Czy ktoś z was mieszka w TBS-ie?
Rozważamy z mężem 2 możliwości:
1. TBS – wpłata 20tys – opłaty m-czne 600-700zł za 57m2(3 pokoje) + 400zł
rata kredytu(kredyt w banku na te 20tys).
Wynajem na min. 35lat, budynek nowy, z panelami, płytkami itp. Nie trzeba
remontować, można urzadzić, zmienić co się chce. Wszystko jest nowe.
2. Wynajem 2 pokoje + kuchnia za 800zł (w tym wszystkie opłaty).
Ale – najemca może wypowiedzieć umowę najmu kiedy chce, nic nie warto
remontować, zmieniać.
Co myślicie?
Dzieki za każda odpowiedź:)
Ewa i Dziubasek (2003)
10 odpowiedzi na pytanie: TBS?
Re: TBS?
Ja bym się rozejrzała za jakimś mieszkaniem do kupienia i na nie wzieła kredyt bo jak mam spłacać to wolałabym spłacać coś co kiedyś będzie moje a w przypadku TBS tak nie jest bo takie mieszkania na własność nie możesz kupić.
Znajomi mieszkają w TBS ( Kukurydzach) i płacą napradę duży czynsz w którym jest spłata kredytu a mieszkania nigdy nie kupią!
Poza tym ta kucja którą musisz wpłacić niby przy wyprowadzce jest zwracana-a to nie do końca tak jest bo jest ona pomniejszona o zużycie mieszkania i za parę lat różnie to może być -właśnie tym znajomym pomniejszyli kupę kasy za np tapety na ścianach itp.
Fakt że wynajmowane mieszkanie może jest bardziej ryzykowne bo może Cię właściciel wypowiedzieć umowę- ale w takiej umowie też możesz ustalić sobie okres wypowiedzenia, koszty remontów itd.
My wynajmowaliśmy nasze pierwsze mieszkanie i robiliśmy sobie w nim łazienkę na swój koszt ale gdy się wyprowadzaliśmy to właścicelka lokalu rozliczyła się z nami i zwróciła część kosztów-wg naszego rozliczenia.
Ja na Twoim miesjcu bym rozeznała się w sprawie kredytów mieszkaniowych -bo wolałabym wziąść kredyt i spłacać swoje ale to jest bardzo indywidualna sprawa bo taki kredyt bierze sie na bardzo długo więc musisz się czuć na siłach finansowych.
Re: TBS?
Jak przedmówczyni – chyba bym nie zdecydowała sie na ten TBS. Zreszta bylam w podobnej sytuacji i podziekowalam, znalazlam stare mieszkanie, ktore musialam wyremontowac, ale jest moje… i dzis, kiedy juz zostal mi z niego do placenia sam goly czynsz – wiem, ze nie dalabym rady placic na miesiac takich sum, jakie wymieniasz, a do tego jeszcze miec swiadomosc, ze mieszkanie nie jest moje? Nie, dziekuje…
Wynajelabym doraznie mieszkanie i szukala czegos wlasnego.
Re: TBS?
ja też odradzam TBS
Kaśka z Natusią 2,5 roku 🙂
Re: TBS?
TBS odradzam ale jest jeszcze jeden sposób nie wiem czy możliwy tam skąd jesteś. Można kupić w niektórych dużych spółdzielniach mieszkaniowych tzw mieszkanie lokatorskie płaci się ok 26-30%wartości mieszkania a reszta rozłożona na 25 lat,a po spłacie kredytu możesz normalnie mieszkanie wykupić na własność. My miesięcznie płacimy za 44m2 razem z kredytem 440 zł.
Re: TBS?
Jesli mozesz wziasc kredyt to jest to najlepsze rozwiazanie, ale jesli nie masz takiej mozliwosci to problem nadal zostaje nie rozwiazany…..
Chyba zdcydowalabym sie na TBS, oni maja naprawde ladne mieszkanka. Albo poszukaj jakiejs okazji i podpisz umowe wynajmu na dluzszy czas za jak najnizsza kwote
Re: TBS?
Moze będę radykalna ale jestem przeciwniczką TBS’u bo to taka dziwna forma własności. Jesli posiadacie zdolność kreedytową to najlepszym wyjściem byłoby kupno mieskzania hipotecznego na kredyt. Kredyt na 30 lat rata 800 zł (przykład) i własnośc hipoteczna i kąt własny…..
Basia i Jagódka 28.06.2003
Re: TBS?
Przepraszam, czy TBS to jakis skrot?
Nie wiedzalam, ze cos takiego istnieje, a bardzo przypomina funkcjonowanie rynku mieszkaniowego w Niemczech.
Wydaje mi sie, ze dobrze, ze pojawila sie i taka mozliwosc wynajecia mieszkania.
Betka z Luca 22.12.03
Re: TBS?
towarzystwo budownictwa społecznego
Kaśka z Natusią 2,5 roku 🙂
Re: TBS?
Z tym “nigdy nie kupisz” to chyba nie do konca prawda. Są mieszkania spółdzielcze lokatorskie (a nie miejskie) budowane z kredytow TBS i tam o ile mi wiadomo bedzie mozliwosc wykupienia (tak przynajmniej twierdzila kolezanka ktora tam mieszka). Obilo mi sie tez o uszy ze nasza ustawa o TBS jest niezgodna z prawem unijnym – ale reki sobie uciąc nie dam….. Lepiej poszperac.
Niemniej tez zastanowilabym sie raczej nad kupnem uzywanego mieszkania i wzieciem troche wiekszego kredytu kosztem np. nizszego czynszu. Te w TBSach sa naprawde duze.
pozdrawiamy
Ula i Emilka (4.XI.2003)
Re: TBS?
ja też nie jestem zwolennikiem TBS-ów.
jeżeli macie zdolnośc kredytową to chyba najlepszym wyjściem jest kredyt i kupno własnego.
opłaty w tbsach sa takie, jak raty kredytu. a mieszkanie nie jest Twoją własnością.
Beata&Patryk(03.03.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: TBS?