SYN MÓWI DO TEŚCIOWEJ MAMO !!!!POMOCY!!!

witam,mam OGROMNY problem,odkąd urodził się nasz synuś mieszkalismy z teściami w ich domu z ogródkiem,od początku to był koszmar,to był pierwszy wnuk w rodzinie i tesciowa oszalala na jego punkcie-dosłownie!było wieczne krytykowanie o wszystko,to było nasze pierwsze dzieciatko,więc wykorzystała to,że byłam niedoswiadczona matką i narzuciła mi całkowicie swoje poglądy,przez nią nawet przestałam karmic piersią,a zaczełam tylko butelką,tesciowa była wstanie nawet przebierać po mnie dziecko w inne ubranka,uważała,że wszystko robie zle,traktowała naszego synka jak swojego,mąż od rana do wieczora pracował,więc znał sytuacje tylko z moich relacji,po ok.8 miesiacach tego horroru nie wytrzymałam i wyprowadziłam się od tesciów ok.100 km dalej,sama wyprowadzka przebiegla bardzo burzliwe,ponieważ tesciowa chciała zatrzymac mnie siła,nawet groziła,że odbierze nam dziecko, ze my go zniszczymy i że nie umiemy nim sie zająć,to ja ja jej na to,że jak chce miec dziecko to niech sobie go sama zrobi!
od tego czasu nie oddzywalysmy sie do siebie,a mąz jeździl do nich z małym od czasu do czasu,po jakimś czasie pogodziłyśmy się i nasze relacje ustabilizowały się,aczkolwiek pojawił się problem,ponieważ nasz synek juz teraz prawie 4 letni ubóstwia swoją babcię i jak przychodzi czas pozegnania, zawsze jest straszny płacz i nie chce wracać do domu,a najbardziej mnie denerwuje nastawienie tesciowej,mowiącej do niego,że babcia będzie za nim tesknic i płakać (i naprawdę płacze ! ) i straszy go,że “jak będziesz niegrzeczny to pojedziesz do domu”!i efekt jest taki ze za kazdym razem jest lament!nie wiedziałam o tym,że ona znów tak się zachowuje,dopiero jak ostatnio pojechałam z nimi (bo rzadko to robie)to się przekonałam jak ona znow sie zachowuje!a w dodatku ostatnio dzwoniła do mnie,to sie chwaliła,że synek powiedział do niej mama…!a ja myślałam,że po tym jak się wyprowadzilismy i ograniczylismy kontakt z wnukiem i po urodzeniu drugiego wnuka bedzie inaczej!a tu tak się pomyliłam!rozmawiam z synem i mu tłumacze,że mamusie i tatusia ma tylko jednego,a to jest babcia i dziadek i mówię,że dzieci mieszkają z rodzicami,a nie z dziadkami no i potem jest ok,az do momentu jak on tam jedzie,
przedwczoraj jak przyjechał od tesciowej to znów o niej mówił mama Kasia…. Nie wiem co mam robić..i juz ograniczyłam kontakt mu do minimum z tesciową,nie chce się znów z nią kłócic ale sądzę,że jej relacja z wnukiem jest dalej “chora”i ze jej wcale nie przeszło!!!
nie wiem co mam robić!!!

15 odpowiedzi na pytanie: SYN MÓWI DO TEŚCIOWEJ MAMO !!!!POMOCY!!!

  1. a czy syn jest podobny do swojego taty?
    rozmawiałaś z teściowa o tej sytuacji? bo sama bym nie pozowliła aby moje dziecko mówiło do teściowej mama
    ona ma chyba silny instynkt macierzyński, może jakieś niespełnione marzenia…

    • Wg mnie sytuacja patologiczna, po prostu “chora”… Porozmawiaj z teściową otwarcie na ten temat, postaw sprawę jasno – że jeśli nie zmieni swojego postępowania względem dziecka to nie będzie się z nim w ogóle kontaktowała. Mam nadzieję, że masz wsparcie w Mężu i podziela Twoje zdanie. Nie wyobrażam sobie, żeby moje dziecko mówiło do mojej teściowej względnie mojej mamy – “mamo”… Druga sprawa, jak można swoje niespełnione marzenia/wizje/cele wykorzystywać w ten sposób?! Przecież relacja babcia – wnuk jest zupełnie inna niż Ty opisujesz. To TY jesteś jego mamą, to TY powinnaś decydować o wszystkim co dotyczy synka, to teściowa powinna się podporządkować Twoim decyzjom względem wnuka. Straszenie małego, że jak będzie niegrzeczny to pojedzie do domu jest straszne i bardzo żle wpływa na Wasze relacje jako rodziców względem własnego syna.

