… w porównaniu do Stasia i Basi, bo:
1. w szpitalu po urodzeniu był 9 dni (Staś – 3, Basia – 2,5) – przedłużająca się żółtaczka
2. po wyjściu ze szpitala musielismy co miesiąc jeździć kontrolnie badać krew – i oczywiście anemia itp.
3. był, wprawdzie krótko, pod kontrolą neurologa, trochę ćwiczeń i USG przez ciemiączko
4. ulewal i robił kupki na odległość 🙂
5. 3 miesiące w szynie Koszli
6. problemy z zaszczepieniem na polio i DiTePer, bo niemal permanentne luźne kupki albo przeziębienia – w końcu DiTePer pół roku po terminie, a polio domięśniowo i chyba z rok od terminu
7. prawdopodobnie jest uczulony na gluten – jeszcze to testujemy
NO I teraz jeszcze się okazało, że ma krzywe nogi… jak złączy kolanka to kostki są za daleko od siebie (jak na chłopca, bo u dziewczynki możnaby to tolerować)… dzisiaj byliśmy u orotopedy i własnie to się okazało…
na razie się tym nie martwię, bo pan doktor (nawiasem mówiąc bardzo polecam dr Szymanka w CM LIM) powiedział, że u niego jest to w zasadzie kosmetyczne, ale dobrze to “poleczyć”. WIęc Tadzio będzie chodził w nierównych butach, ma jendo ćwiczenie, nie może jeżdzić na jeździku a na rowerku z niskim siodełkiem… podobno do 6 roku zycia ładnie się to leczy…
Ale zmierzam do czego innego – kiedy pan doktor powiedział o tych nogach przebiegła mi myśl, że Tadzin nam się trochę nie udał, bo ciągle coś (Stas był “tylko” raz w szpitalu jak miał roczek z dusznością, miał usuwany trzeci migdal i trochę alergii; a z Basią to w zasadzie “twardziel” :)…
a kiedy przyszłam do domu i powiedziałam o tych nózkach mężowi on powiedział dokładnie to, co ja pomyślałam “Tadzio nam się troche nie udał” 🙂 i obydwoje sie pośmialiśmy, bo przecież Tadzio to fajny facet :))
Ola+Staś+Tadzio+Basia
20 odpowiedzi na pytanie: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
Re: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
Super 😉
To co ja mam powiedziec o Zuli???
Z drugiej strony jak następne dziecko będzie bezproblemowe to chyba nie bedę wiedziała co robić. Z nudów umrę.
Kaśka
Re: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
Fajny i przystojny 😉
PS. Jeśłi to ten sam dr Szymanek, który przyjmuje czasem na Jagiellońskiej – to też polecam 🙂 Zanim spojrzy na człowieka, najpierw “rzuca się” na buty i sprawdza, czy odpowiednie.
Beata i Ptysia ROK!!!!!
Re: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
no własnie… ja wiem, że rodzice mają większe problemy, ale ubawiło mnie to, że obydwoje pomyślelismy niemal jednym zdaniem i że to już drugi raz i drugi raz przy Tadziu…
bo kiedy się urodził obydwoje pomyśleliśmy “no za piękny to on nie jest, ale trudno” – tyle, że powiedzieliśmy to sobie duuużo później, jak Tadziowi minęło pomarszczenie poporodowe :))
Kasiu, drugie będzie problemowe tylko inaczej :)) nie ma tak dobrze!!! Dopiero trzecie jest BEZ-problemowe (no… prawie :))
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
Jasne że fajny facet :))
Gosia i Artek
Re: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
Nie no Tadzo to prawdzwy mężczyzna!!! Lubi żeby się nim opiekować! I dobrze ! Zanudziłabyś się pewnie gdyby wszystkie twoje skarby były tylko zdrowe i zdrowe!
TADZIK MA CHARAKTEREK NIE MA CO!
Filipek 21.02.2003
Monika i Filip
Re: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
fajny, fajny….i nie wybrzydzac
po prostu macie 3 dzieci i za duzo możliwosci porównywania…;-)
a tak na serio-kurcze nawet nie mów o tym glutenie – trzymam kciuki aby było ok i te kupki to nie od tego…. A nóżki sie wyprostuja:-)…
za to tadzio to cicha woda i ma błysk w oku – jeszcze nie raz bedziecie sie zastanawiac co tez on jeszcze ciekawego wymysli 😉
Re: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
oj tak… czasem to tak sobie myślę, że niby więcej z nim problemów, ale i więcej śmiechu… bo kiedy nie jest cholerykiem, jest po prostu do rany przyłóż – przytulańśki, całuśny, milutki i słodziutki,a przy tym zabawny, ze hej :))
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
dobrze że zaznaczałyś, że się z tego pośmialiście i to żart 🙂
inaczej mogłabym Cię do psychologa odesłać
Re: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
Nim się zdecyduję na trzecie to “problemowe” będzie zajście w ciążę. Trudno to zrobić po menopauzie
Kaśka
Re: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
Nie kombinuj ! Co ma być to będzie, ja chcę drugie przed 30, a zaraz potem trzecie !
Re: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
Beatko, to jak Ty jesteś tak butowo obyta (obuta), to ja się piszę na szkolenie!
Re: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
No wiesz, ja się z pierwszym ledwo przed trzydziestką wyrobiłam. Z drugim chcę zdążyć przez 33 (albo przed 35, bo mam rozbieżne plany zawodowe), to z tym trzecim może być różnie…
Kaśka
Wyznanie osobiste:
Olu ja UWIELBIAM TWOICH CHŁOPCÓW
choć ich nie widziałam, nie słyszałam
ani nic
a gdy widzę STASIA i TADZINKA to serduszko mi podpowiada ze są podobni do Ignasia
po prostu sympatia od pierwszego kliknęcia 🙂
Re: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
wszystkie dzieci sa udane!
a fajnie jest sobie jednocześnie to samo pomyslec, tez tak czasem mamy z mężem
anka z agulką 04.03.2003.
Re: Wyznanie osobiste:
ja mam to samo… i chyba już kiedys o tym wspominałam…
pewnie dlatego tak bardzo mi się Ignaś podoba :))
Dziękuję !
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
tez sobie to powtarzam
smoki i Dawidek (18 miesięcy)
Re: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
i żeby nam o_d nie wykrakała, ze bezproblemowe dopiero trzecie
Kaśka
Re: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
chłe chłe mam nadzieję że Tadzio nie odgrzebie tego post-a kiedyś 😉
pozdrowionka !!
Indianiec 360m @ indianiątko15m
Re: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
cała Twoja Trójeczka jest WSPANIAŁA 🙂
Kaśka z Natusią (prawie dwuletnią 🙂
Re: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”
kra kra kra :))
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Znasz odpowiedź na pytanie: “Tadzio nam się troszkę nie udał…”