Sumienie w aptece

[Zobacz stronę]

ciekawa jestem Waszej opinii
mnie zatkało

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Sumienie w aptece

  1. Zamieszczone przez zuzelka83
    W tym wypadku akurat ustawa zabrania sprzedawać osobom będącym pod wpływem.l

    na jakim świecie żyjesz? Wiesz jak wygląda alkoholik pod wpływem? Z reguły nie pozna zwykła osoba że ona jest pod wpływem.
    Widziałaś w sklepie jak wygląda handel alkoholem?

    • Zamieszczone przez ciapa
      Niech zrobia apteki katolickie i będzie po sprawie 😀

      2 sprawa sumienia w pracy…pospisuje sie pod Asikiem…jak ktos idzie do pracy to wie czego się spodziewać

      Jak ja bym miała sie w pracy kierować swoja etyka i wybierać klientów, którym pomagam. a którym nie bo takie jest moje widzimisie…to bym musiała połowę odsyłać z kwitkiem do innego psychologa
      Sory… Nie mogę pani pomóc bo dokonała pani aborcji…
      Sory nie mogę ci pomóc bo stosujesz spiralę…
      Sory nie moge panu pomóc bo bije pan żone…

      ABSURD!

      Tak, albo w przypadku wierzącej położnej “Sory nie odbiorę porodu bo nie masz ślubu kościelnego”

      • Zamieszczone przez gobin
        na jakim świecie żyjesz? Wiesz jak wygląda alkoholik pod wpływem? Z reguły nie pozna zwykła osoba że ona jest pod wpływem.
        Widziałaś w sklepie jak wygląda handel alkoholem?

        Hmm, na tym samym co Ty 🙂
        Niestety wiem jak wygląda alkoholik pod wpływem. Fakt ze nie każdy sprzedawca to rozpozna.
        Widziałam w sklepie jak to wygląda – nie raz byłam świadkiem jak w osiedlowej Biedronce pani odmawiała sprzedania piwa gościowi od którego czuć było alkohol, gość się rzucał i pan ochroniarz go wyprowadzał.

        • Zamieszczone przez gobin
          dla mnie absurd, szczególnie jeśli w jakiejś małej miejscowości jest np jedna apteka i osoba tam pracująca nie będzie miała sumienie sprzedać tabletek antykoncepcyjnych.
          Co to ma do rzeczy w ogóle? Czy kobieta weźmie czy nie to jej sprawa a nie sprzedawcy. Takie jest moje zdanie. To to samo co sprzedawca działu alkoholowego nie ma sumienia sprzedać wstawionemu kolejnej butelki.
          Moim zdaniem zaczynamy popadać w jakiś absurd. Za bardzo wkraczanie w życie innych. Czasem te tabletki anty są zażywane z innych powodów niż “niechciana” ciąża.

          Zgadzam się – sami kręcą sobie pętlę na szyję.
          Tylko czekać wtedy pierwszych pozwów.

          • Zamieszczone przez zuzelka83
            Hmm, na tym samym co Ty 🙂
            Niestety wiem jak wygląda alkoholik pod wpływem. Fakt ze nie każdy sprzedawca to rozpozna.
            Widziałam w sklepie jak to wygląda – nie raz byłam świadkiem jak w osiedlowej Biedronce pani odmawiała sprzedania piwa gościowi od którego czuć było alkohol, gość się rzucał i pan ochroniarz go wyprowadzał.

            to ja na innym bo nie spotkałam się z czymś takim, chyba że osoba była niegrzeczna, w stosunku do sprzedawcy i klientów.

            • Zamieszczone przez anko.
              Tak, albo w przypadku wierzącej położnej “Sory nie odbiorę porodu bo nie masz ślubu kościelnego”

              Tak sobie czytam i zastanawiam się w jakim kierunku ten świat zmierza.
              To wszystko to jakiś odjazd jak dla mnie.

              • Zamieszczone przez kara
                Tak sobie czytam i zastanawiam się w jakim kierunku ten świat zmierza.
                To wszystko to jakiś odjazd jak dla mnie.

                Niedobrym.

