Witajcie kobietki.
Może zacznę od tego, że piszę pod innym nickiem.
Bardzo chciałabym poznać Waszą opinię na nurtujący mnie temat.
Jak byście postąpiły gdyby w Wigilię przyszła do Was osoba, która była Wam kiedyś bliska, którą kiedyś kochałyście, a która to osoba zrobiła Wam ( i Waszym dzieciom) wielką krzywdę?
Osoba ta zawiodła mnie bardzo, zraniła do granic możliwości. Do dziś nie mogę się po tym wszystkim pozbierać…
Mam ogromny dylemat, bo wiem, że ta osoba może pojawić się u mnie w ten dzień.
Mamy wspólne dziecko, może przyjść chociażby do niego, choć od wielu miesięcy nie ma z dzieckiem ( ani ze mną) kontaktu.
Przyjęłybyście taką osobę pod swój dach w tym szczególnym dniu??? Jeżeli tak, to jakbyście się zachowywały – dałybyście odczuć tej osobie co o jej zachowaniu myślicie, czy udawałybyście, że wszystko jest ok? A może nie powinnam go przyjmować?
Proszę poradźcie!
24 odpowiedzi na pytanie: Święta – czas przebaczenia?
Re: Święta – czas przebaczenia?
Myślę, że nie wyrzuciłabym za drzwi….
Może przychodzi, aby coś wyjaśnić, może prosić o wybaczenie….?
Odrobinę czasu na chwilkę rozmowy zawsze można podarować….zawłaszcza w takim dniu 🙂
Re: Święta – czas przebaczenia?
ja właśnie w taki dzień wybaczyłam komuś kto mnie kiedyś skrzywdził. Fakt że nie mam z tą osobą dzieci ale jakoś strasznie na mnie działa magia świąt
Re: Święta – czas przebaczenia?
Nie udawalabym, ze wszystko jest ok – ale pewnie ze wzgledu na Swieta bylabym bardziej ugodowa. No a ze wzgledu na dziecko… Ale nie znam sytuacji, wiec to wszystko palcem na wodzie pisane…
mama majowego synka ’05
Re: Święta – czas przebaczenia?
ja kiedyś też wybaczyłam w święta…po to by kolejny raz ta osoba zraniła mnie 100 razy bardziej… magai swiąt już na mnie nie działa 🙁
Re: Święta – czas przebaczenia?
ja przyjęłabym chyba… Ale tylko jeśli wiedziałabym, że dzieciom na tym zależy… nie udawałabym, że nic się ne stało….
ale…. ja nie bylam w takie sytuacji… to Ty sama musisz zedcydować…bo niewątpliwie taka wizyta zepsuje CI święta…z drugiej strony czy nie będzie tak jeśli kategorycznie odmówisz przyjęcia tego człowieka?
Re: Święta – czas przebaczenia?
Wiesz… psychologowie mówią, że warto jest wybaczyć chociażby ze względu na siebie. Życie w nieprzebaczeniu jest ciężarem…, nienawiść powoduje z biegiem czasu zgorzknienie… Chociaż pewnie powiesz: łatwo się mówi…
Nie znam Twojej sytuacji, więc naprawdę trudno mi radzić, ale powiem Ci, że ja w moim życiu byłam w obu sytuacjach; w sytuacji, kiedy wybaczyłam i w sytuacji kiedy mi wybaczono…wielką krzywdę. Od tego momentu moje życie się odmieniło, gdyby się to nie stało, nie wiem co byłoby dalej… Dzisiaj jestem szczęśliwą osobą, a nie wierzyłam, że to jeszcze może być możliwe… Jestem szczęśliwa dzięki wybaczeniu…
Nie wiem co Ty do tego człowieka czujesz, z tego co piszesz kiedyś kochałaś…, nie wiem co dzisiaj czuje ten człowiek, czy ma refleksję nt. tego, jaką krzywdę Wam wyrządził… Może warto porozmawiać, powiedz mu o swoim bólu, na pewno nie ukrywaj swoich uczuć… Bądź sobą… Jeśli jednak sądzisz, że cię to na razie przerasta, nie bądź masochistką, nie dręcz się, powiedz mu, że potrzebujesz czasu, by otrząsnąć się po tym wszystkim… Nie marnuj sobie i dziecku Świąt…
Bardzo Ci współczuję tego co przeszłaś.. pozdrawiam ciepło,
chyba niezbyt wiele pomogłam…
Asia, Milenka (23.04.2003) i Wiktoria (14.02.2006)
Re: Święta – czas przebaczenia?
Nie wiem…. chyba nie….. Ale nie byłam w takiej sytuacji wiec łatwiej mi się pisze….
Nati, Kamilka 05.04.04 i Kacper 25.05.06
Re: Święta – czas przebaczenia?
Przyjęłabym jeśli byłabym pewna że nie zrobi krzywdy! Co do przebaczenia… przebaczyć to nie koniecznie zapomnieć i wymazać z pamięci! Nie musisz go znowu kochać… skoro cię stać na podsumowanie “było, minęło’ to dobrze. Ale nie na zasadzie, że nic się nie stało…
Re: Święta – czas przebaczenia?
