Dopiero dzisiaj wróciłam z odpoczynku. Miałam kontakt z Gabi przes sms-y i strasznie mnie zmartwiły wieści od nich Od piątku są w szpitalu
Same przeczytajcie co Gablysia napisała na październikówkach w czwartek:
W odpowiedzi na:
Nie pisałam nic wczoraj, bo nie byłam w stanie. Przepływy są w dolnej granicy normy. W ciągu dwóch tygodni spadły o połowe. Synuś przybrał 240 gram, siostrzyczka 350 g. Dopóki rośnie jest szansa, ale jak przestanie, to jak doktor powiedział, będziemy musieli zdecydować……
Nie wiem, jak mam zdecydować, czy pozwolić urodzić sie dzieciom za wcześnie, czy skazać jednego na śmierć. Nie wiem, jak miałabym to zrobić…..
Będziemy musieli skazać nasze dzieci na skutki wcześniactwa, na ból, cierpienie, strach. Nie wiem czy damy sobie z tym rade, czy one mają tyle sił i woli walki o życie.
Narazie ciągle płacze, nie tak wyobrażałam sobie wszystko, wiedziałam, ze urodza sie mniejsze, że urodza sie wcześniej niż termin, ale spada na mnie to wszystko za szybko.
Będę od jutra w szpitalu, nie mam pojęcia jak długo wytrzymam, nie wiem co mnie czeka, mnie i maluchy…..
Narazie nie potrafie sie z tym pogodzić, bo jak sobie wyobrazić życie dziecka z wagą 900 gram.
Pozdrawiam was wszystkie, trzymajcie sie ciepło i pamiętajcie o nas.
**
pozostał smutek i żal
191 odpowiedzi na pytanie: Trzymajmy kciuki za Gablysię i jej dzieciaczki
Re: Trzymajmy kciuki za Gablysię i jej dzieciaczki
O mamo…Gablysiu….bardzo ciężkie dni przed Tobą…tyle już wytrzymałaś i musisz trzymać się dalej, dla Twoich dzieci… Bardzo chciałabym Ci jakoś ulżyć, pomóc…pomodlę się więc za Waszą trójeczkę…tak od serca.
Re: Trzymajmy kciuki za Gablysię i jej dzieciaczki
Przeczytalam tytuł i zamarłam
Gablysia szybciej tego smutnego posta napisała u nas na Październikówkach 🙁 i teraz przeraziłam się, że stało się cosik gorszego
Wszystkie trzymamy za Nią i Maluszki ogromne kciuki,
Dziewczyny jak bedziecie miały od niej jakiekolwiek wieści dawajcie znak i na październiku
Pozdrawiam serdecznie
Ania
Mati (kwiecień 2004) i drugi SYNek (28tc)
Re: Trzymajmy kciuki za Gablysię i jej dzieciaczki
Tak… myśle cały czas o Gablysi od piątku i zastanawiam się, co sie dzieje. Ja wierzę… wiem… ze będzie dobrze, ze skoro jest Jej dane to szczeście, to nie zostanie teraz odebrane.
Będzie miała swoje maluszki.
karkoj
Re: Trzymajmy kciuki za Gablysię i jej dzieciaczki
Nie wiem co napisać. Pomodlę się za dzieciaczki i za siłę dla Gablysi.
Jakie to wszystko niesprawiedliwe…
Nuśka i 3 Aniołki… Gdzie jesteś moje dzieciątko?
Re: Trzymajmy kciuki za Gablysię i jej dzieciaczki
Straszne wieści. Nie wiem co napisać i jak pocieszyć. Wierzę w to że Gablysiu nie będziesz musiała dokonywać takich trudnych wyborów. No nie wyobrażam sobie tego. Nie płacz już. Zobaczysz, że Twoje pociechy już niebawem będą na Twoich rękach i skończą się te czarne dni. Cały czas myślami jestem z Tobą. Trzymaj sięmocno i nie poddawaj. Jesteś bardzo silna. Podziwiam Cię za to.
Motylek
Re: Trzymajmy kciuki za Gablysię i jej dzieciaczki
az zamarłam jak przeczytałam tego posta. Gabrysiu jesteś silna tyle wycierpiałaś i teraz jeszcze problemy. Mam nadzieję ze już jewst lepiej i nie staniesz przed wyborem innym niż kolor pościeli do dziecinnego
gorące usciski i będę myślała o Waszej trójce
pozdrawiam
Suminka
czekająca na cud
Re: Trzymajmy kciuki za Gablysię i jej dzieciaczki
Boże miej w opiece Gabi i jej kruszynki!
ja bedę się modlić aby wszystko skończyło się na strachu, to wszystko takie niesprawiedliwe…..
rośnijcie kruszynki jeszcze u mamusi w brzuszku, rośnijcie!
