Wiem że zaczynam już męczyc z tą toxo, ale może któraś z was przechodziła toxo w ciąży. Jestem w 4 tyg.ciąży, długo leczyłam sie na toxo, ale przeciwciała nie spadły mi do odpowiedniego poziomu. Moja lekarka powiedziła mi że moga sie utrzymać na tym poziomie jeszcze przez kilka lat lub do końca zycia. Na razie nie biorę antybiotyków, bede brała po I trym. Tak poradził mi gin. Jesli któraś z was miała toxo w ciąży prosże napiszcie mi od którego tyg. brałyście leki i czy jest wszystko ok. Dzięki PAPA
8 odpowiedzi na pytanie: Toxoplasmoza w ciąży
Re: Toxoplasmoza w ciąży
Moja koleżanka miała wysokie miano igm przez całą ciążę. Brała rovamycynę – skonsultuj się jeszcze z jakimś lekarzem, czy rzeczywiście powinnaś czekać do końca I trymestru. Przecież teraz wszystko się kształtuje. Nie wiem, kiedy się skontaktuję z tamtą dziewczyna, mogłabym ją zapytać, od kiedy brała. Moze jutro. Jak sie czegoś dowiem, to dam znać.
Znam też przypadek znajomej, która była chora w ciaży i nawet o tym nie wiedziała, dopiero po porodzie sie okazało, a dzidzia zdrowa jak rybka 🙂 Nie przejmuj sie zbytnio, ale upewnij się, czy aby nie powinnaś jednak brać antybiotyku.
Pozdrawiam, Agata
Re: Toxoplasmoza w ciąży
A jakie masz wysokie miano przeciwciał IgG? I czy IgM też cały czas występuje, czy jest ujemne?
Dominikka +
Re: Toxoplasmoza w ciąży
IgM, 1,35, IgG-33,3. M- nigdy nie były u mnie ujemne, a startowałem od bardzo duzych wartości, przez 4 lata spadły mi kilkakrotnie.
Re: Toxoplasmoza w ciąży
Ta koleżanka, o której Ci pisałam brała Rovamycynę od 8 tygodnia. Ale ona cały czas miała wysokie IgM. Dzidzia juz jest na świecie 2 miesiące i ma sie dobrze 🙂
Nie wiem, czy cos pomogłam, ale zapytałam
Powodzenia, Agata
Re: Toxoplasmoza w ciąży
Dzięki za odpowiedź, poprawiłaś mi humor.Gin tez mi mówił żebym nie brała przed 8 tc, bo wtedy zachodzi najwazniejszy podział komórek. PAPA
Re: Toxoplasmoza w ciąży
czesc,pisze do ciebie,bo cala ciaze walczylam z toxo, jestem teraz w 9 m-cu i po 3 badanich daty zakazen jest wszytko ok,cale szczescie.
Ja tez milam wysoki poziom IgM dlatego te problemy,piszesz ze leczysz sie od 4 lat,a poziom jest wysoki tak?
Mysle, ze nawet nie powinnas brac antybiotykow,bo wynika z tego ze zakazenie u ciebie bylo kilka lat temu.
A z IgM jest tak, ze stan wysoki u jednych osob utrzymuje sie krotko,a u innych b dlugo.
Napisz nowosci,bo na pewno sie martwisz.
Re: Toxoplasmoza w ciąży
Witaj!
Jetsem w 16 tygodniu ciąży i też mam problemy z toxo. Rok przed zajściem zrobiłam profilaktycznie badania kontrolne (bo mojaj mama kiedyś poroniła przez toxo) i IgG wyszły 1280 (norma to 320). Bralam wtedy rovamycynę chyba przez miesiac lub 3 tygodnie. Po 3 miesiącach IgG spadły do 320, więc mieliśmy nadzieję, że za następne 3 miesiące będize już norma i będizemy mogli zacząć starac się o dziecko. Jednak wynik IgG znowu był 1280.
Moja ginekolog wysłała mnie do poradni chorób zakaźnyxh, bo pytałam o zbyt dużo, a jej odpowiedzi mi nie wystarczały. Tam spotkałam specjalistę od toxo i wszystko mi wytłumaczył. Na podstawie wyników stwierdził, ze zakaziłam się w okolicach kwietnia 2003 (a pierwsze badanie robiłam w lipcu, wiec to było ok 3 miesiace od zakażenia). Wytłumaczył, że najgorzej byłoby zajść w ciążę właśnie wtedy, bo mogłoby się to skończyć poronieniem albo poważnymi wadami dziecka. Teraz jestem już w miarę bezpieczna, bo zakazić można się stosunkowo raz w życiu.
