tak bardzo pragnę dziecka i tak bardzo się boję…

cześć dziewczyny-nie bardzo mam z kim podzielić się swoimi obawami / tzn mam kochajacego męża, przyjaciół, wspaniałych rodziców ale myślę że gdybym zaczeła z nimi o tym rozmawiac to mogliby mnie nie zrozumieć/

Bardzo pragnę dziecka. Od kilku lat. Wiem,że mój mąż też z coraz większą tęsknotą mysli o dziecku, dla niego wszystko jest proste-jeżeli podjął taka decyzję, jeżeli raz stwierdził,że dorósł do ojcostwa to sprawa jest czysta i klarowna-mówi ze nie martwi się drobiazgami.

A ja? no własnie-niby czekam , niby tęsknię, niby każde zblizenie zabarwione jest tą nutką nadziei ze to TYM razem, ale… potem gdy leżę w łóżku zaczynam sie z coraz wiekszą panika zastanawiać: czy dam radę wychowac dziecko na mądrego i szczęsliwego człowieka, czy poradzimy sobie finansowo i mieszkaniowo, jak zniosę ciążę, czy dziecko bedzie zdrowe itd, itd…..po chwili jestem prawie przerażona-o Boże!! kochaliśmy się bez zabezpieczenia!!! mogę zajść w ciążę!! I ogarnia mnie uczucie czegoś nieodwracalnego…..

Czy któras z Was przeżywa uczucia choć w cześci zblizone? Pocieszcie mnie, bo jestem sama soba przestraszona….. Tak długo czekałam na to żeby zacząć aktywne starania / najpierw “czekałam” na decyzję męża, potem leczyłam nerwice, potem ureaplazmę a teraz coś takiego.

Smutno mi z tym, to tak jakby moja psychika kwestionowała to że chcę miec dziecko. A przecież jest to moim marzeniem i wręcz sensem życia od kilku lat.

Przepraszam,że tak Was zanudzam i dziękuję tym ktore doczytały do końca!!

Pozdrawiam!!

8 odpowiedzi na pytanie: tak bardzo pragnę dziecka i tak bardzo się boję…

  1. Re: tak bardzo pragnę dziecka i tak bardzo się boję…

    Nie martw się na zapas, wiele z nas zanim zaszło w ciąże zadawało sobie te pytania?! Napewno sobie poradzicie przecież wkońcu spełni się wasze marzenie a pojawienie się takiej małej kruszynki w domu nie tylko zmieni wasze życie ale i wypełni je radością!

    Pozdrawiam 😉

    Aśka z 18miesięcznym Dawidkiem

    • Re: tak bardzo pragnę dziecka i tak bardzo się boję…

      To co czujesz, przezywasz jest całkiem naturalne. To znak, ze jestes gotowa i czujesz co to znaczy byc matka.Kazda z nas tak czuje, czy jest to pierwsze, czy drugie dziecko.Ja w 1 ciaży zaszlam od razu, i niby chciałam, ale kiedy pomyslałam o ciaży, dziecku, brzuchu, rozstepach-porodzie..balam sie okronie uwazalam, ze to bylo za wczesnie.
      Teraz jestem po 2 poronieniach i mimo staran wciaż mam takie mysli..co bedze jak zajde, czy znowu starce, pewnie bede panikowac cale 9 miesięcy, bede bała sie stracic dziecko,a potem porod..to tak boli(chociaz nie rodzilam, mialam CC).A jesli np dziecko urze w 1 miesiącu zycia, co zrobie???

      A i teraz, mając 7 lteniego syna boje sie o niego.Ale to wszyustko sa mtczyne obawy, ze ktos go porwie, ze na zjezdzalni ktos go popchnie i cos mu sie stanie, co wtedy zrobie, co bedzie z naszym zyciem…

      Powiem ci, ze niby to normalne, ale to trzeba sie leczyc, chyba u psychiatry(w moim przypadku na pewno)…bo zycie w ciagłym strachu jest zle.
      Nie marwt sie, i mimo, ze to głupio brzmi z moich ust- MYSL POZYTYWNIE.
      jestes gotowa na bycie matka w pelni tego słowa znaczeniu.

      **
      40 cykl, 1 po laparoskopi.
      Damianek 29.05.1998 i (* V 2002),(* I 2004)

      • dziękuję

        dziękuje Wam dziewczyny!! Pocieszajace jest to,że radość może byc podszyta lękiem, strachem a pomimo to nie przestaje byc radością….
        Trzymam za Was kciuki!

