Szczepienie 3w1 a autyzm

To już forum dla dzieci powyżej roczku, więc chyba dobre miejsce na mój dylemat… Otóż powiedzcie, dziewczyny kochane, czy szczepiłyście swoje maluchy (szczególnie synków) szczepionką 3w1 (odra, różyczka, świnka – po 12 miesiącu życia)? Moja fryzjerka mnie nastraszyła, że praktycznie od razu po tym szczepieniu jej synek zaczął się robić “dziwny” i niekontaktowy. Teraz ma 3 latka i zdiagnozowany autyzm. Co robić? Szczepić? Ryzykować? Czy wogóle jest jakieś ryzyko?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Szczepienie 3w1 a autyzm

  1. ciapa, dzieki za info, ale jednego wlasnie nie rozumiem. czytalam, ze autyzm ‘objawia’ sie po 1rz, ale czy chodzi o to, ze wlasnie wtedy jest on diagnozowany (dziecko powinno juz reagowac na imie) czy wystapil nagle ‘cofajac’ niejako ddotychczasowe osiagniecia dziecka (dziecko reagowalo na imie i nagle przestalo)?

    • Zamieszczone przez KreseczkaII
      Autyzm objawia się przeważnie po 1 roku życia, dlatego błędnie jest określany jako powikłanie po szczepieniu. To bzdura- mówi ci to osoba, która od lat pracuje z autystykami.
      Fakt- szczepiona jest trudna do zaakceptowania przez maluszków, bo pierwsza żywa, ale jedynie powikłania to gorączka, dreszcze, obrzęk itp.. Nigdy autyzm.

      Autyzm na pewno objawia się dużo wcześniej, ale żadna mama nie zwraca na to uwagi, bo są to bardzo drobne elementy. Niestety przyczyna autyzmu zwiazana jest z okresem ciaży i porodu, nigdy nie pojawia się później. dziecko rodzi się z autyzmem…I to jest fakt.

      Nie do końca się zgadzam

      Mówi sie o predyspozycji, która się może ujawnić lub nie
      Trochę jak w przypadku schizofrenii
      To czy sie ujawni zależy od czynników środowiskowych (działających już w okresie prenatalnym), do których zaliczyłabym również – opierając się na rożnych badaniach – szczepionki, jak i stres, zanieczyszczenie środowiska, dietę….i wiele wiele innych
      Zapewne wiesz jakie jest np. postępowanie szczepienne w przypadka rodzeństwa dzieci autystycznych

      I tak po 2 latach doświadczeń mogę podpowiedzieć, ze widziała dzieci o całkowicie prawidłowym rozwoju, które w okresie okołoszczepiennym zaczęły się cofać w rozwoju – czy przypadek – trudno powiedzieć

      Imo przeważają jednak te dzieci, które przejawiały tylko pozornie prawidłowy rozwój

      • Zamieszczone przez magdusija
        ciapa, dzieki za info, ale jednego wlasnie nie rozumiem. czytalam, ze autyzm ‘objawia’ sie po 1rz, ale czy chodzi o to, ze wlasnie wtedy jest on diagnozowany (dziecko powinno juz reagowac na imie) czy wystapil nagle ‘cofajac’ niejako ddotychczasowe osiagniecia dziecka (dziecko reagowalo na imie i nagle przestalo)?

        W większości w wywiadzie wychodzi, ze dziecko od początku przejawiało jakies nieprawidłowości w rozwoju

        Jednak zdarzają mi się przypadku całkowicie prawidłowego rozwoju a potem cofania się dziecka

        Często tez rodzice sa ostatnimi osobami, które dopuszczają do siebie myśl, ze z dzieckiem dzieje się coś nie tak i rodzina reaguje, ze powinni skorzystać z konsultacji. Rodzice często “nie widzą” tych nieprawidłowości – jest to tez związane z działaniem mechanizmów obronnych

        Często tez te dzieci trafiają w pierwszym kontakcie do logopedy bo nie mówią – i z tym problemem rodzice przychodzą – a ja po minucie obserwacji widzę autyzm…

