Tak tu się przemykam między wątkami. Pisząc i odpowiadając. No i chyba czas powiedzieć sobie wprost, że “Zaczeło sie”!!!
Od tego cyklu rozpoczeliśmy staranka, chyba jeszcze za wcześnie na test ale moze w przyszłym tygodniu albo poczekam na @.
Tak czy inaczej czuję sie…. no tak jakby ale….
Jeszcze za wcześnie by cos mówić.
To jakby są sprawy “techniczne” ale muszę Wam powiedzieć, że jestem cała w strachu. To znaczy generalnie nastawiona jestem bardzo pozytywnie ale teraz juz po przejściu tego najgorszego mam świadomosć. A ona nie pozwala na pełna radosć. Myślę, że tak będzie do momentu kiedy rozpocznie sie czwarty miesiac ciazy. Ech…
Mam dobrego lekarza, wiem, ze mogę liczyć na jego opiekę.
Ale jak same wiecie najtrudniejszy jest ten pierwszy miesiąc. Tak naprawdę to dopiero po tym czasie lekarze mogą coś zrobić. Tak wiec chyba najgorszy będzie dla mnie ten czas oczekiwania od momentu spodziewanej @ do wizyty u gina.
Aż mnie brzuch rozbolał ide na spacer.
Wiecie co muszę Wam wszystkim bardzo mocno podziekować.
Za wsparcie i zrozumienie.
Za cierpliwość i serce.
Jesteście kochane.
Pozdrawiam,
Olinka
P. S Dziękuję za wszystkie Wasze odpowiedzi. Pisałam ju, że jesteście kochane? :o))))))))))))))))))
Edited by Olinja on 2004/08/09 12:11.
11 odpowiedzi na pytanie: To może i ja napisze co u mnie
Re: To może i ja napisze co u mnie
Olinia, życzę Ci duzo zdrowia i spokoju i wierzę, i wierzę, że tym razem wszysko sie juz uda 🙂
Pozdrawiam Agata
Re: To może i ja napisze co u mnie
Wytrzymaj z tym testem jak najdłużej czyli do terminu spodziewanej @. Podkreślam, że piszę “do spodziewanej”, bo trzeba jakoś ten dzień określić, ale oczywiście liczę na to i trzymam kciuki, zeby nie przyszła.
pa
EwA i Amelka (aniołek) 2.04.2004
Re: To może i ja napisze co u mnie
Mocno trzymam kciuki !
<img src=”/upload/1/4/_309008_n.jpg”>
Edited by asia80 on 2004/08/08 22:23.
Re: To może i ja napisze co u mnie
Olinja to normalne, ze sie boisz…. ale innego wyjscia nie ma. Musimy przezyc te poczatkowe miesiace zanim zaczniemy sie na prawde cieszyc. Na szczescie sa na tym forum dziewczyny, ktorym sie udalo. Zycze powodzenia:)
Ninka
Re: To może i ja napisze co u mnie
Olinko! Wiem ile nerwów kosztuje Cię to czekanie, bo przechodziłam przez to w kwietniu! Po paru dniach miałam objawy ciążowe, ale bałam sie, że to moze być ciąża urojona, bo bardzo pragnęłam mieć dziecko. Ja niestety nie wytrzymałam do @ i zrobiłam sobie 2 testy, a trzeci w dniu kiedy miałam dostać @. I żaden z nich nie wyszedł pozytywnie! A jednak czułam, że to musi być to… I intuicja mnie nie zawiodła! Ale czwartego testu juz nie kupowałam, bo mi szkoda było kasy i nerwów. Poszłam do gina i powiedziałam mu co i jak, a on mi na to “wy kobiety to wiecie”.
Życzę Ci aby Twój test Ci jednak wyszedł, bo to uspakaja, ale pamiętaj o mojej historii….