        • Re: tak bardzo pragnę dziecka i tak bardzo się boję…

          Kazda rozsadna decyzja jest zwiazana z obawami, strachem i watpliowsciami… a przez co z dojrzaloscia. Tez tak mam i gdybynie to ze w tym miesiacu stuknelo mi 29 lat to nie zorientowalabym sie ze to juz czas, bo przeciez jest tyle do zrobienia i nie wiadomo jak pozniej z praca, a wlasnie zaciagnelismy kredyt na mieszkanie… pelno tych obaw…. dodatkowe obawy sa zwiazane z cialem, bo nie chialabym “zbrzydnac” czyli nabawic sie rozstepow i zwiatczalego brzucha…. ale to w sumie beZ sensu, bo tyle jest ladnych i wciaz atrakcyjnych mam, ze nei ma co sie przejmowac… i my bedziemy.
          Co do obaw finansowych to bedac samemu lu we dwojke wydaje sie kase na tyle nie potrzebnych rzeczy a majac dziecko po prostu tego sie nie robi, bo skupiasz sie na dziecku i jego potrzebach… wszystko jest takie naturalne….. nie boj sie tylko spokojne przystan na to co Ci zycie przynosi!
          Buziak
          Aga

          • Re: tak bardzo pragnę dziecka i tak bardzo się boję…

            cześć alutka
            chyba wszystkie mamy troszkę niepokolei w głowach dlatego mówi się że to normalne 🙂 Lista pytań i wątpliwości związanych z posiadaniem dziecka jest nieskończenie długa U mnie zaczyna się od: czy nie poronię, czy wytrzymam fizycznie w ciąży,czy zniosę poród, czy dziecko będzie zdrowe, czy wytrzymam zmęczenie jakie towarzyszy opiece nad dzieckiem, czy dojdę do porozumienia z mężem w kwestii jego wychowania itd itd… Ponieważ nie mam jeszcze dzidzi nie umiem sobie wyobrazić siebie w roli matki Jakoś mi to do mnie nie pasuję 🙂 Nie potrafię wyobrazić sobie jak bardzo zmieni się moje życie z chwilą pojawienia się dziecka i ile trzeba będzie przez to rzeczy zmienić czasami Jednak patrząc na młode siksy które nie chcą a rodzą dzieci i radzą sobie nabieram pewności że mnie też na to stać i też paradoksalnie boję się bać aby podświadomie nie odrzucić ciąży

            • Re: tak bardzo pragnę dziecka i tak bardzo się boję…

              doskonale Cię rozumiem jezeli chodzi o wyobrazanie sobie siebie jako…..
              Pocieszam sie ze takie same “problemy” z wyobraźnia miałam przed wyjazdem na studia / jak to, ja? w akademiku? z dala od domu, znajomych…/ potem z wyobrazeniem sobie własnego ślubu / wszyscy sie na mnie patrzą, biała suknia…/

              Kazda z tych rzeczy nadeszła, była wspaniała…więc tak pewnie jest z tą wyobraźnią
              A swoją droga masz rację z tymi mlodymi dziewczynami rodzacymi “przypadkowe” dzieci-dla większosci z nich wszystko jest takie proste.
              Pozdrawiam Cię

              • Re: tak bardzo pragnę dziecka i tak bardzo się boję…

                Alutka,

                ja Cię rozumiem. Nie mam jeszcze dziecka, bardzo chcę, a jednocześnie się boję. Mam wrażenie, że moje życie jest takie zakręcone, zmienia się szybko i gwałtownie. Ciągle jest jeszcze nie stabilne. Kiedy myślę, ze już się wszystko ustabilizuje, i myślę, że to ten czas, to pojawiają się nowe szanse, nadzieje. I znów korzystam z szansy, którą dostaje, a deecyzję o dziecku odkładem.

                Teraz obiecaliśmy sobie z mężem, że czekamy do sierpnia. Mąż zmenił pracę i nie chcemy się decydować na dziecko, dopóki nie poczujemy, że wszystko jest ok.

                Jednocześnie boję się, jak sobie damy radę, ale pamiętam jak bałam się przed ślubem. A teraz jest cudownie. Uspakajam samą siebie i myślę, że z dzieckiem będzie tak samo.

                Tak naprawdę, to bardzo chcę mieć dziecko i mimo, że go jeszcze nie ma, to już mje kocham. A to chyba najlepsza rekomendacja.

                Mam nadzieję, że Cię nie zanudziłam. Trzymam kciuki – wszystko będzie dobrze. Daj znać, jak pojawi się okruszek.

                Dopiero zaczynamy…

                • Możemy przybić sobie przybić piątkę. Dokładnie tak jak Ty mam milion obaw… zmiana ciała, życia zawodowego i relacji z mężem, ból i zmęczenie, do tego brak pomocy babci i rodziny że względu na odleglość…, ale to tez radość i miłość do słodkiej istotki… Daj znać czy się przełamałaś i czy jesteś już szczęśliwą mamą 🙂

                  Może są tu mamy, które miały problem z przełamaniem się, a zrobiły ten krok i podzielą się wrażeniami, spostrzeżeniami i dobrymi radami. Jak sobie radzicie? Czy Wasze obawy były słuszne? Czy dziecko rekompensuje włożony wysiłek? Co mogę zrobić żeby przestać się bać?

                  Znasz odpowiedź na pytanie: tak bardzo pragnę dziecka i tak bardzo się boję…

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general