        Tak jak napisałam, często jest tak, że dopiero po pierwszym roku życia pewne rzeczy po prostu zaczynają rzucać się w oczy

        Naprawdę róznie tutaj jest

        • Zamieszczone przez ciapa

          Co do pytania
          Szczepionki to nie tylko rtęć i nie tylko chodzi o ta 3 w 1
          Generalnie każda szczepionka to ingerencja w układ odpornościowy organizmu
          Przy pewniej predyspozycji układu nerwowego do autyzmu szczepionki moga dołożyć swoje 3 grosze

          Dlatego w przypadku rodzeństwa dzieci autystycznych bardzo często rozciąga się je w czasie
          Co do przyczyn autyzmu – nie ma jednoznacznych badań ale szczepionki sa jednym z tropów

          I dlatego właśnie Gabrysi na odrę-świnię-róż już nie zaszczepię! Ja generalnie należałam do rodziców, którzy nie wierzyli w to, ze szczepienie moze “wywołać” autyzm. ALE mój najstarszy jest w trakcie diagnozy spektrum autyzmu (w kierunku ZA), młodszy zaś zaczyna byś obserwowany przez psychologa też w tym kierunku. Oboje byli szczepieni skojarzonymi 5w1 i oczywiście nieszczęsną potrójną. Co więcej najstarszy dostał w za jednym zamachem przypominającą dawkę skojarzonej i odrę-świnię-różyczkę Oczywiście w przychodni byłam przekonywana, że to jak najbardziej bezpieczne! Gdybym wtedy miała świadomość tego, jak wielkie to obciążenie dla organizmu, to za żadne skarby świata dziecku bym tego nie zafundowała!!! Nie mówie tu, że to szczepienie wywołało u niego zaburzenia, ale teraz już wiem, ze moje dzieciaki mają predyspozycje genetyczne i te 3 grosze rzeczywiście szczepienia mogły dorzucić 🙁 No cóż chociaż przy trzeciej próbuje być mądrzejsza i bardziej uważać.

          • Zamieszczone przez beamama
            Oczywiście, normalna, skojarzona – odra, różyczka, świnka 🙂
            Nie wiem, co rozkładałaś w czasie 🙂

            w czasie rozkładałam wszystkie poszczególne szczepienia. Przedłużałam odstęp między każdym o parę miesięcy a ostatnie szczepienie które, nie pamiętam już dokładnie powinno być gdzieś w 18 miesiącu zrobiłam po drugich urodzinach. Następne szczepienie po piątych urodzinach też przełożę z rok lub chociaż pół roku.
            Ja się bałam bo O. gdzieś w okolicach pierwszych urodzin zaczął mi dziwnie popiskiwać oraz przez jakiś czas układał zabawki w dziwnych rządkach. Już to minęło ale martwi mnie jeszcze brak reakcji lękowych. Dziecko niczego ani nikogo się nie boi. Ani obcych, ani groźnych zwierząt, ciemności, wysokości, nawet zastrzyków czy pobierania krwi.
            Na szczęście jest wyraźny kontakt wzrokowy i dobra komunikacja więc mnie to uspokaja.

            • Zamieszczone przez ciapa

              Syndrom – to z definicji zespół objawów a nie jeden objaw więc tez się zastanawiam

              Pewnie chodzi o badania Barona – Cohena dot. tzw. teorii umysłu
              Tutaj o nich więcej

              Co do pytania
              Szczepionki to nie tylko rtęć i nie tylko chodzi o ta 3 w 1
              Generalnie każda szczepionka to ingerencja w układ odpornościowy organizmu
              Przy pewniej predyspozycji układu nerwowego do autyzmu szczepionki moga dołożyć swoje 3 grosze
              Dlatego w przypadku rodzeństwa dzieci autystycznych bardzo często rozciąga się je w czasie
              Co do przyczyn autyzmu – nie ma jednoznacznych badań ale szczepionki sa jednym z tropów

              czyli że co…że szczepienia wyciągają ten autyzm na wierz,a może tylko pomagają…

              Zamieszczone przez ciapa
              W większości w wywiadzie wychodzi, ze dziecko od początku przejawiało jakies nieprawidłowości w rozwoju