Na początku od zakazenia te pierwotniaki sa niebezpieczne, bo kontaktują się z krwią i w niej wytwarzają się przeciwciała (o tym świadczy poziom IgG). Ale najdłużej po roku zostają one otorbione i nie mają już kontaktu z krwią, dlatego można juz myśleć o dziecku. Co prawda mogą się odtorbić czasowo, np. na skutek osłabionej odporności przez jakieś przeziębienie i wtedy we krwi znów pojawiają się przeciwciała.
Zaszłam w ciążę rok od zakażenia (nie zdążywszy zrobić wcześniej badań, jakie zlecił mi ten lekarz od chorób zakaźnych), więc w trzecim tygodniu ciąży poleciałam na gwałt robić te badania i IgG wyszły równo w normie (320). Awidność miałam 61%, co oznacza, ż ejest to stare zakażenie (im mniejszy wynik, tym świeższe), IgA miałam ujemne (nie pamiętam juz co ono oznacza), a IgM 128, więc jeszcze troche zbyt wysokie. Ale byłam szczęśliwa, bo udalo się nam począć dizecko za pierwszą probą i w ogóle wyniki były OK.
Niedawno robiłam już badanie kontrolne na koniec 3. miesiaca i – ku mojemu przerażeniu – IgG znów były 1280. Stwierdziłąm, ze się odtorbily i poleciałam już nie do ginekologa, ale do tego specjalisty od chorób zakaźnych. Długo z nami gadał i analizował, ale nas uspokoił. Mówi, że droga, jaką mają do pokonania te pierwotniaki gdzieś z mięśni, gdzie pewnie sie otorbiły, do łożyska, jest tak długa i jest na niej tyle moich ciał odpornościowych, ze są 2% szans, ż edotrą i uszkodzą dizecko. Czasem zaleca się branie rovamycyny i innych antybiotyków (chyba 3 na raz, ale nie pamiętam nazw) i bierze się je już do końca ciąży, ale stwierdził, że jest to o wiele niebezpieczniejsze dla mnie i dla dziecka niż nie robienie niczego. Zalecił tylko zrobienie jeszcze IgM. Wyszło 16, więc to go upewniło w tym, zeby nic nie robić (do 50 jest w miarę ok, choć najlepiej, gdy są ujemne). SWkonsultowal się jeszcze z – jego zdaniem – najlepszym specjalistą od toksoplazmozy (leczą już dzieci w łonie matki i leczą toksoplazmozę wrodzoną) w Poznaniu i ta babka potwierdziła, że nie ma co się przejmować.
Zalecałabym spokój, bo nerwy są chyba bardziej niewskazane dla małego, niż jets potrzeba.
Nie wiem, co sądzić o braniu rovamycyny. Ja jetsem szczęśliwa, ze nie musze niczego brać,a le nie jestem lekarzem. Na szczęście tak postanowił on i mój ginekolog.
A co do innych postów i urodzonyhc zdrowych dzieci, to też myślę, że nie ma co demonizować. 60% spoleczeństwa miało tą chorobę, a ile jest zdrowych dizeciaków. Co prawda ten specjalista mówił, że tokso może wpływac na to, ze w późniejszych latach życia może wystapić np. wada wzroku (choćby zwykła krótkowzroczność), czy objawy padackowe i dużo innych (takich zwykłych, powiedziałabym), ale tego chyba nie da się przewidizeć i stwierdzic czy to rzeczywiście na skutek toxo czy czego innego.
No, chyab rozpisałam się. Sory, ale też bardoz się niepokoiliśmy z mężem i widzę że niepotrzebnie. Tzn. mam nadzieję. POzdrawiam bardzo serdecznie i głowa do góry.
Kasia
Re: Toxoplasmoza w ciąży
hej,pierwsza ciaze poroniłam z powodu toxo, potem 2 lata sie leczyłam..zaszłam w ciaze i okazało sie ze miano IgM nadaljest wysokie. Byłam leczona w ciazy w poradni parazytologicznej w Poznaniu. W czercu urodziłam zdrowa Coreczke.jezeli masz pttania pisz na priva. Pozdrawiam serdecznie i nie martw sie -pozytywne myslenie topo.łowa sukcesu
Asia
Znasz odpowiedź na pytanie: Toxoplasmoza w ciąży