Hej
Zauważyłam, że jest już wątek o komuniach, ale ja z innej beczki:)
Moja chrześnica ma komunię w maju. Chcę jej dać pieniążki, ale nie wiem ile.
Orientujecie się ile mniej więcej kaski “powinna” dać chrzestna?
Dodam, że to córka mojego brata, więc nie chcę być skąpa, ale wszystko oczywiście w granicach rozsądku.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Też o Komunii – prezenty od chrzestnych
Bruni mam pytanie a propos zegarka. Małż kupił gotowy czy zamawiał? To taki dziewczęcy zegarek czy raczej poważny? Masz może fotkę? Bo pomysł mi się podoba 🙂
Bo dziecku niekoniecznie podoba się to, co wymyślą sobie dorośli.
Bronia, poszukam Ci ok?
taki zegarek można powiedzieć młodzieżowy…
Tx 🙂
A ja pamiętam zegarek, który sama dostałam na komunię – na cyferblacie miał kota, któremu ruszały się oczy – NRD-owski bajer, który robił furorę 😉
np
Pozwól, że się podpiszę
Bo jak zaczęłam czytać wątek to mi włosy na głowie dęba stanęły. Bo, że Dzieci czasem nie czają tego co się dzieje to trudno się dziwić, ale że dorośli też tylko o prezentach – to mnie załamało…
Bep, powiedz mi, czy nie załamuje Cię, jak rodzice, nawet tu na forum, kupują dzieciom klocki lego za 200-300 zł na urodziny, czy też mikołaja?
Drugą rzeczą, nikt tutaj z piszącym w tym wątku nie pisał, że mysli tylko o prezentach komunijnych.
Tak sobie myślę, że narzekamy, piszemy, że przesadza się z darami komuninymi, a same popełniamy podobne błędy cały czas.
Nasze dzieci mają za dużo zabawek, rynek kusi, a my niestety poddajemy się.
No i zgadzam się z dziewczynami, że przesada prezenty typu: laptop, quad, itp. Nawet nie wiedziałam, że takie są wręczane.
Jeszcze dopiszę, bo pewnie większość źle mnie zrozumie.
Ja nie jestem za drogimi prezentami na Komunię, absolutnie nie.
Jako chrzesna chciałabym jednak coś więcej kupić niż drobiazg, więć chyba podobnie myślę jak większość.
Też boję się tego, że dzieci będą mierzyć swoją wartość, od ceny drogich prezentów.
Tylko chcę napisać, że problem jest o wiele szerszy niż tylko drogie prezenty na Komunię. Bynajmniej moim zdaniem:)
A o tym już napisałam post wyżej.
No i kwestia umowy, co znaczy drogi prezent, dla mnie max 500 zł.
Bardzo mi się podoba to, co napisałaś. Zgadzam się w 100%
Widzę, że rozkręciłam niezłą dyskusję:)
Uważam, że nie można wymagać od dzieci w tym wieku, aby Komunia była dla nich tylko i wyłącznie przeżyciem duchowym. Mają prawo oczekiwać prezentów, bo te były dawane na komunię od zawsze. Sama pamiętam jak czekałam na prezenty, cieszyłam się z sukienki i rozpuszczonych, długich włosów. I nie wyrosłam na materialistkę.
Naszą rolą jest wytłumaczyć dziecku, że nie liczy się ile dany prezent kosztował, tylko że w ogóle został mu podarowany. No i trzeba też pamiętać o tym, żeby wsród całej komercji nie zapomnieć, że oprócz kaski czy wspomnianego zegarka można też dziecku podarować Biblię czy różaniec.
No i jak rozumiem większość z Was uważa, że 500 zł od chrzestnej to max.
Ulaluki zgadzam się z Tobą i podpisuję obiema ręcami ;).
300zł
to wg mnie maxymalna kwota na prezent komunijny.
Jeśli moge podpisze się pod tym co napisałaś.
Ja nie wiem jak to jest z innymi dziećmi ale moja córka jak dostaje prezent to nie patrzy na metke jaka to cena i czy zabawka firmowa czy nie. Nie zauważyłam też zeby cena była wyznacznikiem jej radości z prezentu. Przecież dzieci bardzo dobrze wiedzą po co jest komunia święta, są przygotowywane przez księży, katechetów i przez nas. Być moze nie rozumieją tego tak jak my dorośli ale przecież rozumy mają. I mają prawo się cieszyć tez z prezentów, strojów i wogóle z całości dnia. Bo to jest uroczysty dzien dla nich i dla nas rodziców też.
Uwazam ze 500 zł jest wystarczającą sumą.
IMo – za dużo…
tyle to jest super kwota w weselną kopertę;) o ile idziesz z mezem w 2 osoby, a nie w 4 czy 5:)
sami zawyżacie stawki, a potem narzekacie;)
Moja Ola miala iść z babcią do Smyka, wybrać sobie prezent urodzinowy.
Ja się trochę obawiałam, że wybierze cos drogiego=efektownego.
Ola wybrała bańki za 3 zł ;).
Co do prezentów komunijnych: to jeszcze przed nami, ale postaram się, aby Natalka nie myślała o prezentach i ich wartości, sama też nie pozwolę rodzinie na obdarowanie czyms drogim.
Wogóle mnie trochę irytuje, że jest przyjęte, że chrzestny= drogi prezent.
Każdy daje to na co go stać. Podoba mi się pomysł fajnym z zegarkiem i prezenty składkowe, czyli cos droższego od kilku osób.
Brunka, pojechałas z tym podpisem….
ja tez chce
Bruni, a ile wydajesz na prezent na urodziny dla eFa?
Bo ja dla swojego Damiana od 70 do 150 złotych.
Nie.
Ślub też jest świętem religijnym, duchowym.
Dla większośći jest rzeczywiście, a po ślubie jest druga część-wesele, prezenty, z duchowością nic nie ma wspólnego.
Komunia podobnie – jest msza komunija, do nas rodziców i katechetów należy dobrze dziecko duchowe przygotować, po tym jest druga część przyjęcie.
No i prezenty.
Są chrzciny, na podobnej zasadzie działa.
Ja myślę, że dzieci (przynajmniej większość) pozytywnie przeżywa Komunię(chodzi mi o duchowość), co nie przeszkadza cieszyć się z prezentów.
Natomiast bardziej niebezpieczne jest rozpieszczanie dzieci przez nadmiar zabawek, dóbr materialnych, przekrzykiwanie się kto droższy ma prezent, no i patrzenie na drugie dziecko przez przyzmat bogactwa.
Te argumenty do mnie bardziej trafiają, aby nie przesadzać z kosztownością prezentów.
a ja sie podpisze
Mój Paweł w tym roku idzie do komunii, i tak czytam ten wątek i aż mi się nie chce wierzyć że takie kwoty teraz się daję na komunię… Szok!:Szok:
Ja podejrzewam, że Paweł dostanie od gości po około 100 zł w kopercie, i wcale nie uważam że to mało.
Paweł będzie zbierał na swój komputer. Podejrzewam że i tak będę musiała mu dołożyć, bo nie wierze że zbierze około 2000 zł (nawet nie wiem ile komp kosztuje, ale obstawiam że chyba około 2000 zł)
Znasz odpowiedź na pytanie: Też o Komunii – prezenty od chrzestnych