to byl koszmar!!! :(

Dziewczynki, jestem zalamana abuuuuuuuuuuuuu to byl koszmar.. W ta srode wieczorkiem dostalam jakies brazowe uplawy, pozniej byly wraz z krwia. Raniutko zadzwonilam do gina,kazal mi przyjsc, kiedy wyszlam z lozka, jak chlusnelo ze mnie:(:(:(:(:( nie moge uwierzyc, ze to sie stalo. Najgorszy byl zabieg, boli (pewnie)gozej niz porod. Przy takich zabiegach, powinne kobiety byc pod narkoza, a nie znieczulenie- to byl koszmar, dziewczyny, nic innegonie mam przede oczami jak ten zabieg-lyzyczkowanie:( Najgorsze jest to, ze nawet nie myslalamze strace to moje szczescie:( koszmar…
kasia+aniolek 17.12.2003:(

39 odpowiedzi na pytanie: to byl koszmar!!! :(

  1. Re: to byl koszmar!!! 🙁

    Kasiu,

    Nie wiem czy jakiekolwiek słowa mogą Ci pocieszyć. Powiem, że doskonale rozumiem co czujesz. Pamiętaj jednak, że masz przy sobie kochającego mężą i musisz być silna. Musisz przetrwać.

    Jestem z Tobą

    Iwona

    • Re: to byl koszmar!!! 🙁

      Biedaku… Nie martw sie! Nawet nie wiem, jak Cie pocieszyc, sama jestesm zalamana, bo bylam pewna ze jest fasolka a tu nici…i wiem, ze w takiej sytuacji zadne slowa nie sa w stanie ukoic bolu.
      Trzymaj sie i badz dzielna…wszystkie jestesmy z Toba !!!!

      GABI

      • Re: to byl koszmar!!! 🙁

        Dziekuje za wsparcie!
        z mezem postanowilismy zrobic przerwe o starania, na rok lub 2 lata. musze dojsc do siebie zdrowotnie i psychicznie.
        kasia+aniolek 17.12.2003

        • Re: to byl koszmar!!! 🙁

          Dziekuje

          kasia+aniolek 17.12.2003

          • Re: to byl koszmar!!! 🙁

            Nie wiem nawet co Ci powiedzieć, tak Ci współczuję. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić co czujesz, ale bądź dzilna, dobrze że mąż Cię rozumie, kocha i wspiera. Razem przez to na pewno przejdziecie. Mam nadzieję, że szybciej dojdziesz do siebie niż nawet to sobie wyobrażasz i wróci Ci radość życia. Bądź dzielna, nie daj się !!! Jesteśmy z Tobą.
            B.

            • Re: to byl koszmar!!! 🙁

              szok! jestem w szoku! to takie smutne…

              erica – błagająca o cud

              • Re: to byl koszmar!!! 🙁

                Boże nie wiem co powiedzięc to dla mnie szok, poprostu szok, tak się cieszyłam twoją radością, przykro mi bardzo, ale jeszcze b ędzie dobrze, zobaczysz, trzymam bardzo mocno zq ciebie kciuki

                JOVI (rozpoczynam 4 cykl starań)
                falvit i folik
                gg 1582733

                • Re: to byl koszmar!!! 🙁

                  Słoneczko, strasznie mi przykro 🙁
                  Naprawdę trudno w takich momentach znaleźć właściwe słowa…. a dzisiaj jeszcze dowiedziałam się, że kolega z żoną stracili 10-tygodniowe maleństwo. Ciąża obumarła.
                  Najważniejsze, że mąż jest przy Tobie i że Cię wspiera, razem na pewno jest Wam łatwiej.
                  My także jesteśmy z Tobą.
                  Buziaczki,
                  D.

                  Drugie podejście :)… na razie bez dopalaczy 😉
                  GG3404200

                  • Re: to byl koszmar!!! 🙁

                    Kasiuniu!

                    Tak bardzo mi przykro! Najbardziej z tego powodu, że straciłaś swoje malutkie Szczęście, ale również dlatego, że musiałaś przejść przez takie piekło jak łyżeczkowanie!
                    Słyszałam, że to okropne. Moja bliska koleżanka też poroniła pierwszą ciążę, ale jej dali narkozę, żeby tak bardzo tego nie przeżyła. Oczywiście i tak spychicznie nie stanęła szybko na nogi, ale choć trochę ją oszczędzono.

                    Kasiu! Właściwie nie wiem czego mgę teraz Ci życzyć.
                    Może, żeby następnym razem wszystko było o.k.?
                    _ Tego Ci życzę z całego serca.

                    “Kawa Inka”:o(

                    • Re: to byl koszmar!!! 🙁

                      Moja koleżanka po poronieniu odczekała dwa lata. A, gdy już zdecydowali się na dziecko odrazu im się udało!
                      Przez te dwa lata jej organizm zregenerował się i pod względem fizycznym i psychicznym.
                      Teraz mają 2,5- letniego synka, który jest przepiękny! Rzęski ma do samych brwi!
                      My z moim mężusiem mieliśmy postarać się o towarzyszkę życia dla Kubusia, ale niestety nic z tego nie wychodzi (już 3 lata!!!). :o((((((((

                      Pozdrawiam Cię bardzo gorąco!

