Tak dla odmiany teraz Edysia sie “wypłacze” a co przeciez mi wolno
Wiecie zapewne o tym, ze siedze teraz z Natalką w domu.
Ale…zaczełam szukac pracy, bardzo chciałam sie dostać do jakiejs państwowej firmy, marzy mi sie praca w policji w słuzbie cywilnej ale nie tylko tam bym była “szczęśliwa” moze to być urząd paszportowy czy cokolwiek innego.
Do tej pory pracowałam w prywatnych firmach i wiem jak jak taka praca wyglada wiec teraz mając “wybór” chciała bym do państwowej.
Zaczełam wysyłać CV, znalazłam dwie fajne oferty pracy w policji i wysłałam. Jedna do biura przy dokumentacji a druga zgodna z moim wykształceniem i kwalifikacjami – praca jak dla mnie wypisz wymaluj do działu Kadr do Komendy Głównej.
Minał juz ponad miesiac i nawet nikt nie zadzwonił.
Wiem, wiem, jestem głupia myśląć, ze jako szary obywatel moge znaleźć taka posadkę bez znajomości – ale się bardzi łudziłam, ze moze jednak…
Teraz córka znajomej mojego męża została przyjęta do policji własnie do słuzby cywilnej ale oczywiście – po znajomości…
No szlak człowieka trafia
Jestem zła na to wszystko, bo człowiek jak nie zna nikogo, kto by mógł mu w takiej “palcówce” załatwic prace to jej nie dostanie.
Rozumiem, jeszcze jak bym wysyłała oferty na stanowiska które z moim wykszłaceniem i doświadczeniem nie mają nic wspólnego ale tak??
Ech…szkoda gadać….
Musiałam sie wyżalić bo dzisiaj taki dzień.
Jestem ciekawa ile jeszcze będe szukała pracy i czy w ogóle mi się uda tam gdzie bym chciała, bo cos mam coraz czarniejsze wizje w tym temacie.
Życie to niesprawiedliwe jest… Albo ja jestem jakąś “sierotą” i nie potrafię się”przebić” tam gdzie bym chciała.
Edysia & Natalka 2,1 lat
17 odpowiedzi na pytanie: To ja troche “posmęcę”…
Re: To ja troche “posmęcę”…
trafia człowieka szlak, oj trafia..
ale wiesz co może przejdź się tam i popytaj co z twoją ofertą pracy, zadzwoń, pytaj bo podań jets zapewne wiele aletez i wiele osób robi tak, że podanie sobie leży i się nie pyta.
Pamiętaj: dzwoń i pytaj.
Mi zaleząło kiedyś żeby pracować w danej firmie i po iluś latach to się spełniło, i nie po znajmomości, więc skoro mnie to i Tobie się uda!
Pamiętaj o jednym, jeśli o czymś marzysz, czegoś bardzo pragniesz to leć do celu i nie oglądaj się za siebie!!!
Re: To ja troche “posmęcę”…
Już przyjeli kogoś to wiem…
Szkoda, ze nawet na rozmowe nie zapraszają, tylko “cały pic” robią z rekrutacja a tak na prawde to juz wczesniej maja obsadzone stanowiska
Edysia & Natalka 2,1 lat
Re: To ja troche “posmęcę”…
ja od razu przepraszam, ale znów mam dobry humor:)
wszystkich smutnych i urazonych w tym momencie przepraszam, ze sie smieje
bruni [syn Filip 24/04/03]
Re: To ja troche “posmęcę”…
hehehe miało być placówce 🙂
Edysia & Natalka 2,1 lat
Re: To ja troche “posmęcę”…
hehehe, prawie się posikałam. Edysia, głodnemu chleb na myśli:) Oj będzie się dziś działo wieczorkeim:)
Dawcio 15.10.04
Re: To ja troche “posmęcę”…
a to dobre było
hahaha
moni i Piotruś (01-05-05), Bartuś (25-09-06) i Aniołek (02-12-03)
Re: To ja troche “posmęcę”…
nie tu to gdzie indziej – prędzej cz ypóźniej coś zaskoczy… i tego życze Ci z serca…
wiem jak dużo daje praca o jakiej się marzy… ja taką miałam i choc wyprowadzała chwilami z równowagi to dawała więcej niż tylko mamonkę (niekokosiastą )
uszki do góry – zobaczysz jak szybko coś się znajdzie
moni i Piotruś (01-05-05), Bartuś (25-09-06) i Aniołek (02-12-03)
Re: To ja troche “posmęcę”…
Kochana chyba wszystkim teraz smutnym poprawiłaś humorek 🙂
Nati, Kamilka 05.04.04 i Kacper 25.05.06
Re: To ja troche “posmęcę”…
😉
Juleczka (12.12.04)
Re: To ja troche “posmęcę”…
ja tez marze o cieplej panstwowej posadce ale nie znam nikogo w tych obszarach i wiem ze szans nie mam
wiec bede znow u prywaciarzy szukac
Re: To ja troche “posmęcę”…
A ja któregoś pięknego roku zaczełam pracę w biurze rachunkowym. posadkę miałam ” po znajomości”. Matko jakie to było nudne! Patrzyłam w kalendarz i wiedziałam co będę robić. Odnalazłam się w handlu. Sama dla siebie i dla ojca. Lubię to robić, choć bywa ciężko(fizycznie).
