Testy u dwulatka

Dziewczyny! Czy któraś z Was wie, jak wyglądają testy alergiczne u dwulatka? Czy nakłócia robią na rączce? I czy to jest bolesne? Jak tak małe dzieci to znoszą? Mój synek jest po zabiegu stulejkowym i teraz jeszcze te testy go czekają. Pocieszcie mnie, że to nie jest dużo bólu i stresu…. Bo tego miał Antoś ostatnio wystarczająco dużo… Może macie własne doświadczenia lub znacie to z relacji koleżanek? Ja nie znam nikogo, kto robił testy takiemu maluszkowi. Dziękuję za każdą odpowiedź! Pozdrawiam!

Mamabea

8 odpowiedzi na pytanie: Testy u dwulatka

  1. Re: Testy u dwulatka

    Haj,
    Ja mialam zamiar zrobic mojemu synkowi, ale jak sie dowiedzialam ze robia ok 30 nakloc na pleckach, to zrezygnowalam 🙁
    U nas alergia powoli ustepuje wiec nie bede ich robila. Tez jestesmy po zabiegu stulejkowym wiec calkowicie cie rozumiem
    pozdrawiam

    • Re: Testy u dwulatka

      Cześć!
      Przepraszam, że nie na temat, ale zbliża się nam bilans dwulatka a Szymek ma stulejke, więc być może czeka nas zabieg. Wole sie psychicznie przygotować na to wydarzenie. Mam prośbęjakbyś mogła mi opisać tak ten zabieg przebiega i jak to potem ma się w odniesieniu do dziecka. Boję się, że Szymekbędzie bał się robić siku, a już chodzi bez pieluchy. Mamy kłopoty z robieniem kupy, boi się robić, wstrzymuje jak może najdłużej, więc obawiam się że żeby z siku nie było tak samo.

      pozdrawiam

      Aga i Szymek (2.11.2003)

      • Re: Testy u dwulatka

        Cześć Agnieszko. Pisałam już o tym, poszukaj na stronie 3, jeżeli chcesz coś jeszcze wiedzieć to daj znać. Pozdrawiam.

        Mamabea

        • Re: Testy u dwulatka

          Nasza alergolog nie zaleciła jeszcze testów bo podobno robi się je w wieku 3 lat. Testy z krwi robiłam Tyśce w wieku 13m-cy i nigdy w życiu nie popełnię tego błedu ponownie.
          Zatem czekamy do 3 lat i robimy nakłócia. One podobno nie bolą i są szybkie. Można przecież w tym czasie dziecko czymś zająć no a wcześniej porozmawiać z nim o tym.
          W każdym bądź razie życzę wam powodzenia 🙂


          _Aga_i_Tyśka_25m._

          • Re: Testy u dwulatka

            Pomijając wątpliwość, że testy u dwuletnich dzieci są mało wiarygodne, nie są one szczególnie nieprzyjemne. Ja robilam je Igorowi jak miał ok. 18 miesięcy – nawet nie mialam czasu podjąć decyzji, bo zaraz na 1 wizycie, alergolog nas na te testy wysłała.
            Pielegniarka zrobila kilka nakłuć na przedramieniu Igorka i w nie wprowadzila alergeny. Caly zabieg nie trwal nawet 5 minut, a Igor ręki nie wyrywał. Czyli jakoś specjalnie boleśnie tego nie odczuł 🙂 Potem czekaliśmy chyba 30-40 minut (z podwiniętym rękawem) i po tym czasie pielęgniarka wzieła nas na odczyt i wpisala wyniki z taki specjalny formularz. I to caly zabieg 🙂

            • Re: Testy u dwulatka

              Dlaczego robienie testów z krwi to był błąd? Chodzi o to, ze Tyśka źle znosiła sam moment pobierania krwi, czy raczej to, ze są one mało wiarygodne?
              Pozdr!

              lunea i Weronika (24.09.03)

              • Re: Testy u dwulatka

                podczepiam sie o pytanie o testy z krwi… pediatra chce nas na takie wyslac….

                Aga i jej dziatki: Jaś 23m-ce i Igusia 7,5 m-ca

                • Re: Testy u dwulatka

                  My pierwsze testy z krwi mieliśmy robione, gdy Michał miał 4 m-ce. Z pobraniem nie było żadnych problemów, dziecko nawet nie zauważyło, co się z nim dzieje. Surowicy pobrano tyle, że wielokrotnie z niej korzystaliśmy i sprawdzaliśmy wiele alergenów. W zasadzie to krew jest jeszcze i wciąż moglibyśmy z niej korzystać, ale z racji, że dziecko urosło i ma kontakt z wieloma nowymi rzeczami rozsądnym było pobranie świeżej surowicy. Drugie pobranie miało miejsce na początku września tego roku (rok od poprzedniego) i niestety nie było ono dla dziecka niezauważalne. Maluch był już na tyle duży i wszystkiego świadom, że bardzo płakał. (Pielęgniarka kilka razy się wkłuwała bo nie mogła znaleźć żyły.)
                  U nas, ze względu na złożoność problemu (dziecko ma nasilony AZS, alergię pokarmową i wziewną), testy były konieczne. Nie było innego sposobu na odkrycie alergenów. O ile jedne reakcje były ewidentne, o tyle inne w ogóle. Gdyby nie testy, to maluch nadal strasznie by cierpiał a ja to chyba bym się już nerwowo wykończyła.

                  Wiem, że niektórzy twierdzą, że testy te nic nie wnoszą, ale każdy przypadek jest inny i nie należy generalizować. W naszym przypadku wszystko, co wykazały testy się sprawdziło. Dlatego też ja je polecam.

                  Asia & Michaś

                  Znasz odpowiedź na pytanie: Testy u dwulatka

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general