              Jednak zdarzają mi się przypadku całkowicie prawidłowego rozwoju a potem cofania się dziecka

              Często tez rodzice sa ostatnimi osobami, które dopuszczają do siebie myśl, ze z dzieckiem dzieje się coś nie tak i rodzina reaguje, ze powinni skorzystać z konsultacji. Rodzice często “nie widzą” tych nieprawidłowości – jest to tez związane z działaniem mechanizmów obronnych

              Często tez te dzieci trafiają w pierwszym kontakcie do logopedy bo nie mówią – i z tym problemem rodzice przychodzą – a ja po minucie obserwacji widzę autyzm…

              Tak jak napisałam, często jest tak, że dopiero po pierwszym roku życia pewne rzeczy po prostu zaczynają rzucać się w oczy

              Naprawdę róznie tutaj jest

              a myślisz że u mojego problemy też od początku powstawały,bo dość szybko zauważyłam jego żywiołowość?
              on wręcz biegał w miejscu,ciągle się rozglądał,czegoś dotykał,brałam to za ciekawość,bo to tu grzebał w szafce,a to znowu w szufladzie,wspinał się na meble,wyjmował,wkładał rózne rzeczy do pólek,czxasami pilot znajdował się w pułce z ubraniami a pokrywka z garnka pod prysznicem…ciągle w ruchu i szybko raczkował i chodził,konakty społeczne wg mnie zawsze w normie,ale coś za bardzo mnie wszędzie ciągnie jakby się obawiał gdzieś iść,wejść sam,ale zachęcony zdobywa na ogół odwagę. Przyznam ze przeginałam trochę z sokami dla dzieci 🙁

              a kim Ty jesteś,psychologiem?

              • Zamieszczone przez Mimbla.
                w czasie rozkładałam wszystkie poszczególne szczepienia. Przedłużałam odstęp między każdym o parę miesięcy a ostatnie szczepienie które, nie pamiętam już dokładnie powinno być gdzieś w 18 miesiącu zrobiłam po drugich urodzinach. Następne szczepienie po piątych urodzinach też przełożę z rok lub chociaż pół roku.
                Ja się bałam bo O. gdzieś w okolicach pierwszych urodzin zaczął mi dziwnie popiskiwać oraz przez jakiś czas układał zabawki w dziwnych rządkach. Już to minęło ale martwi mnie jeszcze brak reakcji lękowych. Dziecko niczego ani nikogo się nie boi. Ani obcych, ani groźnych zwierząt, ciemności, wysokości, nawet zastrzyków czy pobierania krwi.
                Na szczęście jest wyraźny kontakt wzrokowy i dobra komunikacja więc mnie to uspokaja.

                a czego tu się bać? mój pobierania krwi też się nie bał,ale przy zastrzyku darł się jak opętany,ale to chyba wina baby która go robiła i to w tyłek,mój ciemności też się nie boi,ale jak podejdzie do niego duży pies troche sie cofa,jest ogromnie ciekawy ale boi się i cofa ręce,jak go zachęce jest ok,a jak pies szczeka na niego to się boi,małych zwierząt w ogóle się nie boi,przed obcymi jest respekt,do miłych usmiechniętych osób również się uśmiecha do niemiłych ma niechęć.Zawsze mnie zastanawiało to układanie rzędami,wg niektórych mój syn się stymuluje wzrokowo gdy leży sobie na łóżku,układa i jeździ autkami… Ale wydaje mi się że takie dziwne zachowania powinny mieć miejsce codziennie a nie sporadycznie.Znam autystów którzy nie układają rzędami,nie mają problemów sensorycznych itd. Ale np.mają opóźnioną mowę i problemy z kontaktem wzrokowym.
                I wiecie co większość lekarzy to jakiś żart…byłam już u wielu i mój nie ma diagnozy,najdłużej obserwowała go psycholog i pedagog i nie stwierdziły większych nieprawidłowości poza nadruchliwością,opóźnieniem mowy i deficytem uwagi…wg psychiatry to już zespół autystyczny (wysoko funkcjonujący) ale terapie zalecił dla dzieci z całościowymi zaburzeniami rozwoju i z ciekawości pójdę do neigo jeszcze raz po zaświadczenie i pójdę na orzeczenie o niepełnosprawności,byle kto nie wydaje orzeczenia prawda? więc jeśli nei ma tego zespołu to oni to wytropią a wtedy lekarz który zbyt pochopnie wystawił diagnozę będzie pociągnięty do odpowiedzialności bo śmierdzi mi coś ten autyzm u mojego,wszędzie gdzie są jakieś filmiki widać po dzieciach że ten kontakt nie jest taki jaki być powinien,mój kontakt utzymuje chociaż czasami nie ucieka a po prostu nei patrzy ale daje do zrozumienia że słucha.

