieci, boję się o nich, taka moja natura.

                                          Nie, nie słyszałam o tym wypadku. nie czytam za bardzo gazet, ani informacji w sieci a TV nie pamietam kiedy ostatnio coś oglądałam.

                                          I wiem, ze to inna sytuacja trochę – jednak… Ale…prawda?
                                          Wiele osób może się oburzyć za choćby takie chwilowe zostawienie dziecka w samochodzie (lub w domu – bo w domu też dzieci zostawiam same).

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: straszne…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general