                      “Kawa Inka”:o(

                      • Re: to byl koszmar!!! 🙁

                        Bardzo, bardzo Ci współczuję. Gdy któraś z nas traci swoje maleńtwo, myślę, że wszystkie to bardzo przeżywamy. Przecież jesteśmy tu trochę jak rodzina. Te Nasze dzieci są jakby nasze wspólne. Mam nadzieję, że szybciej dojdziesz do siebie. Czas leczy rany. Ja po swojej stracie też mówiłam, że już nigdy, nigdy więcej nie chcę tak cierpieć. Ale już po kilku miesiącach wiedziałam, że to nieprawda.
                        Trzymaj się mocno
                        Pozdrawiam z wiarą na przyszłość
                        Agathea

                        • Re: to byl koszmar!!! 🙁

                          Bardzo mi przykro. Moze nie robcie az tak duzej pauzy ale na pewno odpocznij sobie troszke i nabierz sil.Wiem, ze cie to bardzo boli ale na pewno sloneczko bedzie swiecic dla ciebie i przejda szybko czarne chmurzyska

                          wiesiolek.HormeelS.witB.E

                          • Re: to byl koszmar!!! 🙁

                            Kasieńko,
                            strasznie mi przykro że Cię to spotkało… Najbardziej zbulwersowało mnie to iż zabieg miałaś robiony bez narkozy, uważam to za skandal i straszne przeżycie psychiczne, którego nie jestem w stanie sobie wyobrazić.
                            Trzymaj sie Kasieńko, choć to takie trudne, szczególnie na początku,
                            pa-Anita

                            • Re: to byl koszmar!!! 🙁

                              Kasiu,
                              Dobrze wiem, że w tej chwili nie ma takich słów, które mogłyby ukoic Twój ból, żal, rozpacz. Teraz wszystko wydaje się nie mieć sensu, nic nie ma znaczenia i nic się nie liczy. Pamiętam siebie sprzed trzech miesięcy. Zapuchnięte od łez oczy, koszmary nocne…
                              Wiem jak bardzo Ci żle, doskonale wiem. Wszyscy dookoła mówią, że będzie lepiej, że jestes jeszcze młoda…starają się byc mili i uprzejmi….powtarzają, że wszystko będzie dobrze… A dla Ciebie nie ma to teraz znaczenia…to tylko drażni.
                              Potrzebujesz teraz czasu, żeby się z tą nową sytuacją oswoić. Płacz i mów o tym co czujesz. Masz męża, który jest przy Tobie. Musisz być dzielna. I chociaż w to dziś nie wierzysz, poczujesz się lepiej- obiecuję. Miną dni, tygodnie, miesiąc jeden potem kolejny. Odpocznij, wycisz się. Naprawdę, ból mija.

                              A jeśli mogę pomóc rozmową jestem na gg: 778490

                              Milena+ aniołek 17.09.2003

                              • Re: to byl koszmar!!! 🙁

                                przykro mi kasiu 🙁

                                [Zobacz stronę]

                                • Re: to byl koszmar!!! 🙁

                                  Kasiu! Tak strasznie mi przykro… Tak bardzo się cieszyłam razem z Tobą (bo muszę Ci powiedzieć, że mam do Ciebie ogromny sentyment, za to, że jesteś z Torunia – a ja kocham to cudowne miasto, chociaż rzadko tam bywam i za Darłowo, które jest moim ulubionym miejscem nad naszym morzem). I oglądając zdjęcia z wakacji nawet sobie myślałam, gdzie ta Kasia poszła do tego gina? Może tu, a może tam?). Piszę głupoty, ale nie wiem, co mogę napisać, nie przeżyłam tego bólu i nie czuję się upoważniona…Ale wiedz, że jestem z Tobą. Nosek do góry!!!
                                  Buziaki,

                                  kawi

                                  [Zobacz stronę]

                                  • Re: to byl koszmar!!! 🙁

                                    Przykro mi bardzo….
                                    Tak bardzo podobne są nasze historie, Twoja, moja, dziewcząt…..
                                    Mów o tym co Cię boli to pomaga. Odwiedzaj nas.

                                    Ja również miałam łyżeczkowanie bez narkozy, tylko znieczulenie i jakieś ogłupiające zastrzyki…
                                    Wiem kochana, ból jest straszny. Jest się znieczulonym i ogłupionym, że ustami ruszyć się nie da, ale jak zabolało, to usiąść na łóżku potrafiłam…….
                                    Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale jest jedno zdanie, które sobie powtarzam w trudnych chwilach. Mnie to podnosi na duchu, wierzę w to…
                                    “Wszystko co nas nie zabija czyni nas mocniejszymi ”
                                    Całuję

                                    • Re: to byl koszmar!!! 🙁

                                      Kasienko,
                                      jestem z Toba, bys wypelnila serce ponowna nadzieja, duza buzka za dzielnosc!
                                      Ania

                                      • Re: to byl koszmar!!! 🙁

                                        Kasiu bardzo mi przykro 🙁

                                        [Zobacz stronę]

                                        • Re: to byl koszmar!!! 🙁

                                          strasznie mi przykro :((( trzymaj się…i wracaj do sił

                                          p.s. ja też miałam łyżeczkowaną macicę ale byłam usypiana nawet nie wiem kiedy i jak mi “to” zrobili
                                          papa

                                          Pozdrowionka

                                          Aga z czerwcowym Słoneczkiem

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: to byl koszmar!!! :(

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general