      • tak synuś jest podobny do taty,a tak wogóle to tesciowa ma 3 dzieci,lecz mój mąż,był jest i pewnie juz tak zostanie jej “oczkiem”w głowie,wiec może coś w tym jest
        tak samo twierdzę,że jej nastawienie do wnuka jest nienormalne,jeżeli jeszcze raz taka sytuacja się zdarzy to będę musiała zareagować i nie przejmować się,że pewnie wdam się znów z nią w konflikt,bo ona ma taki charakter,że nie da jej się nic przetłumaczyć niestety
        ale najważniejsze żeby synuś nie miał robionej wody z mózgu,więc bedę musiała się odwazyć i przeciwstawić

        • Zamieszczone przez ania1984
          tak synuś jest podobny do taty,a tak wogóle to tesciowa ma 3 dzieci,lecz mój mąż,był jest i pewnie juz tak zostanie jej “oczkiem”w głowie,wiec może coś w tym jest
          tak samo twierdzę,że jej nastawienie do wnuka jest nienormalne,jeżeli jeszcze raz taka sytuacja się zdarzy to będę musiała zareagować i nie przejmować się,że pewnie wdam się znów z nią w konflikt,bo ona ma taki charakter,że nie da jej się nic przetłumaczyć niestety
          ale najważniejsze żeby synuś nie miał robionej wody z mózgu,więc bedę musiała się odwazyć i przeciwstawić

          Ania, wygląda na to, że przyzwyczaiłaś teściową do swojej uległości : [quote=ania1984]przez nią nawet przestałam karmic piersią,a zaczełam tylko butelką,tesciowa była wstanie nawet przebierać po mnie dziecko w inne ubranka[/quote] więc jeśli teraz zaczniesz stawiać na swoim to spodziewaj się dużych protestów i awantur, niestety

          • Ania pytałam o podobieństow syna do taty, bo znam osobiscie przypadek, że wnuk jak dwie krople wody jak syn i to jest oczko w głowie, wszystko naj, i moim zdaniem Twój syn poprzez wygląd i na pewno zachowanie przypomina jej młode macierzyństwo i ona do tego wsztskiego wraca

            Bea ma rację jak teraz zaczniesz sie przeciwstawiac to bedziesz oczywiscie ta najgorsza, zła bo jak to tak… Ale dziewczyno walcz o syna, bo mu kobicina pranie mózgu robi

            • No naprawdę sytuacja jest nieciekawa. Potrzeba dużo konsekwencji i jednocześnie rozwagi z Twojej strony bo wiadomo, że przy bardziej zdecydowanych reakcjach możesz zostać negatywnie odebrana. Ale tak nie może być jak jest bo to sytuacja patologiczna :/

              • dziękuję wam bardzo dziewczyny za pomoc, zbliżają się Swięta no i mamy zaproszenie do teściów,więc konfrontacja będzie nieunikniona,mam nadzieję,że obejdzie się bez “rozlewu krwi “

                • czasmai rozlew krwi jest też potrzebny

                  • Witam, jestem mamą 4 letniego synka, który ubóstwia swojego dziadka. Od samego początku dziadek był na piedestale przede mną, tatą i wszystkimi pozostałymi osobami. Z początku byłam o to bardzo zazdrosna, ale potem uznałam, że moja zazdrość jest bardzo głupia. Dodatkowo dowiedziałam się, że dzieci z tego wyrastają – na początku tylko babcie i dziadki, a potem to juz tylko rodzice 🙂
                    Jeżeli Twoje dziecko przepada za babcią, to nie jest jeszcze problem, ale już przejawy buntowania dziecka przeciwko domu rodzinnemu problemem są. Pozostaje tutaj rozmowa. Mozesz anwet powołać się na psychologów czy inne autorytety. Z resztą pewnie nie codziennie odwiedzacie teściów, zatem to porzede wszystkim ty jesteś mamą, a babcia jest tylko od czasu do czasu. Dużo optymizmu życzę.