Czekam na potwierdzenie dobrej wiadomosci
asia
P. S. Mozna kupić testy, które (jak jest opisane w instrukcji) wykrywają juz 6 – dniową ciążę. Ale mi nie wykryły…
Re: To może i ja napisze co u mnie
Olinko, cieszę się i trzymam mocno kciuki! Wiem chyba, jak sie czujesz, ja “przed chwilą” przechodziłam to samo 😉 Życzę dużo odpornosci i spokoju, bo mnie tego brakuje… Dobrze, że masz lekarza, któremu możesz zaufać, to już połowa sukcesu 🙂
Mnie test wyszedł tym razem 24 dnia cyklu – czyli 10 dni po owulacji… Objawów nie miałam żadnych, ale dzień wcześniej coś mnie tknęło… Ale oczywiście im dłużej zaczekasz, tym większa pewność, że Cie nie oszuka. Polecam Quick Vue – ten z dzidziusiem na okładce.
I daj koniecznie znać, jak już się dowiesz 🙂
Ściskam, Agata
To może i ja napisze co u mnie
No przecież, że nie wytrzymałam z testem. No i wbrew wszystkiemu zrobiłam go. wiecie kiedy? W czwartym dniu.
Oczywiście, że nie wyszedł.
Ale tym sie nie martwie. Mąz mi powiedział, że wygladam jakbym była. No i ja sie tak czuję. Zobaczymy co organizm na to.
Objawy mam takie jak przy poprzedniej ciąży tylko silniejsze no i to mnie cieszy. Bo nie miałam nudności a teraz tak mnie muli.
Nie no dobra nie będę dorabiać ideologii.
Czekamy do @ wówczas wszystko sie rozstrzygnie :o))))))))
Jeszcze raz bardzo, bardzo Wam dziekuję za słowa otuchy.
Pozdrawiam,
Olinka
Re: To może i ja napisze co u mnie
Agatko kochana dzięki za dobre słowo :o))))))
Wiesz liczę sie z tym, że mimo moich przeczuć i odczuć moze organizm zdecyduje cos innego i pojawi sie @.
Cóż ryzyko zawodowe kobiety :o)))))))))))))
Ale co tam jeszcze inne cykle przed nami.
Na razie muli mnie coraz bardziej i jakoś tak sennie mi a ok 22 to juz wogóle nie kontaktuje. Co u mnie jest ewenementem bo do nocnych stworzeń należę.
Ale jak juz pisałam dobra na razie sza…
Nie nastawiam sie jakoś tak kurczowo na ten cykl bo to tak wyszło no hmmmmm no same wiecie taki spontan wiec nawet dobrze dni nie obliczyłam hihihihihihihihihihi
Ale sie rozgadałam :o)
Agatko pisz koniecznie co u Ciebie, czekam i śledzę Cie :o)))
pilnie
Pozdrawiam,
Olinka
Re: To może i ja napisze co u mnie
hihihihihihihi dziekuję będę pamietać. Tym bardziej, ze wyrwałam sie i w czwartym dniu zrobiłam test. Wiem, wiem glupia ze mnie baba ale coz i tak wiedziałam, że nie ma szans wyjsć. No i nie wyszedł.
I tak zaczekam do spodziewanej @ (fajne słowo- spodziewanej).
Zobaczymy
Pozdrawiam,
Olinka
Re: To może i ja napisze co u mnie
trzymam kciuki!!!! bardzo chciałabym żebyś była tu kolejną ciężarówką.
u mnie jutro minie 11 tyg od porodu. ja bardzo bym chciała próbować już we wrześniu, zobaczymy co gin na to.
aha, wcale nie jesteś “głupia baba” tylko po prostu napalona mamusia, która tak jak każda z nas nie może się doczekać tej różowej krechy.
pa
Ewa mama 2 aniołków Grzesia i Igora 25.05.2004
Re: To może i ja napisze co u mnie
Dzięki, kiedyś wydawało mi sie, że ciąża to nic prostszego. Przecież to naturaly stan. No i tyle panikowania dookoła by nie zajsć. Lub co gorsza (mam koleżanke, która usuneła ciążę) by usunąć. A tu się okazuje, że to wyższa szkoła jazdy.
Nie wiem co przyniesie nastepne kilka dni, czy będzie @ czy nie.
Ale wiem jedno nie poddam się i bedziemy próbowali do oporu.
Chciałabym mieć bliźniaki no wiecie jedna ciąza i dwa maluchy :o))))))))))ale to chyba nie realne. Nie mamy z mężusiem takich rodzinnych tradycji :o)
Będę na bieżaco wpisywać swoje “walki”
Pozdrawiam,
Olinka
Znasz odpowiedź na pytanie: To może i ja napisze co u mnie