szczekaczka

Szczekaczka to ja……. Pluto we własnej osobie….hi,hi…..

Wczoraj wywiesiłam na domofonie i dodatkowo na swoich drzwaiach kartkę: “Proszę nie dzwonić, nie pukac, nie chcę pomagać biednym i chorym, nie mam zbędnych ubrań, bo wszystkie wyrzuciłam już do kosza, nie chcę kupić breloczków, kartek świątecznych, krzyżówek, chcę pozostać w Netii, mam już kablówkę, roz;iczenie wody odbiorę osobiście w spółdzielni, nie mogę przekazać sąsiadce korespondencji, itp……” I wiecie co? Dziś w czasie drzemki Karola jakiś debil zadzwonił domofonem….Karol oczywiście się obudził….pytam się czy widzi kartkę, a on, że tak, ale musi się dostać do bloku, bo naprawia instalacje z TK…jak uśpiłam na nowo wrzeszczącego Karola (dźwięk domofonu przyprawia o zawrót głowy)…..zleciałam na dół i zaczęłam wrzeszczeć na faceta co on sobie wyobraża…….i jeszcze się gnojek uśmiechał…….. Na koniec rzuciłam, że jest kretynem i od razu zadzwoniłam do TK i puściłam faksem skargę, dodatkowo zadzwoniłam do Carfoura, Geanta i Tesco żeby zaznaczyli, że ulotek nie chcę !!!!!! Tak się wściekłam, że poprosiłam w spółdzielni, żeby odcięli mi domofon……..mieszkam pod ostatnim numerem i każdy do mnie dzwoni…….
Ale ze mnie szczekaczka, nieprawdaż? Hi,hi…..

Julka kulka i 9 miesięczny Karolek

13 odpowiedzi na pytanie: szczekaczka

  1. Re: szczekaczka

    Dobre, dobre, ale nie chciałabym być na Twoim miejscu…

    Ola i maluchy: Staś (9.12.98), Tadzio (15.01.01) i Basia (11.01.03)

    • Re: szczekaczka

      Dobra jesteś hi hi hi…………
      Ja tez mieszkam pod ostatnim numerem. Na piętrze są dwa mieszkania moje i sąsiadki i mamy wspólny korytarzyk zamykany oczywiście. Więc my wyłączylismy dzwonek!!!!!!!!!! i nie mozna się do nas dostać, jaki spokój mamy Michał spokojnie śpi, no ulga była do czasu bo ludzie zaczeli dzwonić do sąsiadów aby im otworzyli drzwi od korytarzykaa dalej to już pięściami walą w nasze drzwi.
      Chyba nie muszę mówić jaka była atmosfera sąsiedzka, nerwy mi puściły i na dzwonku wywiesiłm kartkę
      PROSZĘ NIE DZWONIĆ DO SĄSIADÓW, bez uzasadnienia.
      I tak mamy znów spokój, klienci do męża umawiani sa na godzinę, a wszyscy w około przyzwyczaili się że do Bedlechowiczów trudno sie dostać i że trzeba wczesniej się zapowiedzieć.
      Ma to swoje dobre strony bo nie lubię nie zapowiedzianych gości.
      Grunt to przyzwyczaić ludzi hi hi hi czego i Tobie życzę.

      Anka

      • Re: szczekaczka

        he he he Pluto ale z Ciebie niezla agentka ;-)))))))

        NATAla i KAPEREK (5 miesiacy !)

        • Re: szczekaczka

          Przynajmniej będZiesz miała spokój z tymi domokrążcami, ja mam ich dosyć.

          Sabka i Szymonek ur. 24.10.2002

          • Re: szczekaczka

            te domofony to zgroza wszystkich matek… mają niby chronić przed obcymi, a w rzeczywistości i tak wejdzie do klatki każdy, kto chce. Dzwonią zawsze pod ostatnie numery, bo ci z parteru i pierwszego piętra wychodzą na klatkę i marudzą… ja na nieszczęście też mieszkam na ostatnim piętrze i też muszę się męczyć z tymi namolnymi ludźmi…

            JA CIĘ ROZUMIEM!

            Maja z Natalką (6 miesięcy!)

            • Re: szczekaczka

              BRAWO

              🙂

              Inaśkowa mama pół roczku!!!

              • Re: szczekaczka

                popieram, ja tez wychodzę ze skóry, jak uda mi się uśpić Tami, a tu dzwoni do drzwi facet i na całe gardło krzyczy- cebula, ziemniaki, buraki !!!!!
                za chwilę następny- dywany, chodniki !!!!!!!!!!
                chyba na drzwiach wywieszę podobną kartkę
                w 100% Cię popieram szczekaczko 🙂

                /

                • Re: szczekaczka

                  u nas od rana wierca…. A blok jest z wielkiej plyty….halas jak na lotnisku

                  Gaba i Marysia (8 miesięcy)

                  • Re: szczekaczka

                    o wierceniu nie wspomniałam- też wielka płyta- 9 mieszkań na klatce
                    kurcze co nas skusiło, żeby tu kupić mieszkanie????
                    no tak nie było drogie- coś za coś….
                    eh
                    ale następnym razem :)……

                    /

                    • Re: szczekaczka

                      Nieźle, ale popieram, ja poprostu któregoś pieknego dnia tak się wkurzyłam że poprostu obciełam kabeli od domofonu, przyszeł mąż zaizolował i domofon z głowy.

                      Iwonta i Natalka(07.10.2002)

                      • Re: szczekaczka

                        🙂 hihihi
                        A świadkowie Jehowy? 🙂

                        Pati i 6 m. [Zobacz stronę]

                        • joannamaria1973 Dodane ponad rok temu,

                          Re: szczekaczka

                          Moze powinnaś zadzwonić do tych co zakładają te domofony. My ostatnio za 15 zł założyliśmy taki przycisk który scisza domofon. Jest super, czasem mąż stoi pod klatką 10 minu bo ja nie słyszę domofonu. a co niech klucze ze sobą bierze.

                          ASIA mama małego Patryczka 31.05.02

                          • Re: szczekaczka

                            Nie ma tego, czego by nie załatwiła wkurzona matka. :))

                            Ja mam takie szczęście, że ilekroć Iza zostanie już uspana dzwoni moja komórka (a Kropka jest wyczulona tylko na moj sygnał – choć próbowałam go zmieniać!!!!!!!!!!!)

                            I zaczyna sięzabawa od nowa 🙂

                            Ani_ani i Izunia-Kropunia (7 miesięcy i 1/2)

                            Znasz odpowiedź na pytanie: szczekaczka

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general