                Napisałabym dosadniej, ale wiem, że tu są na forum wierzący ludzie których mogłabym urazić.

                • Zamieszczone przez Mamrotka
                  Niedobrym.

                  Napisałabym dosadniej, ale wiem, że tu są na forum wierzący ludzie których mogłabym urazić.

                  uważam podobnie w głębi siebie

                  • Zamieszczone przez kara
                    Tak sobie czytam i zastanawiam się w jakim kierunku ten świat zmierza.
                    To wszystko to jakiś odjazd jak dla mnie.

                    No odjazd.
                    Każdy ma swój rozum, swoje sumienie.
                    Co innego narażanie na zatrucie starym mięsem i mycie go – bo to jest OSZUSTWO, bo klient płaci za dobry towar a dostaje zły. To nie jest żadne porównanie.
                    Tak samo jak alkohol – ktoś kto już pił, nie powinien pić więcej, bo po kolejnej dawce% staje się nieobliczalny i zagraża otoczeniu.

                    Nijak nie ma się to to do dorosłej kobiety, świadomej tego co robi i nie koniecznie muszącej chcieć mieć dzieci.
                    Przepraszam ale ciekawe, czy żele nawilżające będą sprzedawane tylko tym, którzy zadeklarują, że chcą spłodzić dzieci

                    • Zamieszczone przez ciapa
                      Niech zrobia apteki katolickie i będzie po sprawie 😀

                      2 sprawa sumienia w pracy…pospisuje sie pod Asikiem…jak ktos idzie do pracy to wie czego się spodziewać

                      Jak ja bym miała sie w pracy kierować swoja etyka i wybierać klientów, którym pomagam. a którym nie bo takie jest moje widzimisie…to bym musiała połowę odsyłać z kwitkiem do innego psychologa
                      Sory… Nie mogę pani pomóc bo dokonała pani aborcji…
                      Sory nie mogę ci pomóc bo stosujesz spiralę…
                      Sory nie moge panu pomóc bo bije pan żone…

                      ABSURD!

                      Z pierwszym zdaniem się zgodzę. Może one nie powinny się nazywać katolickie, ale mogłyby być z informacją na drzwiach, że ta apteka takich to a takich środków nie sprzedaje. I nawet jakby weszła taka ustawa o wolności w tym temacie, to nie wydaje mi sie, że zrobiło by sie tych aptek dużo. Jakby ktoś szukał pracy jako aptekarz odwiedzałby wtedy tylko takie apteki. Natomiast klient szukający tych środków by takie omijał. Wogóle nie rozumię o co całe zamieszanie. O to że jednej czy drugiej osobie nie będzie sie chciało iść do innej apteki 3 ulice dalej. U nas w Kauflandzie nie sprowadzają wogóle czekolady orzechowej z Wedla, musze sobie kupować ją gdzieś indziej. Jest tyle innych smaków a tej nie ma wogóle – jakoś tak mi nigdy nie przyszło do głowy robić dym z tego powodu – bo ja chce taką czekoladę i już i ma być w Kauflandzie, bo ja chcę.

                      Napiszę jeszcze, że nie raz mi sie zdarzyło latać po mieście po wielu aptekach, bo nie znalazłam w kilku jednego antybiotyku dla dziecka. Co do reszty wypowiedzi to napiszę, że kompletne niezrozumienie tematu. Chodzi o to, że nie masz oceniać pani, tylko o to aby w tym nie uczestniczyc wbrew sobie.

                      • Zamieszczone przez KarolaS.
                        A jeśli kobieta została zgwałcona? Czy nadal to “niewygodna sytuacja życiowa”?

                        A uważasz że wygodna, bo chyba nie do konca wiem o co ci chodzi?

                        Jeśli zamierzałaś mnie spytać, czy zamordowałabym swoje dziecko pochodzące z gwałtu, to ci odpowiadam, że nie.

                        • Zamieszczone przez Mamrotka
                          Niedobrym.

                          Napisałabym dosadniej, ale wiem, że tu są na forum wierzący ludzie których mogłabym urazić.