                    • Sprawa wygląda poważnie. Są ludzie, którzy jak im się jasno nie wyznaczy granic, nie mają oporu przed coraz większą ingerencją w czyjeś życie. Bardzo dobrze, że się wyprowadziliście, to już znacznie ogranicza kontakty. Teraz myślę, że nie możesz całkowicie ograniczać kontaktów z babcią, bo będziesz tą złą w rodzinie, a tu trzeba działań dyplomatycznych. Możesz synkowi zaproponować jakieś wspólne wypady typu sala zabaw, park wodny itp., żeby wiedział, że z rodzicami świetnie się spędza czas.
                      Babci po jakimś czasie minie, jak urodzi się więcej wnuków, będzie mogła obdarzyć swoim zainteresowaniem też innych.
                      Jak Ci znowu powie, że syn mówi do niej – mamo – trzeba zareagować od razu i powiedzieć, że mama to mama a babcia to babcia, takie są koleje losu i każdy powinien to zaakceptować, bo babcia to babcia a nie mama! Synkowi powiedz, żeby nie mówił tak do babci. Najgorsze jest to, że babcia wywołuje poczucie winy we wnuczku. To jakieś nieodpowiedzialne zachowanie. Ktoś by musiał z nią porozmawiać, a jak nie to może próbować w trakcie takiej sceny jakoś to w żart obrócić.

                      • kurcze słyszałem o różnych relacjach z teściową, ale to przeszło moje wyobrażenia. Trzeba z nią poorozmawiać. Too ona głównie powinno wytłumaczyć dziecku że mama jest tylko jedna i nie może do niej tak mówić.

                        • Dziecko musiało słyszeć jak Ktoś o babci mówi “mama”. Inaczej nigdy by tak o tej pani nie powiedziało. Być może mąż zwracał się do niej per “mamo” i dziecko podchwyciło. Być może to sama babcia mówi o sobie “mama” w obecności wnuczka. Można porozmawiać z mężem o tym by przy synu zwracał się do swojej mamy per babcia. I to jak najczęściej. W ogóle przy dziecku trzeba często mówić o sobie w stylu “mama robi to…” albo “tata idzie robić coś tam…”. Babci też bym zwróciła na to uwagę.
                          Odnośnie straszenia przez babcię “jak będziesz niegrzeczny to wrócisz do domu”- jakiekolwiek straszenie dziecka jest niedopuszczalne ponieważ tworzy u niego lęki które potem mogą powodować zaburzenia rozwojowe. A straszenie że wróci do domu…. brakuje mi słów. Dom ma się dziecku kojarzyć z czymś miłym, ciepłym i bezpiecznym. Kiedy ktoś zaczyna straszyć domem to buduje w dziecku przekonanie że dom to coś złego i strasznego. Jeżeli sytuacja będzie się powtarzać to trzeba z babcią poważnie porozmawiać. “Straszyć” dziecko można, że nie dostanie deseru jak będzie niegrzeczne.
                          Z Pani wypowiedzi wynika, że teściowa ma charakter dominujący, ale to Pani jest matką i ma prawo decydować o wychowaniu dziecka w zgodzie z własnym sumieniem i wyznawanymi wartościami. Babci trzeba postawić wyraźne granice. Trzeba też wziąć pod uwagę, że prawdopodobnie przeżywa teraz “syndrom pustego gniazda” skoro jej syn jest dorosły i mieszka daleko. Możliwe, że Pani dziecko było dla niej takim chwilowym “wypełnieniem gniazda”. Gorzej, że pozwoliła jej Pani już na początku decydować o wszystkim.
                          Wierzę, że wszystko się ułoży 😉
                          Pozdrawiam
                          studentka pedagogiki

                          • Moim zdaniem nie ma co rozmawiać odciąć od chorej teściowej i tyle babka nie jest normalna dzięki bogu że się przeprowadziliście…

                            • Straszną masz tesciową… Moim zdaniem ona wmówiła Twojemu dziecku że jest jego “mamą” ja osobiście ograniczyłabym kontakty do minimum a jak to nic nie da to odciąć się od tej chorej kobiety

                              • Ciekawa jestem jak się sprawy mają u Ani i jej synka 😉

                                Znasz odpowiedź na pytanie: SYN MÓWI DO TEŚCIOWEJ MAMO !!!!POMOCY!!!

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general