                Co do pisków to i mój zaczął piszczeć najierw gdy ktos w tv się kłócił,a od 1,5 roku systematycznie,może załapał to po kuzynce starszej o prawie rok która jak mu na coś nie pozwalała to piszczała i on to załapał i zostało

                • Zamieszczone przez firefly
                  Moja fryzjerka mnie nastraszyła, że praktycznie od razu po tym szczepieniu jej synek zaczął się robić “dziwny” i niekontaktowy. Teraz ma 3 latka i zdiagnozowany autyzm. Co robić? Szczepić? Ryzykować? Czy wogóle jest jakieś ryzyko?

                  swego czasu nas też “nastraszono” więc zainteresowalismy się tematem, nie powiem nie było łatwo podjąc decyzji, ale po zglebieniu tematu postanowilismy odwlekac szczepiania i wydłużać okres pomiędzy szczepieniami i tak odwlekamy, że Marcysia ma 19 miesięcy i nie jest szczepiona 🙂

                  • salsa - ja w temacie siedzę juz trochę i tak czytam i czytam czasem co piszesz… czy ty byłaś z synkiem w SPECJALISTYCZNYM ośrodku, który diagnozuje zaburzenia ze spektrum autyzmu? Bo diagnoza od zwykłego psychiatry nie wystarczy. To musi być wykonane przez zespół specjalistów: psychiatra, psycholog, pedagog,logopeda. Jest kilka takich ośrodków w Polsce i naprawdę warto przy jakimkolwiek podejrzeniu zaburzeń ze spektrum autyzmu wybrać sie do takiego ośrodka. Bo tam się znają.
                    Ja u swojego syna też długo nie widziałam nieprawidłowości (to moje pierwsze dziecko, do tego sama miałam podobnie w jego wieku), jak miał 4 lata podejrzewaliśmy z pediatrą najwyżej ADHD, ale z wiekiem coraz więcej zachowań sie gromadziło i teraz już wiem co było prawidłowe a co nie.

                    • najbliżej mam prodeste,ale szczerze to narazie nie mam ochoty młodego ciągnąć do Opola.
                      Byłam w PPP u 2 logopedów (1 to porażka,2 była potrzebna do pełnej opinii z poradni) neurolog (zaburzenia emocji) psychiatra (zespół autystyczny),chodzimy na SI mają go tam wyciszyć póki co przestał się drzeć jak wychodzimy z ośrodka ale panie mówią że się nie słucha i mam być bardziej konsekwentna (a może to przez jego deficyt uwagi,nie rozumie, zapomina co miał zrobić…) to ma mi wyjaśnić logopeda którą poleciła terapeutka 😀 zobaczymy,do tej pory odbyłam z nią jedynie 10 minutową szybką rozmowę,raz w tygodniu jest,jeszcza majówka,więc dopiero na 9 jestem z nią umówiona,ale rzuciła tekstem że może nie mówić przez ten brak koncentracji…ma się temu przyjżeć bliżej na następnym spotkaniu,no to czekamy. Na wizytę do neurologa też czekamy,ale wspominała o neurologii dziecięcej ale póki co czekam na 24 lipca (jakiś paradoks z tymi terminami,ale czasami się nie dziwię,ostatnio była mama z dzieckiem które miało być nadpobudliwe,siedziało i nic nie robiło,mój za to usiadł tylko na chwilę by się napić bo mu kazałam a tak przez ponad 2 godz biegał,skakał,rzucał się na ziemie i pokazywał jakie to on ma zdrowe płuca )
                      Co do tych szczepień mam mieszane myśli,bo ciągle nie wydaje mi się by miało to jakiś związek,nigdy źle nie zareagował po szczepieniu,nie był marudny,nie miał gorączek itp dolegliwości.

