Napiszcie czym szczepicie swoje maluchy? Ja jutro idę na trzecie szczepienie i za każdym razem moja pediatra wciska mi tą szczepionkę skojarzoną za którą muszę płacić za pierwszą 150 zł a za każdą następną 120 zł. ale czy ona jest lepsza? Czy was też zmuszają lub przekonują do tych szczepień? Moja Natalka pierwsze szcepienie przeszła koszmarnie z wysoką gorączką i silnymi wymiotami. Omal nie skończyło sie szpitalem.
Pozdrawiam Aga, Dawidek i Natalka
11 odpowiedzi na pytanie: Szczepionka skojarzona
Re: Szczepionka skojarzona
pierwsza szczepionke mialam starego typu, i bardzo zaluje, ze sie na nia zgodzilam.makary bardzo zle nan ia zareagowal, stal sie bardziej apatyczny, marudny i przestal podnosic glowke… wszystkie nastepne mamy juz skojarzone. fakt, ze troche kosztuja, ale moim zdaniem warto – dziecko w dodatku dostaje tylko jeden zastrzyk, a nie kilka. choc trzeba przyznac jedno – jak powiedziala uczciwie nasza lekarka – szczepionki skojarzone sa stosowane od niedawna i nie wiadomo do konca, jak organizm dziecka bedzie sie zachowywal za kilka lat…
ania i makary
Re: Szczepionka skojarzona
Witaj,
ja osobiście polecam szczepionki skojarzone,mój mały otrzymał już trzecią i po nich nic kompletnie mu nie było oprócz wrzasku podczas szczepienia.Z innych źródeł wiem że dzieci właśnie tak je znoszą, po drugie jest mniej kuć, po trzecie są one nowocześniejsze i skuteczniejsze w działaniu. Myślę, nie jestem pewna że dobrze zrobiłam i to proponuję innym mamom, bo w końcu dobro dziecka jest dla nas najważniejsze i jeżeli ono będzie zadowolone, uśmiechnięte i spokojne to my również i myślę że te pieniądze są warte tego. Pozdrawiam.
Nimfa i Aleks {03.04.05}
Re: Szczepionka skojarzona
My też wybraliśmy szczepionkę skojarzoną, bo słyszelismy o niej dużo dobrego. Byc może przereklamowana…. Tymuś również ciężko przechodzi okres poszczepienny. Przez 3 dni ma gorączkę, jest bardzo marudny i ma zaczerwienioną nóżkę. do dziś po 2 szczepieniach został mu zrościk. A już niebawem kolejne szczepienie, na szczęście ostatnie! Mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej!! Pozdrawiam. Joanna
Re: Szczepionka skojarzona
U mnie 1-sze skończyło się szpitalem dziecko mi się dusiło….( to ponoć reakcja na krztusiec) a chciałam od początku szczepić skojarzonymi, ale lekarka w przychodni mi rzekła,,po co dziecko wielkie zdrowe…..”
No i miałam….każda następna była,,kupna” Zero gorączki, marudzenia, bólu…. Po wyjściu z gabinetu zapominał o wszystkim (bo na widok samej pani doktor źle reagował
Kolejną dzidzię na pewno od początku będę nimi szczepić
Pozdrawiam
Gosia
Kwietniowa Kruszynka (18.04.2006)
I Majowy Cud Filipek
(13.05.2004)
Re: Szczepionka skojarzona
My wybraliśmy skojarzoną, po każdym szczepieniu było ok, mam nadzieję, że w i przyszłości będe zadowolona ze swojego wyboru. Jak na razie polecam
Ania
Re: Szczepionka skojarzona
O ile dobrze pamietam Twoja Natalka ma wzmożone napięcie mięśniowe? W takim przypadku można iść do neurologa po zaświadczenie o szczepieniach. Z tym kwitkiem płaci się połowę. My takie już mamy i zapłaciliśmy za szczepionkę skojarzoną tylko 60 zł.
Pozdrawiam
Re: Szczepionka skojarzona
Serdeczne dzięki już nie żałuję tych pieniędzy ani niczego. Mała jest już po szczepieniu i całkiem dobrze to zniosła.
Dzięki, pozdrowienia dla dzieciaczków.
Aga
Re: Szczepionka skojarzona
Jedna neurolog tak twierdzi, a wszyscy inni mówią że takie układanie to kaprys Natalki i nic z jej napięciem mięśniowym sie nie dzieje. Ale szkoda że o tym nie wiedziałam, bo spytałabym neurologa o to.
Dzięki spytam za dwa miesiące. Mi tylko na pierwszej wizycie mówiła że szczepimy dziecko normalnie.
Dzięki aga
Re: Szczepionka skojarzona
Też szczepiłam skojarzoną, ale tylko Amelkę, bo przy Tosi nikt mi nie podpowiedział. Jest naprawdę kolosalna różnica- dziecko w ogóle nie płakało! nie było gorączki, wszystko było bardzo dobrze. Polecam. Ja płaciłam za nią 110 zł.
Póki co narazie szczepienia mamy za sobą:)
Pozdrawiam…
Tola i Mela
Re: Szczepionka skojarzona
Ja synka szczepiłam zwykłymi szczepionkami i wszystko było ok. A teraz jesteśmy po trzeciej szczepionce i po mała znowu ma gorączkę. Tylko raz było bez problemu. Już sama nie wiem.
Aga, Dawidek i Natalka
Re: Szczepionka skojarzona
Bez namawiania zdecydowalismy sie na tą szczepionke (Infanrix IPV Hib). Z tym, ze nie kupowalismy jej w gabinecie, a bralismy recepte i kupowalismy sporo taniej w aptece i od razu wiezlismy do gabinetu. Ostatnio podobno kosztowala w aptece 88zł. Poszukaj taniej apteki w miescie i kupuj sama szczepionke. Tylko trzeba ją odpowiednio przechowywac (najlepiej jechac od razu na szczepienie). Mysle ze warto skoro Twoja coreczka tak zle zniosła pierwsze szczepienie.
Ula – mama Emilki (22 m.)
Znasz odpowiedź na pytanie: Szczepionka skojarzona