Tak mi smutno,tak mi zle

wiosna,polowa maja za nami,pogoda coraz ladniejsza i co za tym idzie na ulicach coraz wiecej dziewczyn eksponujacych z duma swoje sliczne,duze brzuszki.co chwile jakas kolezanka oznajmia z radoscia swoja nowine. A mnie skreca z zazdrosci ze to znow nie ja…wstydze sie tego i probuje z tym walczyc ale to silniejsze ode mnie!
nie myslcie sobie ze zle zycze wszystkim zafasolkowanym-wrecz przeciwnie zycze im wszystkiego naj,naj naj…i mam nadzieje ze wkrotce my wszystkie oznajmimy switu nasze radosne nowiny.
to pisal moj wyrzut sumienia;((

14 odpowiedzi na pytanie: Tak mi smutno,tak mi zle

  1. Re: Tak mi smutno,tak mi zle

    nie martw się… ja też marzę o brzusiu… i wiem ze kiedys i nam taki urosnie… 🙂 Oby jak najszybciej… !!!

    Izulek 26

    • Re: Tak mi smutno,tak mi zle

      Doskonale wiem co czujesz bo u mnie jest identycznie i wcale się z tym nie kryję Kiedy znajomy oznajmił że będzie miał dziecko powiedziałam mu wprost że mu zazdroszczę A on na to że nie ma czego bo czekał na ten cud blisko dwa lata Szczerze mówiąc trochę mi ulżyło bo dotarlo do mnie że wiele osób ma ten sam problem co ja i to nie jest koniec świata Wkońcu kiedyś się udaje i nam też się uda Musi tylko nadejść ten właściwy moment Myślę że nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia a jeśli nawet to możemy mieć je razem bo mnie też skręca z zazdrości Mało tego mojego męża też skręca Więc jest nas conajmniej troje 🙂

      • Re: Tak mi smutno,tak mi zle

        Jestem jeszcze ja także zazdroszcząca. Możecie sobie wyobrazić jak mnie zasmuciła wiadomość o koleżance, która powiedziała, że zachodzi w ciążę ( przez inseminację) tylko dlatego, że ma 32 lata i musi urodzić, a nie dlatego, że pragnie tego dziecka, która mi oznajmiła, że ona nie ma pojęcia o czym ja mówię jak opowiadałam o swoim instynkcie, o swojej miłosci do dziecka, którego jeszcze nie ma. Ona aktualnie jest w drugim miesiącu ciązy z trojaczkami. Wyobrażacie sobie co czuję.
        ines

        • Re: Tak mi smutno,tak mi zle

          Waniu,

          to najnormalniejszy objaw na świecie, każda z nas pewnie tak miała. Trzymaj się dzielnie, a z mojej strony życze Ci aby niedługo Tobie inne dziewczyny zazdrościły patrząc na twój śliczny duży brzuszek 🙂

          [Zobacz stronę]

          • Re: Tak mi smutno,tak mi zle

            Hej, nic sie nie przejmuj, pomysl sobie, jak tym pieknym brzuszkom bedzie ciezko w upaly; a Ty bedziesz swoj podkreslac pieknie na jesieni albo w zimie, i nie bedzie Ci sprawialo specjalnych trudnosci przejscie 20 metrow w pelnym sloncu…
            i eksponuj sliczny plaski brzuszek poki mozesz (zareczam Cie, ze to juz niedlugo)!! Ja jakos tylko te plaskie widze, moze dlatego, ze moj do takich calkiem plaskich nie nalezy…
            wyrzut sumienia niech sie nie pojawia, bo poki nikomu zle nie zyczysz, to nie masz powodu sie czuc winna swoich uczuc!!
            Cieplutko Cie pozdrawiam

            [Zobacz stronę]

            • Re: Tak mi smutno,tak mi zle

              A ja mam wlasnie konflikt plaskiego brzuszka z potrzeba bycia mama bo ten brzuszek taki plaski juz nigdy nie bedzie. Cialo sie zmienai, wiec kazdy miesiac nieudanych staran traktuje jako uczte dla moich oczu w lustrze. 🙂
              A z drugiej strony ciezarowki to maja fajnie bo chodza z wypietymi brzucholami i niekt im nie kaze wciagac.
              Jestem optymistka i chce wyciagac pozytywne wnioski nawet z mniej pozytywnych na pierwszy rzut oka sytuacji.
              Ok nie zachodze narazie to moge bardziej sie poudzielac sportowo typu weekend na rowerze, typu chodzenie po gorkach lub inne bardziej radykalne wysilki, ktore w ciazy nalezy jednak dawkowac i robic z glowa.
              Poza tym nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo.
              Glowa do gory!
              Bedzie dobrze… zobaczysz!
              Buziak
              Aga

              • Re: Tak mi smutno,tak mi zle

                Faktycznie jakoś teraz bardziej sie rzucają w oczy “ciężarówki” no i rodzice z wózeczkami na spacerkach i faktycznie czasem coś zakłuje w serduchu, ale też widok “ciężarówki” wywołuje uśmiech, więc chyba nie jest jeszcze ze mną tak żle, mam nadzieję, że niedługo też będziemy miały takie brzuszki

                6 cykl starań
                Aga i aniołek (10-13.12.2003)