ZACZNE OD TEGO ZE PRZEZ 5 LAT BYLAM Z FACETEM KTORY MIAL PROBLEM ALKOHOLOWY ZAWSZE WOLAL WODE ODEMNIE I CZASEM BYL AGRESYWNY. ILEKROC CHCIALAM TO SKONCZYC ZAWSZE Z WIELKIM TRUDEM PONIEWAZ BARDZO GO KOCHALAM I ON ZNIKAL NA KILKA MIESIECY TO W SWIETA WYMIEKALM GDY ZADWONIL I USLYSZALM JEGO GLOS NOGI MI MIEKLY POMIMO TEGO CO MI ZROBIL ZAWSZE MU WYBACZALAM. WIEM ZE TWOJA SYTUACJA JEST INNA BO MACIE DZIECI. DODAM ZE TERAZ JESTEM SZCZESLIWA ZONA SWOJEGO MEZA KTORY WYLECZYL MNIE Z TEGO CHOREGO ZWAZKU
<img src=”https://tt.lilypie.com/YjC-p1/.png/obrazek.gif”>
agniecha
Edited by stekopka on 2006/12/01 21:32.
Re: Święta – czas przebaczenia?
…tylko i wylacznie w ten dzien dla dobra dziecka bo po tym co piszesz musial zranic Was mocno. Pozdrawiam
Staś Zosia
Re: Święta – czas przebaczenia?
Ja jeszcze w tą magię wierzę ale z tą osobą utrzymuję kontakt wyłącznie na stopie koleżeńskiej
Re: Święta – czas przebaczenia?
wpuscilabym
ale ten dzien by mnie nie rozkleil i oczu nie zamydlil
Re: Święta – czas przebaczenia?
Zależy czy postąpić chcesz po chrześcijańsku czy tylko trzymać się tradycji. Pan Jezus uczył nas modlić się”I przebacz nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom” I ja się tego trzymam. Przebaczam nawet nie ze względu na święta,ale po to by mi Bóg odpuścił i po to jak napisała chyba Joanka zeby nie mieć samaemu ciężaru w sercu,bo taki ciężar jednak przygniata nas do ziemi i nie możemy wzbić się ponad Nią
A jeśli chcesz przebaczyć tylko z czystej tradycji i tylko w ten dzień to wszystko możliwe,że to nieprzebaczenie po świętach znowu powróci i nadal będzie ono Ciebie rozgoryczać.tak,więc dla czystego komfortu psychicznego przebaczyłabym
Re: Święta – czas przebaczenia?
Wigilia to dzień szczególny i choć każdy dzień jest dobry na wybaczenie sobie win, to w tym dniu działa jakaś magia.
Ja bym się pogodziła, w końcu o to w życiu chodzi.
Powodzenia.
Gosia, mama Artka (17 maja 2002r.), która czeka na cud (kwiecień 2007 r.)
Re: Wyjaśnienie
Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi:-)
Niestety źle zatytułowałam wątek, przepraszam.
Ja nie chcę się z nim godzić, nie chcę mu wybaczać! To absolutnie nie wchodzi w rachubę!
Jeżeli pojawiłby się u mnie np. w dniu dzisiejszym to napewno trzasnęłabym mu drzwiami przed nosem.
Jednak wiem, że miałabym problem postąpić tak w Wigilię ( chociaż wiem, że powinnam).
W zeszłoroczne święta rozmawialiśmy o tym, on zna moje podejście do sprawyt, stąd wiem, że mogę się go tego dnia spodziewać…
Widzę, że wszystkie jednogłośnie jesteście za tym, abym go w ten magiczny dzień przyjęła. Chyba tak postąpię, ale napewno nie będę dla niego miła i po kolacji powiedziałabym mu wprost, że nie życzę sobie jego osoby w swoim życiu i domu. Niech sobie nie robi żadnych nadziei…
Pozdrawiam:-)
Re: Święta – czas przebaczenia?
Dokładnie, tak właśnie mam zamiar postąpić.
Re: Święta – czas przebaczenia?
Gratuluję, że udało Ci się wyrwać z tego koszmaru! Niewiele kobiet ma w sobie tyle siły.
Bliska jest mi Twoja historia. Dobrze, że Twoja znalazła takie zakończenie!
Pozdrawiam.
Re: Święta – czas przebaczenia?
trzymam kciuki
Re: Święta – czas przebaczenia?
O bezpieczeństwo swoje i bliskich się nie boję, na szczęście.
Jeszcze nie jestem gotowa na takie podsumowanie, za dużo złego się stało. Czuję, że nieprędko to nastąpi…
Pozdrawiam.
Re: Święta – czas przebaczenia?
Dziękuję Ci za to co napisałaś, bardzo mi pomogłaś!
Znasz odpowiedź na pytanie: Święta – czas przebaczenia?