                      • szczepiłam.
                        jak wieloma innymi.

                        • Zamieszczone przez ciapa

                          Często tez te dzieci trafiają w pierwszym kontakcie do logopedy bo nie mówią – i z tym problemem rodzice przychodzą - a ja po minucie obserwacji widzę autyzm…

                          a to odważne zdanie, zaskoczyłaś mnie..
                          naprawdę z pełną odpowiedzialnością po krótkiej obserwacji ( mniemam ze ta minuta to jednak przenośnia 😉 ) stawiasz diagnozę : autyzm..?
                          poważnie pytam. bo ja też jakby “z branży” ale nie pracuję w diagnozie autyzmu- wiem ze teraz jest nowa szkoła- nie mówi się ze dziecko wykazuje cechy autyzmu -albo ma autyzm w czystej postaci albo nie -ale aby to ocenić trzeba jednak czasu…czy nie?

                          • U nas jak są konsultacje raz w miesiacu przez specjalistę nigdy nie mówi na pewno o autyźmie, ale zleca dodatkowe badania, konsultacje. Czasem i pól roku zanim określi się,że dziecko ma autyzm.
                            To jak jak sie widzi żywe dziecko i ktoś powie,że na pewno to ADHD….

                            • Zamieszczone przez KreseczkaII
                              U nas jak są konsultacje raz w miesiacu przez specjalistę nigdy nie mówi na pewno o autyźmie, ale zleca dodatkowe badania, konsultacje. Czasem i pól roku zanim określi się,że dziecko ma autyzm.
                              To jak jak sie widzi żywe dziecko i ktoś powie,że na pewno to ADHD….

                              to trzeba naprawdę mało wiedzieć by na ruchliwe dziecko powiedzieć że ma adhd,chociaż mój ma prawie wszystkie objawy adhd to nie używam tego słowa dla mnie jego problemy wynikają z nadruchliwości i deficytu uwagi co u mojego idzie w parze,my po dokładnym wywiadzie (1godz) i obserwacji dziecka (1godz) to samo z pedagogiem wystawiono opinię na podstawie której w wrześniu mamy kolejną wizytę (chyba dla porównania ona będzie)

                              Zamieszczone przez olesia1
                              a to odważne zdanie, zaskoczyłaś mnie..
                              naprawdę z pełną odpowiedzialnością po krótkiej obserwacji ( mniemam ze ta minuta to jednak przenośnia 😉 ) stawiasz diagnozę : autyzm..?
                              poważnie pytam. bo ja też jakby “z branży” ale nie pracuję w diagnozie autyzmu- wiem ze teraz jest nowa szkoła- nie mówi się ze dziecko wykazuje cechy autyzmu -albo ma autyzm w czystej postaci albo nie -ale aby to ocenić trzeba jednak czasu…czy nie?

                              są dzieci które mają bardzo widoczne objawy i są to tak typowe objawy że nie da się z niczym innym pomylić,a są dzieci które nawet nie wyglądają na to by miały autyzm i tym należy się przyjrzeć dokładnie,na terapię do grupy mojego syna chodzi dziewczynka (4lata) mówi i zachowuje się jak prawie zdrowe dziecko,ale jej zachowanie nie sugerowało mi że to może być autyzm dopiero jej mam mi o nim powiedziała,ale też widziałam dziecko z wszystkimi możliwymi objawami.
                              ciapa i coś Ci powiem,nie wiem czy wiesz ale dieta jest bardzo pomocna w autyźmie i przy okazji w innych zaburzeniach,sama widzę że jak tylko odstawiłam większosć produktów zawierających cukier mój już nie urządza histerii wieczorem…teraz wiem że cukier szkodzi,a na terapię chodzi mama z dzieckiem z autyzmem która na ogół czeka w poczekalni pół godziny a jej dziecko w tym czasie je tyle słodyczy ile mój w ciagu tygodnia nie jadł-poważnie,ktoś mi już mówił że próbował z mamą rozmawiać na ten temat ale nic nie pomogło.Znam przypadki które po wprowadzeniu diety dg,dm i bc zaczęły mówić i były spokojniejsze
                              Więc wafelki,batony,tictaci zapite orężadą i gumy rozpuszczalne to dla mnie co tygodniowy widok 😉
                              Mój tak się odzwyczaił od słodyczy że jak ktoś mu da cukierka oddaje go mnie co jest dla mnie szokiem

