Hey!Muszę się komuś wyżalić,a nie bardzo mam komu. Siedzę sobie sama,daleko od domciu,mąż w innym mieście,na gwałt piszę pracę mgrską,coby jak najszybciej skończyć te studia(farmacja:(),a tu telefon od mamusi. No,pogadam sobie!:))….. No i się zaczęło…że była u rodzinki w niedzielę i spotkała taką kuzynkę,co ma 35 lat i 1-wszego bobaska,i jaka ona była szczęśliwa..ble,ble,ble,spoko,nie żebym była zazdrosna;). No,ale potem się zaczęło,że dlaczego ja jestem w ciąży już teraz,po co?,że Ona nie chce być babcią…,że mi tyle powtarzała,a ja nic nie słucham i że teraz to zobaczę(ogólnie-totalne czarnowidztwo w światowy dzień depresji,hihi),a ja nic na to, złapałam doła i to jest najgorsze,ale jak tu nie złapać,kiedy własna Mama tak mówi…przykre,nie?A może jestem przewrażliwiona?Tak,przyznam,że moja ciąża nie była planowana,mam 23 lata i staram się zrobić wszystko,żeby mieć jak najwięcej czasu dla Swojego Maleństwa(uff,już po sesji-ostatniej w moim życiu),teraz w 32 tygodniu,biegam codziennie robić ostatnie badania do pracy mgr…. A tu coś takiego, zwala z nóg,naprawdę;(,aż chce mi się płakać….. Czy Wy też tak macie?Please,niech mi ktoś cosik powie miłego,jest mi żle,a tak dobrze zapowiadał się ten tydzień,już nawet poprałam resztę ubrań dla synka,,,
Pozdrawiam Wszystkie Mamusie i Ich Brzusie
bambee + SYNEK(Kacperek 26.04.2004r)
9 odpowiedzi na pytanie: Też tak macie?
Re: Też tak macie?
Oj Bidulko! Wiem, ze teraz szczegolnie potrzeba Ci dobrego slowa od bliskich, a nie cos takiego… Nawet nie wiem, jak to skomentowac. Moim zdaniem teraz trzeba byloby martwic sie o to, zebys mogla jak najwiecej czasu spedzac z Malenstwem, zeby jakos na poczatek Ci pomoc (chociazby dobrym slowem), a nie robic jakiekolwiek wyrzuty. Jedyne, co moge powiedziec na pocieszenie, to iz to nie cudowne jak malenka Istotka rosnie pod Twoim serduszkiem, jak sie rusza, jak przepelnia Ci uczucie, ze jest ktosik na tym swiecie (prawie), dla ktorego jestes calym swiatem i Kotry jest wszystkim dla Ciebie. Staraj sie nie zamartwiac i glowa do gory, wszystko bedzie dobrze. Pamietaj najwazniejszy jest teraz Twoj Synek.
A co do zmian nastroju, to ja moge beczec na zawolanie…
Trzymaj sie Mamuska
Ania i Alicja (25 marzec)
Re: Też tak macie?
To na pocieszenie napiszę, że mam doła od soboty. Mam problemy w firmie (nie będę się o nich rozpisywać) i w ogóle trochę stresu. Zauważyłam, że malutka trochę mniej się rusza 🙁 Staram się być pogodna, ale cóż… mogę sobie w mawiać, ale jakoś mi ta radość nie wychodzi.
Zdaniem mamy się nie przejmuj, potem zwariuje na punkcie maluszka i bedzie się wypierać, że kiedykolwiek coś takiego powiedziała.
olencja i maleństwo (36 tydzień)
Re: Też tak macie?
Nieladnie Twoja mama Ci powiedziala, ale jak sama piszesz, moze zle ja po prostu zrozumialas. Mozna jedna i te sama rzecz powiedziec w rozny sposob. A co do wieku, to juz jak los zarzadzi, nie zawsze mozna miec kontrole nad sytuacja. Najwazniejsze, zeby dziecko bylo kochana i oczekiwane przez rodzicow, a inni, nawet jezeli maja cos do powiedzenia i dobrze nam zycza, przepraszam, ze tak mowie, to nie ich sprawa.
Akurat tak jak Ty, to ja sie nie czuje, ale mam swoje obawy na temat ciazy, zdrowia dziecka, na temat przyszlosci.
Lalka, coreczka Victoria(29.03.03) i termin 28.05.04
Re: Też tak macie?
Jesteś BARDZO BARDZO dzielna i niech nikt nie próbuje Ci wmówić, że coś zaniedbałaś, zrobiłaś nie tak jak trzeba. Szkoda że Twoja Mama nie wspiera Cię w takiej chwili, ale wiesz… ona na pewno jest z Ciebie dumna, a może po prostu miała gorszy dzień, czesem nasi rodzice tak reagują nie dlatego, że nie chcą naszych Maleństw (na punkcie których dostają zrosztą totalnego bzika w pierwszym dniu ich zycia) ale dlatego, że trudno im przyzwyczaić się do nowej roli – do tej pory byli rodzicami, a tu nagle mają zostać dziadkami. Wielu ludziom kojarzy się to z upływem czasu, przemijaniem, zmianą pokoleń… Więc nie martw sie i głowa do góry, będzie dobrze! No i przyjdzie wiosna, a z nią nasze wiosenne Maluszki.
