Czołem wszystkim “starającym się”
Pisze tylko po to, żeby życzyć Wam wszystkiego dobrego, dobrego wiosennego humoru i wspaniałych fasoleczek, które zmienią sie w piękne, różowe bobasy. Mam dobry nastrój i chcę się nim z Wami podzielić, bo dość dużo smuteczków zionie z tego forum – czas to poprawić moje drogie.
Nie doczekałam się jeszcze swojej fasoleczki i zaczełam nowy cykl (poprzedni bez wspomagaczy był ok), w którym poddamy się wszelkim możliwym badankom. Mimo tego, że nie mam w sobie małego lokatora, patrzę sobie na świat i myślę, że starania też mają swój urok i dlatego postanowiłam być optymistką i spokojnie cieszyć się swoim staraniem…
Bardzo chcę Was tym zarazić i wierzę głęboko, że dzięki temu szybciutko będziemy cieszyły się największą radością, czego Wam z całego serduszka życzę.
M
Od czasu jak zmieniło mi sie podejście uśmiecham się do wszystkich babek w ciąży na ulicy – fajne uczucie (polecam)
3 odpowiedzi na pytanie: takie sobie staranka
Re: takie sobie staranka
Och, zaraziłam się tym dobrym humorem 🙂 Idę na spacerek troszkę się pouśmiechać 🙂
Pozdrawiam
Re: takie sobie staranka
Magduś- strzał w dziesiątkę!
Mimo, ze jestem po poronieniu (02.02) 🙁 i Mężuś ukochany wyjechał to jakoś zaczynam podnosić główkę do słoneczka i coraz częściej się uśmiecham :-).
Dziewczynki- wiosna w pełni, słoneczko rozdaje swoje promyczki to i my zacznijmy cieszyć się tym co mamy, naszymi staraniami, naszymi ukochanymi, naszym zyciem :-).
Wtedy naprawdę jest o wiele łatwiej pokonać wszelkie przeciwności losu :-).
Życzę samych słonecznych dni, dużo dystansu i optymizmu :-))))).
Olivka.
Re: takie sobie staranka
Hej!
Dzięki za optymizm, myślę, że im go więcej tutaj, tym lepiej…Ja też już nie patrzę z nienawiścią na kobiety z brzuszkami, ale raczej z czułością… Chociaż nie powiem, dużo ich teraz po ulicach chodzi, yyyy : )))
Starania radosne – choć niecierpliwe – od 4 miesięcy
Znasz odpowiedź na pytanie: takie sobie staranka