                              • Włąśnie miałam o diecie napisać..Zauważyłąm też, ze wysoki poziom cukru pobudza te dzieci okrutnie.
                                Miałam kiedyś takiego 100kg 16 lata, oj, jak pojadł batoniki to wpadał w szał…dosłownie skakał wrecz po ścianach. A nie dało sie nie dać, bo rano jak go dziadek przyprowadzał to z reklamówka jedzenia i on dobrze wiedział, co ma w niej i domagał się.
                                Po dłuuuuuugiej rozmowie z dziadkiem- nie dostawał słodkiego i był spokojniejszy.

                                A z tym ADHD to pod kątem mojej córy, która kilka dni temu u alergologa dawała tak w kość, jak nie ona, szalała, biegała, krzyczała i w koncu pani alergolog powiedziała, ze mi współczuję, ze mam dziecko z ADHD i jak sobie radzę. A moja córa… Np teraz siedzi na dywaniku i sama się bawi, wczoraj ja plewiłąm w ogródku a ona stała koło mnie, albo spacerowała sobie po ogrodzie. Wiec na jakiej podstawie ( 40 minut wysłuchiwania jej zza drzwi) stwierdza ADHD.
                                Tak więc….
                                Nie wierze,że można tak jednoznacznie stwierdzic,że ktos ma autyzm.
                                A jeszcze ostatnio był taki przypadek, ze nagle dziecko z przedszkola zaczeło sie dziwnie zachowywać, przedmioty wprawiał w ruch, machał rękami, kołysał się itp Rodzice załamani. Poszli na kosultacje do specjalisty i on stwierdził,że wszystko na to wskazuje,że prosi o inne badania. I po 4 miesiącach okazało sie, ze dziecko super naśladuje kolegę z grupy, którego to mama nie zauważyła,że coś z nim nie tak…Dopiero wizyta specjalisty u wychowawcy spowodowała wyszukanie tego drugiego dziecka.
                                A naprawdę wszystko wskazywało na to,że dziecko ma autyzm.

                                • Zamieszczone przez olesia1
                                  a to odważne zdanie, zaskoczyłaś mnie..
                                  naprawdę z pełną odpowiedzialnością po krótkiej obserwacji ( mniemam ze ta minuta to jednak przenośnia 😉 ) stawiasz diagnozę : autyzm..?
                                  poważnie pytam. bo ja też jakby “z branży” ale nie pracuję w diagnozie autyzmu- wiem ze teraz jest nowa szkoła- nie mówi się ze dziecko wykazuje cechy autyzmu -albo ma autyzm w czystej postaci albo nie -ale aby to ocenić trzeba jednak czasu…czy nie?

                                  Ja to inaczej zrozumiałam, “widzę autyzm” nie znaczy “stawiam diagnozę”…

                                  • Zamieszczone przez KreseczkaII
                                    Włąśnie miałam o diecie napisać..Zauważyłąm też, ze wysoki poziom cukru pobudza te dzieci okrutnie.
                                    Miałam kiedyś takiego 100kg 16 lata, oj, jak pojadł batoniki to wpadał w szał…dosłownie skakał wrecz po ścianach. A nie dało sie nie dać, bo rano jak go dziadek przyprowadzał to z reklamówka jedzenia i on dobrze wiedział, co ma w niej i domagał się.
                                    Po dłuuuuuugiej rozmowie z dziadkiem- nie dostawał słodkiego i był spokojniejszy.

