Już był taki wątek ale to było jakiś czas temu, proponuję więc abyście wstawiały tu kolejną porcję ciekawych, wesołych i pomysłowych powiedzonek Waszych dzieci
I u nas przyszła pora na zawstydzanie rodziców. W sobotę podjeżdżaliśmy autobusem do parku. Pani ok 70-letnia zaczepiła Michasia w miły sposób, zaczęła mu zadawać pytania – dokąd jedzie, co będzie robił. Zapytała go czy może z nim jechać. Michaś wyjaśnił jej dobitnie: “nie, przecież stare babcie nie bawią się w piaskownicy”.
Na szczescie pani była wyrozumiała (młodsza “babcia” może by sę obruszyła )
Dziś byliśmy na spacerze, Michaś był na rowerku i jakiś samochód wjechał z impetem na chodnik tuż przed nami, tak że Michaś ledwo się zatrzymał. Michaś na to: “co za wariat, tak nie mozna jeżdzić”. (I co tu powiedzieć jak własne dziecko ma rację, choć nie powinno tak mówić? Wytłumaczyłam mu że pan rzeczywiście zrobił źle ale takiego słowa używać nie wolno i można to powiedzieć inaczej )
Niedawno porozciągał po mieszkaniu jakies sznureczki i powiązał je tak że w zasadzie przejść przez pokój nie można było. Pytam go co robi, a on na to: “robię pułapkę na złodziei, żeby mamie kremików nie ukradli”
Super tekścior słyszałam też w parku – cztery 5 letnie dziewczynki zebrały się pod zjeżdżalnią i coś tam sobie szeptały. Cały czas przeszkadzał i dokuczał im jakiś chłopiec, na oko też 5-6 letni. W końcu jedna z dziewczynek powiedziala – “idź stąd, bo cię pocałuję” – zmył się jak niepyszny i już im wiecej nie przeszkadzał
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: TEKSTY naszych dzieci
Re: TEKSTY naszych dzieci
świetny wątek 🙂
ja chyba zbyt często na prośbę kuby o kupno nowej zabawki odpowiadam nie argumentując to tym, że nie mam pieniążków lub, że jest za droga…
ostatnio ciąg dalszy takiej rozmowy wyglądał tak:
k: (z cudownym olśnieniem na twarzy) no to mamo jedź za granicę do pracy!
ja: dlaczego chcesz, żebym tam pojechałą?
k: bo tam się zarabia tysiące!
no to mi chłopak wymyślił…
Kasia,Kuba 01.03 i Borys 06.06
Re: TEKSTY naszych dzieci
Kilka dni temu była u mnie moja koleżanka z synkiem ok. 1,5 r. młodszym od Tomka. Chłopaki bawili się w pokoju, my gadałyśmy w drugim. Zrobiłam kolację, wrócił mój mąż i jeszcze sobie gadaliśmy. W pewnym momencie moje dziecko przychodzi do nas i mówi: wiesz mamusiu ciocia z Mikołajem już muszą jechać do domu, bo rybka na MiniMini już poszła spać Kiedy goście nic sobie z tego nie robili moje dziecko powtórzyło: Wy naprawdę już musicie iść do domu. I goście poszli… Na szczęście “wyprosiny” zostały przyjęte ze zrozumieniem…
W i T 3l 6m
Re: TEKSTY naszych dzieci
Mój na argumentów o braku pieniążków mówi mi, że są w bankomacie
W i T 3l 6m
Re: TEKSTY naszych dzieci
mnie ostatnio rozwaliła moja Martka mówiąc: “nie traktuj mnie jak dziecko” dodam, że ma 3 lata i niespełna 3 m-ce:)
Alicja&Martka
Re: TEKSTY naszych dzieci
jak na usg wyszł że kolejna dziewczynka to Jagoda powiedziała
TATA NIEPOTRAFI ZAPLEMNBIKOWAĆ DZIEWCZYNKI….
w kosciele w trakcie vmsz Kamilka rozmawiając z rówiesnikami powiedzała głośno że TATA MA SIUSIAKA
byłyśmy u kuzynki, która przewijała synka.. Kamila widząc siusuiaczek pokazałapalcem i powiedziała I MA TAKI PEMPUSZEK
Re: TEKSTY naszych dzieci
kuba już pojął, że w bankomacie też mogą się skończyć 🙂
Kasia,Kuba 01.03 i Borys 06.06
Re: pitolek mamy
Podobną rozmowę miałam jakieś pół roku temu. Tylko że jak powiedziałam Patrykowi, że mama nie ma pitolka, tylko ma on i tatuś, to się rozpłakał
Re: TEKSTY naszych dzieci
Mój Patryk ostatnio na spacerze nagle się zatrzymał, podciągnął nogawki od spodni i oznajmia, że urosły mu włosy na nogach jak tatusiowi
Re: pitolek mamy
Kuba bardzo naturalnie przyjal to, ze dziewczynki nie maja pitolkow (u nas: siusiakow) a gdy maz zapytal go wtedy prowokacyjnie czym w takim razie dziewczynki robia siusiu odrzekl bez zastanowienia: pupka!!!!!