                          Zamieszczone przez gobin
                          uważam podobnie w głębi siebie

                          Ja też jestem takiego samego zdania.

                          • Zamieszczone przez ztforka
                            Nie zawsze – zakup do gabinetu ginekologicznego w celu nakładania rzeczonej na głowicę USG jest daleki od zamiaru podejmowania współżycia 😉

                            A tak w temacie, to chyba o to właśnie chodziło – żeby ludzie zaczęli o tym gadać 😉

                            Chciałabym tylko, żeby nie było tak, jak w przypadku odmowy wykonania aborcji przez lekarza w szpitalu. Kiedy to w jego gabinecie prywatnym można to załatwić bez problemu… Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę.

                            • Zamieszczone przez Asik.
                              W mojej pracy też nie ze wszystkimi przepisami się zgadzam, uważam że niektóre są absurdalne
                              ale decydując się na taką a nie inną pracę musze tych przepisów przestrzegać.
                              Imo tak samo powinno być w aptece- dlaczego farmaceuta ma za mnie decydować jakie leki mi sprzeda a jakich nie.
                              Swoje sumienie niech stosuje do siebie i do leków zażywanych przez niego i jego rodzinę
                              a innym niech da wolny wybór

                              Dokładnie.
                              Nieee….to jest aż tak kuriozalne, że nie potraktowałam tego serio;)

                              • Zamieszczone przez ciapa
                                Niech zrobia apteki katolickie i będzie po sprawie 😀

                                2 sprawa sumienia w pracy…pospisuje sie pod Asikiem…jak ktos idzie do pracy to wie czego się spodziewać

                                Jak ja bym miała sie w pracy kierować swoja etyka i wybierać klientów, którym pomagam. a którym nie bo takie jest moje widzimisie…to bym musiała połowę odsyłać z kwitkiem do innego psychologa
                                Sory… Nie mogę pani pomóc bo dokonała pani aborcji…
                                Sory nie mogę ci pomóc bo stosujesz spiralę…
                                Sory nie moge panu pomóc bo bije pan żone…

                                ABSURD!

                                A może zróbmy jakoś na odwrót?:) karać np. za odmowę łykania tabsów:

                                Bo jak można tak-to czemu w sumie nie w drugą stronę?

                                • Zamieszczone przez Rybcia
                                  Co do reszty wypowiedzi to napiszę, że kompletne niezrozumienie tematu. Chodzi o to, że nie masz oceniać pani, tylko o to aby w tym nie uczestniczyc wbrew sobie.

                                  Myślę, ze doskonale rozumiem temat
                                  Teoretyczna sytuacja:
                                  Jestem terapeutą
                                  Pracuje w poradni zdrowia psychicznego
                                  Przychodzi kobieta z syndromem poaborcyjnym – dokonała aborcji
                                  Jest w ciężkiej depresji,na skraju samobójstwa nie ma kasy na szukanie psychologa prywatnie
                                  W miescie jest jedna poradnia z jednym psychologiem
                                  I ja stwierdzam…sory paniusiu nie przyjmę cię bo to jest niezgodne z moją etyką…
                                  IDIOTYZM i tyle
                                  To mój zawód
                                  Mój obowiązek
                                  I nic do tego mojemu teoretycznemu systemowi wartości

                                  Podobnie jak z aptekarzami i lekarzami zasłaniającymi się wyimaginowaną etyką a zwykle chodzi o kasę
                                  Bo o ile u mnie w miescie nie dokonasz legalnej aborcji, bo nie ma lekarzy bo kazdy ma swoją etyke
                                  O tyle w ich gabinecie prywatnym tej etyki już nie ma

                                  A sytuacja z aptekarzami…dla mnie masakra, jakieś całkowite poplątanie
                                  Niech idą pracować do Herbapolu jak maja taki wyuzdany system wartosci

                                  Za chwile leków na schizofrenię sprzedawać nie będą bo stwierdzą, że pacjentowi egzorcyzmy są potrzebne…

