szkoła rodzenia

1. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: szkoła rodzenia

   warto warto… :-))) ja wprawdzie jeszcze nie zaczelam chodzic ale zamierzam od przyszlego tygodnia..teraz jestem w 26 tygodniu ciąży…i chyba mniej wiecej tak wiekszosc zaczyna… zreszta za pare chwil się dowiemy ;-)… niestety bede musiala zrezygnowac z czesci dotyczacej cwiczen i bede uczestniczyc tylko w teoretycznych zajeciach… ale i tak ciesze sie na to… mysle ze szybciej minie mi czas…poza tym mam dosc siedzenia w domu 😉

   Weronka (termin 6.06.03)

   Odpowiedz
2. edie Dodane ponad rok temu,

   Re: szkoła rodzenia

   Witaj
   U mnie położna powiedziała że do szkoły rodzenia mam się zgłosić w 33 tyg., a chyba warto, dowiesz sie czegos o porodzie, zobaczysz filmik, i dostaniesz odpowiedzi na wiele nurtujacych Cię pytań

   pozdrawiam

   Ewka

   Odpowiedz
3. annfen Dodane ponad rok temu,

   Re: szkoła rodzenia

   Ja jestem w 27 tygodniu i zaczynam szkołę w poniedziałek. Podobno najlepiej zapisywać się od 20 tyg. U mnie kurs trwa 2 miesiące, więc gdybym zaczęła później mogłabym nie zdążyc przed porodem ;-)))
   Pozdrawiam

   Odpowiedz
4. aleksandra27 Dodane ponad rok temu,

   Re: szkoła rodzenia

   Warto. Ja chodze od 29 tygodnia, bo na tyle obliczony jest ow kurs. dowiesz sie przydatnych rzeczy, przynajmniej bedziesz wiedziec czego sie spodziewac i teoretycznie mniej panikowac jak juz przyjdzie co do czego…:)) A tak w ogole to jest wesolo, zwlaszcza kiedy gremialnie oddychamy, kupa smiechu. No i poznajesz ludzi z takimi samymi ”problemami”:).
   Pozdrawiam

   Ola i Mateuszek (28.04.03)

   Odpowiedz
5. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: szkoła rodzenia

   Czy warto?! Oczywiście, że tak!!! Ja bez szkoły rodzenia, bez technik oddychania, relaksu i masażu chyba bym nie przeżyła… rodziłam 19 godzin, no i tak w końcu zdecydowali się na cc.
   Ja chodziłam 2 razy w tygodniu od 26 tygodnia do końca ciąży, zajęcia trwały mniej więcej 2 godziny, były pogadanki np. z pediatrą, filmy, no i zawsze gimnastyka, ćwiczenie oddechów, pozycje przynoszące ulgę podczas skurczów, oraz ćwiczenie końcowej fazy porodu – prawidłowego parcia, potem zajęcia z mężami. Wspominam bardzo miło, spotkać się z tyloma brzuszkami, ponarzekać na samopoczucie i wymienić doświadczenia… bardzo tego potrzebowałam.
   A jak zaczął się poród, byłam spokojna, kręcąc śrubę smażyłam mężowi kotlety na następne dni, wysyłałam SMS-y, żartowałam, a do szpitala pojechałam jak skurcze były co 3 minuty, bo po co tyle siedzieć na patologii?

   Asia i Julia (6.5 m-ca)

   Odpowiedz
6. callipso Dodane ponad rok temu,

   Re: szkoła rodzenia

   Ja zaczynam dopiero w 35 tyg. Pierwsze zajęcia 3-go marca:). Jeszcze nie wiem czy warto, ale jeżeli można uczęszczać na zajęcia do szkoły rodzenia przy szpitalu, w którym zamierza się rodzić to można poznać położne i w trakcie porodu nie będzie już tak obco:) Dla mamusiek, które nie mogą uczestniczyć w zajęciach podaję adres internetowej szkoły rodzenia :
   Pozdrawiam cieplutko.

   callipso i synuś
   termin- 15.04.2003r.

   Odpowiedz
7. mag77 Dodane ponad rok temu,

   Re: szkoła rodzenia

   hej,
   pewnie, ze warto oprocz tego co juz powiedzialy dziewczyny o nauce oddychania i przygotowaniu sie do porodu u nas mozna nauczyc sie karmienia piersia, pogadac z dziewczynami, ktore juz urodzily (a wczesniej chodzily do tej szkoly) i wogole nauczyc sie pielegnacji malenstwa.
   Ja zaczelam chodzic dopiero w tym tygodniu (u mnie jest to 25 tydz) zajec jest 10.
   Takze jak masz mozliwosc to sie zapisz…. bedziesz spokojniejsza…..pozdrawiam

   Magda z maleństwem na 18.06

   Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: szkoła rodzenia