Jak dużo tatusiowie zajmują się Waszymi maleństwami? Czy dzielnie Wam pomagają czy też raczej stoją z boku? Czy są zazdrośni o pociechy, czy też nie? Czy Wasze życie stanęło na głowie po urodzeniu dzieci czy też wszystko jest jak było dawniej?
ciekawska Julka
julka
3 odpowiedzi na pytanie: tatusiowie
Re: tatusiowie
jak moze byc jak dawniej???????? tak sie chyba nigdy nie zdarzylo……
Maciek “pomaga” mi jak jest w domu a w domu bywa zadko bo caly czas pracuje….praktycznie caly dzien jestem sama no chyba ze przyjdzie zakochany we wnuczce dziadek ;-))))…..
a czy jest zazdrosny? wydaje mi sie ze nie o chyba ze o cyca ;-)))))
asia
Czarna mama Ewy
Re: tatusiowie
Trzeba sobie powiedziec, zycie stanelo na glowie i tak juz pozostanie, wszystko sie zmienilo. Bardzo kocham moja coreczke ale brak mi spontanu, teraz wszystko trzeba zaplanowac i scisle sie planu trzymac (strasznie mnie to zawsze wkurzalo). No coz w koncu jestem mamusia, i tak dlugo zwlekalam z decyzja o narodzinach potomka, wiec swoje wyszalalam.
Moj maz jest ok, co prawda zajmuje sie mala na swoj sposob i czsem zaciskam zeby, ale nic nie mowie, ciesze sie ze sie zajmuje, a malej sie podoba. Nawet ja codziennie kapie i przewija jak go poprosze, nienawidzi tylko zakupow i o to sa ciagle awantury. Ale dogrywamy sie i to jest podstawa.
Pozdrawiam
Agnieszka
Re: tatusiowie
Julka, no cóż Ci mam pisać, sama wie4sz jak jest…
Kasia
Znasz odpowiedź na pytanie: tatusiowie