Życzę powodzenia
Alina, Dominik i Monika
Re: To ja troche “posmęcę”…
bruni jestes debesciara!
Re: To ja troche “posmęcę”…
Edysiu, jesli Cie to pocieszy – mam kolezanke, ktora podobnie jak Ty szukala pracy tylko panstwowej i w koncu znalazla w jakiejs administracji (ale zabij mnie – nie pamietam jakiej, opieka spoleczna chyba). Fakt, czekala na to dosc dlugo, ale w koncu ma posadke wymarzona bez zadnych znajomosci 🙂
Małgosia 3l & Martinka 1i3m!
Re: To ja troche “posmęcę”…
Głowa do góry, bedzie dobrze trzeba w to wierzyć. Ja pracuje w budżetówce i to zupełnie przypadkowo. Po szkole sredniej podjełam stuudia zaoczne i zgłosiłam sie do urzędu pracy jako bezrobotna, po dwóch miesiacach zaproponowano mi pracę na 1/2 etatu, po roku przeszłam na 3/4 a po 3 miesiacach na cały etat. Dzis pracuje tam już 6 lat, i na razie trzymam się, bo faktycznie tak jak mówisz, dla matki z dziecmi praca w budżetówce jest czym bardzo dobrym.
Więc może któregos dnia szczęście usmiechnie sie rownież do Ciebie !!!
Trzymam kciuki !!!!
ANIA &
Re: To ja troche “posmęcę”…
Ja dość szybko znalazłam pracę w administracji samorządowej bez żadnych znajomości.
Może spróbuj w placówkach samorządowych? Urząd Miejski, Marszałkowski? Kadr potrzebują też w sądach, także tych administracyjnych – po prostu do każdej instytucji wysyłaj swoje CV, gdzieś się pewnie uda.
Asia, Hania 21.07.2005 i
Re: To ja troche “posmęcę”…
Edysia, najwazniejsze w tym wszystkim jest to, ze w koncu sie ruszylas i zaczelas szukac.
Miesiac wg mnie nie jest to dlugi okres szukania pracy, daj sobie jeszcze czas.
No i slij te cv. Moze akurat.
A jeszcze jedno – nie myslalas, zeby udac sie w jakies miejsce i osobiscie popytac czy jest praca?
W kazdym razie, powodzenia, i niech sie spelni 🙂
Re: To ja troche “posmęcę”…
Byłam a i owszem…swego czasu pytałam sie nawet o prace w “moim” urzedzie pracy gdzie jestem zarejestrowana teraz, ogłoszenia wisza na ostatnim pietrze przy pokoju “dyrekcji” i to tak by ich nikt nie zauwazył.
A że ja tam dortarłam i zaczełam pytać to panie zrobiły na mnie wielkie oczy – że jak ja znalazłam i wiem, ze jest jakis tam nabór.
Ale odpowiedz jest zawsze ta sama
Proszę zostawić CV a bez znajomosci to potem to twoje CV choćby najlepsze laduje w niszczarce do dokumentów
Edysia & Natalka 2,1 lat
Znasz odpowiedź na pytanie: To ja troche “posmęcę”…