                • Re: Tak mi smutno,tak mi zle

                  Babki kochane duza buzka dla Was wszystkich!!!naprawde bardzo mi ulzylo-myslalam ze juz kompletnie zwariowalam ale gdyby tak bylo to musialoby byc to szalenstwo zbiorowe a to raczej nierealne:)
                  I dzis zrobilam duzy postep-przyszla do mnie kolezanka-“ciezarowka”(dziewiaty miesiac-na jutro ma termin!) i nawet na widok jej oooooogromnegooooo brzuszka nie zrobilo mi sie przykro.moze tak odrobinke smutno,ale tylko chwilke i nikt nie zauwazyl;)
                  Dziekuje ze dodalyscie mi wiary w siebie.Ja tego naprawde potrzebowalam. Teraz znow mam troszke wiecej sily zeby myslec pozytywnie!dzis wierze ze uda sie nam wszystkim!buzka!

                  • Re: Tak mi smutno,tak mi zle

                    Ja tez jak dlugo nie moglam zajsc w ciaze z drugim dzieckiem, poryczalam sie z zazdrosci kiedy o swojej ciazy powiedziala mi przyjaciolka, a mezowi urzadzilam dantejska scene, do tej pory nie wie o co mi chodzilo…:)

                    Coca

                    • Re: Tak mi smutno,tak mi zle

                      jestem nowa wiec witam wszystkich serdecznie:)
                      no wlasnie dlatego tu jestem i dokladnie to samo czuje. chociaz to wcale nie pocieszenie, ze jest nas wiecej.
                      moja szwagierka wczoraj urodzila, a ja wczoraj, po poltora roku staran i poronieniu w tym czasie, dowiedzialam sie o tych cholernych niepekajacych pecherzykach.
                      serce mi peka ze smutku i z zazdrosci i podle sie czuje, ze,,, to czuje. jestem kompletnie zalamana. lekarz przepisal mi ten clostibegyt ale ja juz nie wierze w nic. przepraszam za pisanie na temat i nie na temat ale juz nie moge dluzej:( musialam to z siebie wywalic. a wokol wszedzie widze tylko szczesliwe ciezarne kobiety…
                      dzis przynajmniej pogoda jest po mojej stronie
                      pozdrawiam wszystkich

                      • Nasze male-wielkie tragedie

                        Kazda z nas “dlugodystansowcow”ma lepsze i gorsze dni.Kazda z nas przezywa swoja mala(wielka)tragedie.Ale dzis patrze na to z innej perspektywy.Jeszcze rano poczulam uklucie w sercu gdy dowiedzialam sie ze kolezanka urodzila synka(to jej drugie dziecko),pomyslalam sobie ze ona ma szczescie,a ja tylko cierpie-ze jestem najbardziej nieszczesliwa osoba na tym niesprawiedliwym swiecie.A godzine pozniej bylo mi strasznie wstyd,gdyz dowiedzialam sie ze nasz przyjaciel ma raka. Nie wie jak dlugo bedzie zyl.oczywiscie podejmie leczenie(chemia),ale nikt nie da mu 100% pewnosci ze bedzie zyl.
                        Teraz mysle ze to On jest tym najbardziej nieszczesliwym czlowiekiem na swiecie,a nie ja.
                        Moze to nie zupelnie na temat,ale widzac tragedie innych ludzi,nasze zycie nie wydaje nam sie tak okrutne i pozbawione sensu.
                        serdecznie pozdrawiam.

                        • Witam Natusiu

                          Glowa do gory Natusiu!
                          Warto sprobowac z clostillbegytem,chociazby ze wzgledu na to, ze lekarz przy okazji obserwuje na usg jak wzrastaja i pekaja pecherzyki.I nawet jesli nie poskutkuje (ale wierze ze tak:).)to pomoze mu to podjac decyzje co do kierunku leczenia.
                          Nie trac wiary ze sie uda,a gdy Ci zle to pisz na forum!
                          Natusiu bedzie dobrze,MUSI BYC!!!
                          pozdrawiam,wania.

                          • Re: Witam Natusiu

                            czesc waniu, dziekuje za odpowiedzi. najpierw poczulam sie jak okropna egoistka, co postawilo mnie na nogi, a potem dodalas mi otuchy, wiec lepiej mi sie zrobilo. moze nie idealnie ale lepiej. ale czy ten clo w ogole kiedykolwiek na kogokolwiek zadzialal? sprobuje, bo obiecalam mezowi, ale czy jest sens? ja zle znosze rozne leki i hormony. zapytam w nowym temacie o to, bo tu moze nikt nie zajrzec:) pozdrawiam i zycze dobrego tygodnia:)
                            Natalia

                            • Re: Tak mi smutno,tak mi zle

                              WIESZ JA CZUJĘ TAK SAMO TERAZ MIELIBYŚMY JUŻ SWOJE MALEŃSTWO ALE STAŁO SIĘ INNACZEJ PORONIŁAM PO 10 MIESIĄCACH UDALO SIĘ ALE 6 TYDZIEŃ OKAZAŁ SIĘ FINAŁEM/// ALE DOBRZE WIEDZIEĆ ZE NIE TYLKO JA ZAZDROSZCZE

                              Znasz odpowiedź na pytanie: Tak mi smutno,tak mi zle

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general