                                  • Zamieszczone przez ciapa

                                    Niech idą pracować do Herbapolu jak maja taki wyuzdany system wartosci

                                    Umarłam 🙂

                                    i się posmarkałam ze smiechu bo mam katar 🙂

                                    • Zamieszczone przez ciapa
                                      Myślę, ze doskonale rozumiem temat
                                      Teoretyczna sytuacja:
                                      Jestem terapeuta
                                      Pracuje w poradni zdrowia psychicznego
                                      Przychodzi kobieta z syndromem poaborcyjnym – dokonała aborcji
                                      Jest w ciężkiej depresji,na skraju samobójstwa nie ma kasy na szukanie psychologa prywatnie
                                      W miescie jest jedna poradnia z jednym psychologiem
                                      I ja stwierdzam…sory paniusiu nie przyjmę cię bo to jest niezgodne z moją etyką…
                                      IDIOTYZM i tyle
                                      To mój zawód
                                      Mój obowiązek
                                      I nic do tego mojemu teoretycznemu systemowi wartości
                                      Podobnie jak z aptekarzami i lekarzami zasłaniającymi się wyimaginowaną etyką a zwykle chodzi o kasę
                                      Bo o ile u mnie w miescie nie dokonasz legalnej aborcji, bo nie ma lekarzy bo kazdy ma swoją etyke
                                      O tyle w ich gabinecie prywatnym tej etyki już nie ma

                                      A sytuacja z aptekarzami…dla mnie masakra, jakieś całkowite poplątanie
                                      Niech idą pracować do Herbapolu jak maja taki wyuzdany system wartosci

                                      Za chwile leków na schizofrenię sprzedawać nie będą bo stwierdzą, że pacjentowi egzorcyzmy są potrzebne…

                                      Zgadzam sie.

                                      Rybcia, tu nie tylko chodzi o to, ze musze latac po miescie zeby kupic tabletki, wazne jest, ze pani Stasia z Pcimia Dolnego bedzie musiala wybrac sie tam wiele kilometrow autobusem. A przeciez w swietle prawa powinna miec dostep do leku w najblizszej aptece.

                                      • Zamieszczone przez KarolaS.

                                        Poza tym na studiach każdy z nas wiedział, jakie leki sprzedaje się w aptece. Można było iść do pracy w hurtowni/laboratorium/na uczelni…..Druga sprawa to fakt, że nie każdy pacjent jest katolikiem i w ten sposób odmawia się mu prawa do leczenia. Bo jeśli kupno takiego leku jest niezgodne z czyimś sumieniem, to dana osoba nie pójdzie wykupić recepty, prawda?

                                        Poza tym odwróćmy sytuację. Wyobraźmy sobie, że trafiamy (albo ktoś nam bliski) do szpitala po ciężkim wypadku. Lekarzem jest osoba, której religia zabrania przetoczenia krwi. I lekarz mówi, że ratunkiem jest przetoczenie krwi, ale on tego nie zrobi, bo zabrania mu tego sumienie…. Straszne, prawda?

                                        Jeśli ktoś nie chce sprzedawać takich leków (lub prowadzić ich w aptece) zawsze może poprosić innego farmaceutę o pomoc pacjentowi. A jeśli nie ma ich na stanie (bo przecież nie musi mieć pełnego asortymentu) to niech wskaże pacjentowi inną aptekę. Niestety musi się liczyć, że pacjent raczej więcej tam nie przyjdzie.

                                        Zgadzam się z Tobą

                                        ponadto
                                        To jest właśnie kolejny krok do kolejnych podziałów:
                                        katolicy,
                                        nie katolicy,
                                        innowiercy,
                                        ateiści,
                                        lepsi,
                                        gorsi…

                                        • A tak a propos wykonywania pracy niezgodnej z sumieniem…

                                          Znam osobiście nauczycielkę -świadka Jehowy – która genialnie uczy historii chrześcijaństwa – ona sama, nie widzi w tym problemu, przekazuje wiedzę, którą zdobyła, która jest objęta programem nauczania czy też podstawą.

                                          Problem tkwi jednak w rodzicach ucznia – też świadkowie Jehowy – którzy nie potrafią zaakceptować, że ich “siostra” uczy ich dziecko “takich” rzeczy… 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Sumienie w aptece

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general