                                    A z tym ADHD to pod kątem mojej córy, która kilka dni temu u alergologa dawała tak w kość, jak nie ona, szalała, biegała, krzyczała i w koncu pani alergolog powiedziała, ze mi współczuję, ze mam dziecko z ADHD i jak sobie radzę. A moja córa… Np teraz siedzi na dywaniku i sama się bawi, wczoraj ja plewiłąm w ogródku a ona stała koło mnie, albo spacerowała sobie po ogrodzie. Wiec na jakiej podstawie ( 40 minut wysłuchiwania jej zza drzwi) stwierdza ADHD.
                                    Tak więc….
                                    Nie wierze,że można tak jednoznacznie stwierdzic,że ktos ma autyzm.
                                    A jeszcze ostatnio był taki przypadek, ze nagle dziecko z przedszkola zaczeło sie dziwnie zachowywać, przedmioty wprawiał w ruch, machał rękami, kołysał się itp Rodzice załamani. Poszli na kosultacje do specjalisty i on stwierdził,że wszystko na to wskazuje,że prosi o inne badania. I po 4 miesiącach okazało sie, ze dziecko super naśladuje kolegę z grupy, którego to mama nie zauważyła,że coś z nim nie tak…Dopiero wizyta specjalisty u wychowawcy spowodowała wyszukanie tego drugiego dziecka.
                                    A naprawdę wszystko wskazywało na to,że dziecko ma autyzm.

                                    mnie byłor az głupio powiedzieć coś terapeutce,mój ma zajęcia z wyciszenia, zajecia poznawcze itd itd miał w grupie autyste 4,5 letniego który wymachiwał rękami,stukał przedmiotami i nie zachowywał się dobrze,mój od przebywania z tym chłopcem zaczął bzikować,więc powiedziałam terapeutce o tym i że nie chciałabym syn był w tej grupie i przenieśli go na inną godzinę,by nie było że ja ta zła to inna mama powiedziała że jej syn zaczął pluć bo widział to u niego…

                                    dziecko łatwo nauczyć np.typowego układania zabawek rzędami mój odróżnia kolory (oczywiste) i klocki potrafi posegregować kolorami,mój kiedyś układał w rzędzie auta (jedno za drugim) ale po ograniczeniu ilości przestał,więc to nie była jakaś stymulacja itp bo by zastąpił to teraz czymś innym tylko że miał ich za dużo

                                    Zamieszczone przez beamama
                                    Ja to inaczej zrozumiałam, “widzę autyzm” nie znaczy “stawiam diagnozę”…

                                    bo diagnozy nie stawia się po jednej wizycie,chyba ze wizyta jest długa i polega na obserwacji plus ew materiału dowodowego w postaci filmów,bo tak diagnozowano pewnego chłopaka

                                    • Dziewczyny – w kilku wypowiedziach odnisłam wrażenie iż sugerujecie że rekacja na szczepienia daje powody do niepokoju?
                                      Czy tak – czy dziecko, które ma silne (czyli jakie) reakcje poszczepienne jest narażone w silniejszym stopniu na Autyzm?

                                      • Zamieszczone przez rudasek2
                                        Dziewczyny – w kilku wypowiedziach odnisłam wrażenie iż sugerujecie że rekacja na szczepienia daje powody do niepokoju?
                                        Czy tak – czy dziecko, które ma silne (czyli jakie) reakcje poszczepienne jest narażone w silniejszym stopniu na Autyzm?

                                        Nie daje. Reakcja poszczepienna to jedna sprawa, a to jak jest obciążany układ nerwowy to zupełnie inna sprawa.

                                        • Zamieszczone przez brawurkot
                                          Nie daje. Reakcja poszczepienna to jedna sprawa, a to jak jest obciążany układ nerwowy to zupełnie inna sprawa.

                                          utrzymuję kontkt z kilkoma rodzicami dzieci z autyzmem i napiszę na potwierdzenie że szczepionka nie = autyzm i to jak dziecko reagowało po nim,bo znam dziecko z autyzmem (zdiagnozowanym) które nie reagowało w jakis specjalny sposób po szczepieniu a znam dziecko które miało gorączke,brak apetytu,rozdrażnienie. Po moim to spłynęło 😉 zero reakcji

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Szczepienie 3w1 a autyzm

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general