No właśnie szukam kobietek, które mieszkają w Koninie lub gdzieś nieopodal. Sama jestem z okolic tego miasta i jestem ciekawa gdzie rodzicie do jakiej szkoły rodzenia się wybieracie i co sądzicie o naszym konińskim szpitalu. No i kogo mogłybyście polecić na ewentualny poród.
Pozdrawiam
8 odpowiedzi na pytanie: Szukam ciężarówek z Konina i okolic!!
Re: Szukam ciężarówek z Konina i okolic!!
Witam
Ja jestem ze Słupcy, będę rodzić w szpitalu słupeckim. Już niedługo, bo termin mam na 26.09.2003!!
Pozdrawiam
Ewa i Kaja (26.09.2003)
Re: Szukam ciężarówek z Konina i okolic!!
Hej, Marzenko, to ja – od hobby “zręczne ręce”. Mieszkam na wsi pod Koninem (matko, ale ja tajemnicza jestem ;-)))).
Do szkoły rodzenia baaaardzo dawno temu – przed 10-cioma laty – jeździliśmy do Wrześni, bo w Koninie nie było i tam też rodziliśmy. Potem jednak moje dzieci przychodzily już na świat na Wyszyńskiego i to też były porody rodzinne (wtedy musiał się an to zgadzać ordynator po przedstawieniu kartki ze szkoły rodzenia). Szczerze mówiąc, nie wiem jakie teraz obowiązują procedury, wiem natomiast, że szkołę prowadziła kiedyś jedna z położnych, pani Ania Cieślak. To było chyba w “Plusie”. Mojego lekarza jeszcze nie pytałam, na jakich warunkach będziemy mogli razem z mężem witać nasze kolejne dziecko na tym świecie, ale zapytam na następnej wizycie.
Ostatnie dane mam sprzed 5-ciu laty – pora uaktualnić.
Edited by radolo on 2003/08/29 23:03.
Do Munia
Droga Munio czekam w takim razie na recenzje z pobytu w szpitalu i z porodu oczywiście – pozdrawiam.
Re: Do Mania
Nie ma sprawy. Wszystko Ci opiszę jak już będę po wszystkim. Teraz tylko czekam na ten moment.
Pozdrawiam
Ewa i Kaja (26.09.2003)
Do Radolo!!
No kobietko jeszcze się okaże że w tej samej wsi mieszkamy – hihi. A czy możesz mi napisać do którego lekarza chodzisz?? Ja chodzę do dr Murawieckiego na Chorzniu – barrrdzo sympatyczny i ludzki lekarz. Będę u niego 5 września to się podpytam o szkoły rodzenia. Aha, czy tym razem też chcesz rodzić w Koninie?? bo ja już sama nie wiem co mam myslę, czy załatwić sobie Polną czy zostać tutaj. Wspomnę tylko, że tu miałam dwa zabiegi po poronieniu i nie wspominam pobytu zbyt dobrze – no oprócz opieki jednej z połoznych.
Pozdrawiam Cię serdecznie i zdradź coś więcej o sobie!!
Zdradzam, co mogę
Ta daam!!!!! Ja też przypisałam się do Chorznia – tyle, że do Matyni. Murawieckiego znam ze sporadycznych wizyt w poprzednich ciążach (+prywatne USG) i również bardzo dobrze wspominam. NZOZ BMM ogólnie dobrze mi wygląda, choć do trzeciego z tych panów raczej bym nie poszła – prowadził mnie w jednej ciąży i pod jej koniec wypłynęła jakaś paskudnie niesmaczna afera z jego udziałem. Nic nie wyrokuję, ale facet od tej pory nie najlepiej mi się kojarzy ;-/
Co do szpitala: ja też mam stamtąd jedno wspomnienie podobne do Twoich, ale przecież teraz planujemy przyjęcie na porodówkę, a nie patologię ciąży, prawda ;-))))? Właściwie nie mam nic złego do powiedzenia o personelu, z którym zetknęłam się podczas porodów. Jednego z lekarzy wspominam nawet jako baaardzo zabawnego i życzliwego człowieka, który cały czas (7 godzin, w tym 2-3 przywiązana do kroplówki z oxytocyną) obiecywał mi wszelką pomoc za promienny uśmiech. Mój mąż był obok, więc – bez podtekstów. Kiedy zniechęcona oporem swojego organizmu zaproponowałam, że może przyjdę tu innym razem, usłyszałam, że skoro się już pofatygowałam, to przecież mnie tak nie puszczą bez żadnych efektów.
Co prawda już “po” inne kobiety uświadamiały mnie, że “te z mężami” są traktowane trochę lepiej, ale schlebiam sobie, że odróżniłabym przesłodzoną i udawaną życzliwość od zwyczajnego dobrego podejścia do pacjentek.Wiem też jednak, że odczucia różnych osób mogą być absolutnie różne, wiec nie traktuj powyższych wywodów jako jedynego możliwego obrazu położnictwa w Koninie…
Następna tajemnica: mieszkam pod Koninem w kierunku Warszawy.
Na razie starczy;-)))))
Aha, a wizytę ma 8.09.
Trzymaj się.
Re: Szukam ciężarówek z Konina i okolic!!
Ja nie będę taka tajemnicza – mieszkam w Koninie. Niestety na temat szpitala nie wiele mogę powiedzieć bo to mój pierwszy dzidziuś, a zasłyszane opinie są naprawdę przeróżne….. W każdym razie najprawdopodobniej będę rodzić właśnie tutaj.
Co do szkoły rodzenia wybieram się już za dwa tygodnie. Mam taką dosłownie dwa kroki od domu – Prywatna Szkoła Rodzenia przy ul. 11 listopada 9. Moja koleżanka kiedyś chodziła właśnie tam i była całkiem zadowolona. Ja też już raz byłam dowiedzieć się co, jak i kiedy i jedna z pań położnych zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie.
No i mamy tego samego lekarza prowadzącego 🙂
Dużo słoneczka życzymy
Cass i Groszek (10.12)
Re: Zdradzam, co mogę
No to nie mieszkamy w tej samej wsi :)) bo ja w stronę Bydgoszczy raczej – hihi. A co do trzeciego lekarza poza Matynią i Murawieckim to też go znam od tej chyba najgorszej strony. Przez tego osła o mały włos bym w wariatkowie wylądowała!! No ale na szczeście są inni ludzie a nie taki podludź jak on! ale nie bedę tu się o nim rozpisywać bo szkoda nerw, może kiedys jak się spotkamy……w poczekalni.
Pozdrawiam Cię serdecznie i dbaj o swoje maleństwa:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Szukam ciężarówek z Konina i okolic!!