Marta, i Czerwcowe Slonko
Re: TEKSTY naszych dzieci
Mnie wczoraj rozbawiła moja 10 letnia córka.
Pochwaliła się koleżance w szkole że jestem w ciąży i wkrótce będzie miała siostrzyczkę lub braciszka….
a koleżanka jej na to:
” Wiesz, moja mama też chyba jest w ciąży, bo ostatnio bardzo często i na bardzo długo wychodzi z domu….”
Karolina i ja nie bardzo wiemy co to ma do rzeczy…..
Ja nie znikałam tak często z domu i jakoś udało się zajść w ciążę… hehe….
Gosia i fasol
Re: TEKSTY naszych dzieci
Kuba wracal z tata ze sklepu na stacji beznynowej (przystanek w drodze) z batonikiem w reku:
Ja do niego:
– Oooo! macie dla mnie batonika?
Kubus na to ze smutkiem krecac glowa:
– niestety niee…mamy tylko jednego….dla mnie!
Ale dla Ciebie mamy wode mamusiu….tez jest slodka!!!
🙂
Marta, i Czerwcowe Slonko
Re: wyjazd babci
Fajnie, niezły mądrala z niego
Re: TEKSTY naszych dzieci
Doooobre!
Re: TEKSTY naszych dzieci
No tak, też musiałam mojemu “dzieciu” wytłumaczyć że to nie takie proste:)
Re: TEKSTY naszych dzieci
widać że bardzo chciałby być taki jak tata…Rozczulające 🙂
Re: TEKSTY naszych dzieci
Rany, Maja, Adaś jest mądry! Ale to mnie nie dziwi. Słuchaj pewnie ta marchewka na zachętę dla złodzieja, on przyjdzie a tu go policjant “cap”!
A ja Emilce jeszcze nie mówiłam o złodziejach, nawet nie wiem jak wytłumaczyć jej co robią policjanci, na razie mówię jak w Braciach Koala “oni są po to by pomagać”… 😉 (podobnie na straż pożarną)
i drugie w październiku
Re: TEKSTY naszych dzieci
tak, Emilka też to rozumie, jak sie bawimy w sklep i ona coś kupuje, i mówię ile płaci, a ona na to “taltą” (kartą), i po kłopocie! 🙂
i drugie w październiku
Re: TEKSTY naszych dzieci
Hi hi, moja z kolei mówi, że zawsze będzie mieć 2,5 latek. (a ma już praktycznie trzy)
i drugie w październiku
Re: TEKSTY naszych dzieci
Moja Emilka lubi przekręcać wierszyki których ją uczę. A wyobraźnię ma dużą i doprawdy może głupio to opowiadać co ona wymyśla, ale co tam, to tylko dziecko:
Z wierszyka “ślimak ślimak pokaż rogi…” itd. zrobiła:
Ślimat ślimat idź do ubitacji i zlób tam tuptę i włóż tam planie i je wypierz w tej tupce i potem ubierz to planie wyplane w tej tupce” (mówiąc to hihra się na całego ale dalej wymyśla widząc moją minę)
W ogóle wymyśliła kilka swoich słów: galalit, oflindus, owlit, więc te słowa podstawia za wszystko. Np. jedziemy drogą i opisuję jej krajobrazy a ona mówi, że tam jest wioska galalitów. Ok.
Albo podstawia mi stopy pod buzię i ja udaję, że śmierdzą, no bo wieczorem to już nie pachną, a ona śmieje się i mówi “mama lubi jat nodi śmieldzą”, lubi chyba takie “niesmaczne” żarty, bo też kiedyś wymyśliła lody gąsienicowe…, skąd jej to się bierze??
i drugie w październiku
Re: TEKSTY naszych dzieci
Adi rozrabial wczoraj i mowie pol zartem “czekaj, czekaj, niech no ojciec przyjdzie” :-)))) – a on “OBAWIAM SIE, ZE TATY NIE MA”. no rozbroil mnie…..
potem budowalismy z lego, wybudowalam mu laweczke (nawet tyl azurowy byl – wedlug Adasia po to, zeby jak sobie pan pusci baka, to zeby tamtedy wylatywalo – no comments…). i juz braklo mi pomyslow. pytam, co jeszcze budujemy. a Adi: “MOŻE BANKOMAT”?????hihihih….
Maja+ oraz Adaś (19.05.2004)
Znasz odpowiedź na pytanie: TEKSTY naszych dzieci