Testy skórne mogę zrobic bez problemu.
Testy z krwi tylko jajo, roztocza kurzu i mleko. Innych juz nie!
W Luxmedzie w Lublinie mozna zrobić testy z krwi, ale biorąc pod uwage, że jeden alergen to 20 zł, a na liście jest ponad 200… dałam sobie spokój.
Kiedy i w jakich przypadkach refundowane są testy z krwi????
6 odpowiedzi na pytanie: Testy – refundowane?
ja zrobiłam tak: najpierw skórne, a jak w skórnych wszystkie się nie ujawniły z tych co podejrzewałam to poleciałam z surowicy.
Basia jest w takim wieku że skórne powinny cosik wykazać. Skórne robiliśmy na nfz
niestety testy z krwi podobno są drogie jako badania laboratoryjne
Pierwsze słyszę, że tylko jakieś wybiórcze alergeny można robić z krwi nieodpłatnie. U nas, jak masz skierowanie od alergologa, to możesz nieodpłatnie zrobić każde (oczywiście, o ile w danej chwili lab dysponuje danymi odczynnikami – niektóre baaardzo ciężko zrobić, bo są raczej niespotykane).
Problemem może być co najwyżej to, że lekarz dla starszego dziecka może nie chcieć zlecić tych z krwi, a jedynie skórne, bo one zdaje się są tańsze, a jak dziecko jest starsze, to na skórze też już jest sens badać (oczywiście nie w przypadku każdego organizmu, te ze schorzeniami skórnymi nie powinny mieć robionych skórnych).
o ile alergolog da ci takie skierowanie
u dzieci starszych powyżej 5 roku życia wolą skórne bo dużo tańsze i nie obciązaja ich budżetów.
Toż to właśnie napisałam 😉 Nie dziwię się lekarzom, o ile oczywiście zalecają testy skórne tym, u których maja rację bytu 😉
szkoda że w diagnistyce nie robią tych i tych 🙁
No, szkoda. To by dawało najpewniejszy i najpełniejszy obraz. Dla mnie to cała ta nasza służba zdrowia jest do kitu. Ja bym już chyba wolała, by to wszystko prywatne było, wtedy przynajmniej wiedziałabym za co płacę. A tak, to kasa ściągana jest stale na składki, a jak człowiek potrzebuje z czegoś skorzystać, to albo słyszy, że to niemożliwe, bo ośrodek czy nasza służba zdrowia czymś nie dysponuje, a jak coś jest osiągalne, to przeważnie i tak trzeba do tego dopłacić.
Ja akurat w kwestii testów nie mogę narzekać, ale za wiele innych rzeczy niestety musiałam już dopłacać (i to słono) pomimo, że składki stale mi zabierają.
Znasz odpowiedź na pytanie: Testy – refundowane?