Re: Trzymajmy kciuki za Gablysię i jej dzieciaczki
Trzymam kciuki, modle sie, oby wszystko sie dobrze rozwiazalo. Zeby maluchy rosly i zostaly w brzuchach. To musi byc straszne, pozostaje tylko pozytywnie myslec i prosic o sily dla Gabi i dzieciaczkow.
Zaba monika
z kijaneczką
Rozmawiałam z Gabrysią
Wczoraj rozmawiałam z Gabrysią… nie jest dobrze… pakują w nią tony leków… myślałyśmy, że będą ją szyć ale niestety okazało się, że szyjka jest tak krótka, że nie dają rady założyć szwu… boją się, że przebiją pęcherz płodowy
Dziewczyny nie wiem co mam wam jeszcze napisać… no nie jest dobrze.
W piątek robili jej znów przepływy, nie spadły są na tym samym poziomie co na poprzednim usg.
Ech boję się strasznie
Wybieram się do niej do szpitala, miałam jechać wczoraj ale moja mama jest chora i nie mam gdzie Nutki zostawić
Zadzwonię jeszcze dzisiaj i zobaczymy jak będzie, jutro ma Karol wolne więc nie będzie problemu, napewno do niej pojadę.
Niestety to jedyne co mogę zrobić, chwilę ją za rękę potrzymać
Dziewczyny módlcie się… tak cholernie się boję
rrenya z Nuteczką
Re: Rozmawiałam z Gabrysią
Rrenya oczywiście że dołączamy do modlitw i dobrych mysli, potrzymam od nas Gabi za rękę…..
qrcze no musi być dobrze, no musi!
Re: Rozmawiałam z Gabrysią
Rreniu przytul i ode mnie Gablysię, tak mi jej szkoda, kupa stresu a to niestety w takiej sytuacji nie pomaga, ale jak tu się nie stresować. Modlę się za zdrówko jej Dwóch Słoneczek i wierzę, że Ten z góry nie pozwoli aby Oni (rodzice) cierpieli.
Licze po Cichutku na to, że wrócisz z jakimiś dobrymi wieściami od Gabi
Pozdrawiam
Ania
Mati (kwiecień 2004) i drugi SYNek (29tc)
Re: Rozmawiałam z Gabrysią
Powiedz jej, że myślimy o niej, 3mamy kciuki i modlimy się za kruszyny…
Dora 08.08.04
tinyurl.com/czufo
Re: Rozmawiałam z Gabrysią
Rreniu powiedz że jesteśmy z nią myślami. Nie wiem jak Gabi się czuje, nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić. Jesteśmy takie bezradne, nie mamy na nic wpływu, pozostaje tylko modlitwa i ciepłe myśli… i wiara.
Ukochaj ją mocno.
Nuśka i 3 Aniołki… Gdzie jesteś moje dzieciątko?
Re: Rozmawiałam z Gabrysią
Rreniu, przytul Gabrysię ode mnie. Modlę się za nią i za jej Kruszynki, żeby wszystko dobrze się skończyło. To niesprawiedliwe, że ona musi tyle przejść, żeby wreszcie przytulić swoje dzieci.
Ela i grudniowa córeczka
Re: Rozmawiałam z Gabrysią
Rrenia pozdrow od nas Gablysie mam nadzieje ze juz jest lepiej i maluszki rosna
Suminka
na badaniach……
Re: Rozmawiałam z Gabrysią
Strasznie smutne, ale przede wszystkim przytul i pozdrow od nas Gabi. Powiedz jej koniecznie, jak cieplo myslimy i modlimy sie o zdrowie i sily dla niej i maluszkow.
Zaba monika
z kijaneczką
My również trzymamy kciuki z całej siły
za dzieciaczki. Żeby rosły i były coraz silniejsze.
pozdrawiam
Re: Rozmawiałam z Gabrysią
I od nas przytul Gabrysię, niech dzieciątka rosną i jak najdłużej pomieszkują u mamusi
Ewa z Przemkiem i Milenką
Re: Trzymajmy kciuki za Gablysię i jej dzieciaczki
bardzo mocno trzymam kciuki za Gaglysie i dzieciaczki….z całych sił!!
ILONA,KUBEK
Jula-wyłaź 🙂
Re: Rozmawiałam z Gabrysią
ojej my również przyłączamy się, będziemy się modlić za to żeby maluszki jeszcze poczekały
Znasz odpowiedź na pytanie: Trzymajmy kciuki za Gablysię i jej dzieciaczki