Czy ktoś może powiedzieć mi coś więcej na ten temat? Właśnie odebrałam wyniki – i wyglądały one bardzo dziwnie, jakieś wykresy, linie odcięcia, nie wiedziałam o co chodzi. Poszłam do mojej ginki, a ona tez zrobiła duże oczy – i powiedział mi, że nie wie o co chodzi, jedzie na jakieś sympozjum i tam porozmawia z mądrymi, którzy zinterpretują ten wynik. Teraz się zastanawiam, czy powiedziała tak, bo jest coś nie tak, a nie chciała mnie zdenerwować, czy naprawdę nie umiała zinterpretować wyniku…
Ania, Ala i grudniowe maleństwo
8 odpowiedzi na pytanie: test Paapa
Re: test Paapa
Wynik testu Paapa który własnie otrzymałas to nic innego jak oszacowanie prawdopodobieństwa urodzenia się dziecka z wadami lub bez.
Napiszę Tobie jak ja rozumiem te wykresy i taką samą interpretacją wykazuje się mój gin:
Wykres o którym wspominasz przedstawia właśnie to ryzyko. Jeżeli twój słupel (czarna część) znajduje się w zielonej części wykresu to wynika z niego, że wszyściutko jest poniżej prawdopodobieństwa 1:300 (próg od którego zalecaja dalsze badania inwazyjne np. aminopunkcja) i poniżej ryzyka wieku (krzywa Cut off), jeśli jesteś w strefie żółtej to prawdopodobieństwo u Ciebie jest wyższe niż wynikało by to z ryzyka wieku ale poniżej 1:300 (np jeśli masz 20 lat a prawdopodobieństwo wyjdzie 1:1000 to Ciebie w tą strefę wcisną). Zaś jeśli jesteś w strefie rożowej to ryzyko jest większe od 1:300 i wtedy wskazaną jest inwazyjna diagnostyka prenatalna.
Dodatkowo w wyniku powinny być podane :
Ryzyko biochemiczne+NT, ryzyko wieku, ryzyko trisomi no i przy tych prawdopodobieństwach jest napisan czy sa one powyżej czy poniżej cut-off
W wyniku powinno też się znalżć stwierdzenie “Na podstawie testu stwierdzono/niestwierdzono wskazań do inwazyjnej diagnostyki prenatalnej” – i to tu jest własciwie cało sedno tego testu
Myślę, że nie masz się czym martwić, jeśli wyszło by coś nie tak już by się z Toba ktoś skontaktował, zdziwiłam się tylko Twoja lekarką, że nie potrafi wyniku zinterpretować-przepraszam, że pytam ale to ona na ten test Ciebie wysłała
Oczywiście prawidłowy wynik testu nie daje rodzica gwarancji, że maluch urodzi się zdroy a nieprawidłowy nie przesadza o tym że dziecko bedzie core- ale skoro robiłaś ten test to pewnie musiałaś taki papier podpisać
Wszystkiego dobrego
Ania
Re: test Paapa
Dzięki za odpowiedź, uspokoiłam się trochę, bo wyszło mi ryzyko mniejsze niż 480 – brak było na wyniku stwierdzenia, że zaleca się, lub nie dalsze badania. Zdziwona przyznam, że to właśnie moja ginka skierowała mnie na to badanie, ponieważ zanim urodzę skończę 35 lat. Nie wiem, dlaczego nie umiała zinterpretować wyniku… Kazała zadzwonić w sobotę, zobaczę, co mi powie, a tym czasem jestem już trochę spokojniejsza.
Ania, Ala i grudniowe maleństwo
Re: test Paapa
Przyznam, że caly czas zastanawia mnie zachowanie Twojej ginki- lekarz a nie potrafi zinterpratować tego wyniku? Kurcze sama nie wiem, tym bardziej, że to ona Ciebie na niego posłala. Kupę nerwów kosztuje człowieka zrobienie tego badania i oczekiwanie na wynik a jeszcze teraz czekanie.
Skoro piszesz, że ryzyko jest mniejsze niż 480 to dobrze, bo właśnie dla 35 latek samo ryzyko wieku jest 1:300, a więc test obnizył u Ciebie zagrożenie.
MAm nadzieję, że Twoja ginka uspokoi Ciebie w sobotę
Trzymam kciuki
Ania
Re: test Paapa
Wyniki są ok! Ale odetchnęłam z ulgą!
Ania, Ala i grudniowe maleństwo
Re: test Paapa
Domyslam się co czujesz, znam to uczucie
Bardzo się cieszę i życzę POWODZENIA
Ania
Re: test Paapa
Ja robiłam ten test, ale nie dostałam wyników w postaci wykresu tylko danych liczbowych – statystycznych. Wszystko było dosyć klarowne i czytelne – opisy danych statystycznych były zrozumiałe bo słownie wyjaśniały, że prawdopodobieństwo wady jest b. niskie. Poza tym mój lekarz od razu wszystko mi doprecyzował, więc nie miałam tego problemu. Nie wiem co Ci poradzić bo mój test był ewidentnie inaczej oznakowany…A czy ta pani ginekolog która nie była w stanie zinterpretować wyniku to ta sama która przeprowadzała test??!? Miałaś tego dnia usg?
Nie stresuj się, wszystko będzie OK. Te testy również są obarczone błędem…. Myślę, że gdyby ewidentnie coś było nie tak interpretacja byłaby jasna!!
Jeśli bardzo się martwisz to udaj się szybko do jakiegoś guru od tego typu badań prenatalnych i wypytaj jeszcze raz co i jak.
Pozdrowionka,
Re: test Paapa
hehehe…..dopiero teraz doczytałam do końca, że już po sprawie. To super… Cieszę się, że ci ulżyło!!!!!!!
Re: test Paapa
Nie tylko mi, ale całej rodzinie! Dzięki za wsparcie!
Ania, Ala i grudniowe maleństwo
Znasz odpowiedź na pytanie: test Paapa