Witam,
Było tak: Michał był chorawy i siedział w domu. Jemy sobie spokojnie obiad, a on nagle “Ty nie masz siulka?”. “Nie” – odpowiadam, a w głowie panika, co mam odpowiedzieć, kiedy zapyta co w takim razie mam. Naprawdę totalna panika. Nie wiedziałam, że tak szybko będę przepytywana w tym temacie. Nie przygotowałam się. Całe szczęście skończyło się tak: “A masz pupę?” “Mam”. Uffffffffffffffffffffffffffffff….
Ale, dziewczyny jak mam odpowiadać, jeśli będzie drążył????
A poza tym Młody został nauczony posługiwania się myszką. On lubi oglądać różne zdjęcia (przeważnie pociągów). Do tej pory było tak, że krzyczał “Dalej” i trzeba było lecieć z drugiego końca mieszkania i otwierać kolejną fotkę. A teraz jaka wygoda. Michał wybiera sobie zdjęcie, klika, umie poruszać się strzałkami w górę i dół, a potem wraca i dalej. Nie jesteśmy już uwiązani. Czasem ogląda też samochodziki na Allego, mam taką obawę, że kiedyś zobaczę tam aukcję: dwójka rodziców w dobrym stanie…. 😉
Elzi i po prostu Michał 25.02.2003
6 odpowiedzi na pytanie: Trudne problemy, trudne umiejętności.
Re: Trudne problemy, trudne umiejętności.
Hi hi… Aśka ma już pierwsze doświadczenie za sobą – kiedyś była u mnie koleżanka z chłopczykiem trochę starszym od Asi. Wsadziliśmy ich oboje do wanny. Asia przyglądała się długo co też on ma między nogami w końcu wzięla się na odwagę, złapała w dwa paluszki (zamarłyśmy!) i zawyrokowała “KUPKA!”.
Później było przez parę dni wspominanie, że Marco miał siusiaka, a Asia nie ma, bo ma sikaczkę (jakoś tak nam się ta nazwa podsunęła i już została), a mama też ma sikaczkę, a tata siusiaka, a ciocia też sikaczkę…
A zdjęcie osób w objęciach (u Dziadka – program telewizyjny) skomentowała: kochają! Zdębiałam, ale później doszłam do wniosku, że chyba jej się z teletubisiami skojarzyło…
Pozdrawiam,
Re: Trudne problemy, trudne umiejętności.
Hehehe podoba mi się ta sikaczka.
Elzi i po prostu Michał 25.02.2003
Re: Trudne problemy, trudne umiejętności.
Sikaczka jest super, chyba ją zaadoptuję
GOHA i Dareczek (02.04.03)
Re: Trudne problemy, trudne umiejętności.
Jeżeli tylko wynegocjuje dobrą cenę…
Masz więc motywację by o siebie dbać
GOHA i Dareczek (02.04.03)
Re: Trudne problemy, trudne umiejętności.
hehe… u nas to bylo tak:
“Martynka ma pupule, Malgosia tez ma pupule, mamusia tez ma pupule…”
“Tatus tez…”- podpowiadam ja
“Nie, tatus ma ogonek” – uswiadomilo mnie moje dziecko 🙂
Dodam tylko, ze maz juz dawno przestal sie przebierac przy malej, musiala go skubana gdzies tam podejrzec…
Malgosia 2,5 & Martinka 6m
Re: Trudne problemy, trudne umiejętności.
Kiedys juz byly poruszane te problemy (pewnie niejednokrotnie).
Szymon juz jakis rok temu pytal mnie gdzie mam siusiaka, i mowilam, ze nie mam. Na to moje dziecko: ty masz włoski….
a ja że owszem mam – i na tym skonczyly sie pytania.
Jak mu powiem ze mam sikawke czy ckokolwiek innego to mnie poprosi, ze by mu pokazac, a ze do tej pory mial dowolnosc poznawcza, to sie raczej zdziwi, ze nie moge mu pokazac, skoro tatus pokazuje czym sika i on tez:)
No i zostalo na tym ze wszyscy maja pupe i jest wporzo….
Mowie ze mam pupe i na razie mu to starcza.
zobaczymy jak dlugo.
Ucze go ze jak ktos robi siku czy kupe, to mu sie nie przeszkadza i nie wchodzi do lazienki, ale on czesto nie moze wytrzymac i mi kuka, bo chce zobaczyc, ‘czy siku juz leci”:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Trudne problemy, trudne umiejętności.