A co do Kuzynki… hmmm:) teraz jest szczęsliwa i to cudowne, ale założę się że przez lata nasłuchała się różnych uwag pt. dlaczego jeszcze nie masz dziecka, uważaj bo będzie za późno.. brrrr 🙂
Pozdrawiam Cię ciepło i niech smutasowate mysli idą precz!
Ania i Majowy Jaśko
Re: Też tak macie?
czesc,
u mnie bylo odwrotnie, dlaczgo jeszcze nie mamy dzieci, ze wydziwiamy, ze ludzie kolo 30-tki juz powinni, ze wszystkie moje kolezanki maja dzieci, tylko ja nie, ze wiecznie u mnie na pierwszym miejscu firma, studia, wyjazdy (pracuje w turystyce)…teraz kiedy jestem w ciazy wydaje mi sie ze rodzinka przyjela to na zasadzie “cos w koncu zrobili”, ale wiesz co… Nie mam zamiaru sie tym przejmowac, noski do gory dziewczyny, to sa nasze male kochane fasolki, ktore beda nam wypelniac czas, nasze zycie, badzmy dumne ze mozemy “je” miec, pamietajcie ze nie kazda kobieta moze byc tak szczesliwa…trzymajcie sie 🙂 podrawiam
Re: Też tak macie?
ja też tak mam moja ciąża to same doły i dołki.
Nie tak dawno też kończyłam pisanie pracy i 2 tyg. temu się obroniłam ( da się to zrobić ) też mam 23 lata i też moja ciąża nie była planowana i też moja mama zkwitowała to stwierdzeniem : to się szybko postaraliście ( byliśmy 3 miesiące po ślubie) i ciągle coś jest nie tak, więc może to małe pocieszenie ale nie jesteś sama.
basia i maleństwo(kwiecień/maj)
Re: Też tak macie?
to ja tez mam na tym polu problem. rowniez koncze studia, mam 23 lata. za maz wyszlam 3 lata temu, milosci, a nie z wpadki (maz jest starszy, mamy mieszkanie – to na co czekac?). mama juz od dziecinstwa wspominala, ze nie cierpi dzieci, ze nas miala, no bo trzeba (mam brata blizniaka, mialo byc jedno i koniec). mama kocha swoja prace. w zeszlym roku poronilam, mama strasznie sie przejela. dugo nie zachodzilam, w koncu po 7 cyklach udalo sie. mama odczekala najgorsze i juz wspomina, ze by NIGDY I POD ZADNYM POZOREM nie przywozic jej wnuka, bo ja dzieci denerwuja, poza tym pracuje i jest zmeczona po pracy. tesciowa bardzo chce wnuka, ale mieszka 55 km od nas, wiec nie bedzie na kazde zawolanie. na dodatek moja mama opowiada takie glupoty u siebie w pracy. dodam, ze dla obu dziadkow wnuczek bedzie pierwszy. ehhhh…..
Maja + SYNECZEK ~1.06.2004 !
Re: Też tak macie?
Ja też myślę, że Twojej mamie ( i nietylko-Twojej Maju też!) odmieni się po narodzinach Waszych Maluszków i że będą to ukochane i rozpieszczane wnuki. Szkoda tylko że w tym trudnym jednak dla nas okresie (ciąży) nie potrafią wspomóc duchowo.
Zazdroszczę Wam szcerze tego, że jesteście takie młode i już będziecie miały dzieciaczki. My z tym zwlekaliśmy z różnych powodów-jak byłam w Waszym wieku to nie chciałam jeszcze dzieci, studiowałam, potem jedna praca, druga, odkładałam to. Moi rodzice nie mogli się doczekać kiedy zostaną dziadkami, a moja teściowa jeszcze 2 lata temu była przerażona wizją zostania babcią (przecież jestem jeszce na to za młoda). Teraz mam skończone 28 lat, większość moich znajomych ma już kilkuletnie dzieci, a koleżanki są w drugiej ciąży. wiem,że bede chciała mieć jeszce jedno dziecko i zdaję sobie sprawę z tego, że nie bedę mogła za bardzo zwlekać, bo latka lecą….
Trzymajcie się wszystkie ciepło i nie martwcie Waszymi mamami! na pewno wszystko się ułoży po porodzie. Poza tym najważniejsze, że maleństwa będa miały oddanych i kochających rodziców :-)))
Pozdrawiam gorąco!
Basia i Najukochańsza Kruszynka (12.06.2004)
Re: Też tak macie?
Nie martw sie,u nas tez tak bylo,ja mam 22 lata Mateusz 21 wiec wiadomo ze bylo duuuuuzo gadania. Zobaczysz,jak dziecko sie urodzi dziadkowie oszaleja na jego punkcie. Nasi rodzice na poczatku narzekali i narzekali, ze za mlodzi jestesmy, ze studia itd. a teraz doslownie wyrywaja sobie wnuczke z rak 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Też tak macie?