mam dylemat. zawsze myslałam ze posle Bartka do mojej szkoły rejonowej. Ale ostatnio zaczeło mi do głowy przychodzic posłanie go do szkoły prywatnej Montessori. Teraz idzie do zerówki w swoim starym przedzszkolu, mam o nim dorbą opinie. ale co dalej…
zalety szkoły to :
-szkoła jest na mojej ulicy, 50 m od domu i w tym samym budynku co przedszkole Ali (córka chodzi do innego niz synek). To jest zaleta OGROMNA. 🙂
– szkoła mała i kameralna no a moja gminna szkoła to gigant.
-opieka i 3 posiłki do 18 (w panstwowej szkole jest świetlica w której puszczaja bajki wiec mam perspektywe ze po zajeciach moje dziecko bedzie ogladac bajki). Jak jestem na druga zmiane to odbiera go moja mama – i wtedy u niej ogląda bajki…… Nie wiem jak bedzie u niej wygladac odrabianie lekcjii, szczególnie ze bedzie miała tez Ale….
-mają w tej szkole wyjscia na basen, duzo innych zajec i cały czas zajecia z dwoma nauczycielami z czego jeden to nativ-spiker.
– nie wiem do konca na czym ta metoda Montessori polega. Moje dziecko ma troche deficyt uwagi, ciezko mu sie skupic, ma problemy ze słuchaniem polecen (generalnie robi to co sam chce, łatwo zapomina sie słuchac…..) I ja sie zastanawiam czy lepiej w szkole dajacej wiecej swobody czy lepiej zmusic go do dyscypliny w zwykłej szkole (wielkim molochu). wiem ze jest zdolny i duzo potrafi ale trzeba go pilnowac bardziej niz innych. A z drugiej strony boje sie ze przy wiekszej swobodzie on to wykorzysta i nigdy nie da sie ucywilizowac
no a wady szkoły to
– cena (nie wiem jaka ale napewno wiecej niz przedszkole i państwowa szkoła)
– w koncu dziecko kiedys wraca do normalnego systemu nauki – do gimnazjum i tam w koncy bedzie musiał w tej ławce szkolnej siedziec. Moze lepiej go do tego przystosowac juz w wieku lat 7…..
– jak posle jedno dziecko to potem tez drugie i taka suma juz “wygląda gorzej”….. ale nie jest chyba poza moim zasiegiem, w koncy obydwoje pracujemy. teraz tez płacimy 2 przedszkola i babcie….
– boje sie ze takie prywatne szkoły to taka snobska elita, ze sie mojemu w głowie poprzewraca…..
-mam złą opine o szkołach prywatnych, pewnie nieuzasadnioną. ale jakieś 15 lat temu syn znajomej poszedł do takiej szkoły (jednej z pierwszych) po czym okazało sie ze po 3 latach nie umiał ani pisac ani czytac i nikt nie zauwazył… Nie wiem jak to jest teraz, jak te szkoły wypadaja w testach do gimnazjów….
bardzo was prosze o opinie…co wiecie o tych szkołach Montessori z doswiadczenia
2 odpowiedzi na pytanie: szkoła Montessori
Aniu, nie pomogę, bo nie mam takich dylematów – dziec idzie do rejonówki, którą mam 10 m od domu;
ale to zdanie mnie powaliło – imo nie winna jest tylko szkoła
problem sie rozwiązał. Zapytałam mame dwójki dzieci i mi odradziła. powiedziała ze zabiera dzieci z tej szkoły. system sie nie sprawdza, dzieci 6 i 10 lat w jednej klasie, i ta zerówka przeszkadza w skupieniu tym starszym. no i strach co bedzie jak dziecko trafi do normalnej szkoły. Tamta mama szczerze powiedziała ze uwaza ze zrobiła krzywde swoim dzieciom
Oczywiscie nie negowała metody jako takiej – tylko to jest mała, młoda szkoła na wsi i poprostu nauczycielki są młode i niedoświadczone i im nie wychodzi…..
Znasz odpowiedź na pytanie: szkoła Montessori