To my rodzice kszałtujemy przyszłych dorosłych

1 listopada: dzień Wszystkich Świętych i urodziny brata. Skończyłby dzisiaj 58 lat. Niestety odszedł kilka tygodni temu. Samotny, opuszczony, zmarł w wielkiej biedzie patrząc w niebo przez dziurę w dachu czynszowej kamienicy. Na kilka dni przed śmiercią podjął trudną walkę. Postanowił nie pić. Mówią, że to właśnie to go zabiło. Po 40 latach alkoholizmu nie można tak po prostu przestać pić. Większość swojego życia spędził zamroczony alkoholem. Zmarł trzeźwy.

Kochajmy swoje dzieci. Bądźmy odpowiedzialnymi rodzicami. Pamiętajmy, że to my rodzice kszałtujemy przyszłych dorosłych. W dużej mierze to od nas rodziców zależy, czy nasze dzieci bedą potrafiły zbudować kiedyś szczęśliwe życie.

Brat miał zaledwie 7 lata, kiedy zmarła jego mama. Miała tylko 28 lat. [*] Wcześniej przez kilka lata przykuta do wózka walczyła z chorobą, bita i poniżana przez swojego męża. Zaczeły się lata strachu, poniewierki i przemocy. Przez resztę dzieciństwa brat własciwie nie miał domu. To mieszkał w domu dziecka, to był z niego znów zabierany. Ojciec pił i bił. To odsiadywał jakiś wyrok, to znów się stabilizował u boku jakiejś kobiety i zabierał go do siebie. Brat miał zaledwie kilkanaście lat, kiedy zaczął pić. Stał się dorosły i uwolnił się od ojca, ale popadł w niewolę alkoholizmu. Gdyby wtedy stanął ktoś na jego drodze i podał mu rękę… Nie miał szczęścia. Jego brat je miał. Dzielił jego los, a jego życie potoczyło się zupełnie inaczej. Wystarczyła jedna silna kobieta i miłość, która potrafiła uleczyć.

Szanujmy nie tylko tych, którym się udało. Pamietajmy, że moglibyśmy być na ich miejscu. “Miernota i nieudacznik, który przepił swoje życie”. Wiem, że wielu tak o nim mówiło. Nie każdy ma siłę, aby się podźwignąć.

Spoczywaj w pokoju bracie.

[*][*][*]

8 odpowiedzi na pytanie: To my rodzice kszałtujemy przyszłych dorosłych

  1. Zamieszczone przez Bożka_
    1 listopada: dzień Wszystkich Świętych i urodziny brata. Skończyłby dzisiaj 58 lat. Niestety odszedł kilka tygodni temu. Samotny, opuszczony, zmarł w wielkiej biedzie patrząc w niebo przez dziurę w dachu czynszowej kamienicy. Na kilka dni przed śmiercią podjął trudną walkę. Postanowił nie pić. Mówią, że to właśnie to go zabiło. Po 40 latach alkoholizmu nie można tak po prostu przestać pić. Większość swojego życia spędził zamroczony alkoholem. Zmarł trzeźwy.

    Kochajmy swoje dzieci. Bądźmy odpowiedzialnymi rodzicami. Pamiętajmy, że to my rodzice kszałtujemy przyszłych dorosłych. W dużej mierze to od nas rodziców zależy, czy nasze dzieci bedą potrafiły zbudować kiedyś szczęśliwe życie.

    Brat miał zaledwie 7 lata, kiedy zmarła jego mama. Miała tylko 28 lat.
    [*] Wcześniej przez kilka lata przykuta do wózka walczyła z chorobą, bita i poniżana przez swojego męża. Zaczeły się lata strachu, poniewierki i przemocy. Przez resztę dzieciństwa brat własciwie nie miał domu. To mieszkał w domu dziecka, to był z niego znów zabierany. Ojciec pił i bił. To odsiadywał jakiś wyrok, to znów się stabilizował u boku jakiejś kobiety i zabierał go do siebie. Brat miał zaledwie kilkanaście lat, kiedy zaczął pić. Stał się dorosły i uwolnił się od ojca, ale popadł w niewolę alkoholizmu. Gdyby wtedy stanął ktoś na jego drodze i podał mu rękę… Nie miał szczęścia. Jego brat je miał. Dzielił jego los, a jego życie potoczyło się zupełnie inaczej. Wystarczyła jedna silna kobieta i miłość, która potrafiła uleczyć.

    Szanujmy nie tylko tych, którym się udało. Pamietajmy, że moglibyśmy być na ich miejscu. “Miernota i nieudacznik, który przepił swoje życie”. Wiem, że wielu tak o nim mówiło. Nie każdy ma siłę, aby się podźwignąć.

    Spoczywaj w pokoju bracie.
    [*]
    [*]
    [*]

    🙁

    [‘]

    • [‘][‘][‘]

          • smutne…..prawdziwe…..

            [*]

            • Smutne, to prawda, że dzieci to lustrzane odbicie dorosłych.

              • Zamieszczone przez Olesia
                Smutne, to prawda, że dzieci to lustrzane odbicie dorosłych.

                bywa też tak,że dzieci z dobrych rodzin wpadają w złe towarzystwo,pogubią się,nikt ręki nie wyciągnie i kończą źle….
                ehhh życie….

                • Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
                  bywa też tak,że dzieci z dobrych rodzin wpadają w złe towarzystwo,pogubią się,nikt ręki nie wyciągnie i kończą źle….
                  ehhh życie….

                  nie wierzę w to, nigdy nie ma dobrych rodzin, jeśli dziecko ma problemy – zawsze coś podskórnie siedzi jakiś problem

                  Znasz odpowiedź na pytanie: To my rodzice kszałtujemy przyszłych dorosłych

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general