Dziewczyny, mam pytanie o ubezpieczenia samochodu.
Sytuacja wygląda w ten sposób:
W lipcu kończyła się moja polisa nr 1, pocztą przyszła polisa nr 2 na następny rok. Znalazłam dużo tańszą w innej ubezpieczalni, więc zadzwoniłam do agenta, że chcę wypowiedzieć umowę, powiedział, że nie ma sprawy, mam jeszcze czas i żeby jechać do ich biura i wypowiedzieć.
Pojechałam, wypowiedziałam. Na kwitku mam napisane: Potwierdzam przyjęcie wypowiedzenia umowy ubezpieczenia OC, polisa nr 1.
To było w lipcu.
Dziś przyszło upomnienie, że mam nie zapłaconą polisę nr 2
I teraz pytanie: którą polisę wypowiedziałam? Czy przedłużenie polisy na następny rok zawsze ma inny numer?
Co mam teraz zrobić, czy Pan się pomylił wpisując mi na potwierdzeniu numer 1 polisy?
Czy zrobił mnie w konia i rozwiązał starą polisę (która i tak się kończyła) a nową mam aktualną?
Dzwoniłam do agenta, ale jest na urlopie do 29 sierpnia.
Mam podany jeszcze telefon do windykacji, skąd przyszło pismo, ale czynny od 8-16, więc będę dzwonić jutro.
Chciałabym wiedzieć czy mam się kłócić? Czy ponad 800 zł muszę teraz wywalić za darmo?
Czy mnie oszukano?
Poradźcie…..
16 odpowiedzi na pytanie: Ubezpieczenie samochodu – rozwiązanie umowy?
wygląda mi to na typową zagrywkę ubezpieczalni
a moze się jeszcze ktos wystraszy i da nabrac na kolejny okres
chyba że Ty sama zawarłas umowę na okres z polisy nr.1 i na okres z polisy nr.2, wówczas powinnas obydwie rozwiązac
my jak zmienialiśmy ubezpieczyciela to musieliśmy dać mu kwit, że wypowiedzieliśmy poprzedniemu i nie bylo problemu. Jeśli umowa jest do np. 20 lipca to najpóźniej 19 trzeba wypowiedzieć tę umowę. Jeśli jest wypowiedzenie umowy nr 1 to nie powinno być z automatu umowy nr 2. Może przyjeli wypowiedzenie ale nie odksięgowali polisy nr 2 która powinna nieistnieć i wysłali wezwanie do zapłaty…
Rozumiem, że zawarłaś w lipcu umowę z nowym ubezpieczycielem odrazu po tym jak skończyła się poprzednia?
Polisę nr 1 podpisywałam u agenta osobiście, polisę nr 2 przysłał mi pocztą i ja do niego dzwoniłam, że nie chcę przedłużać.
Polisy nr 2 nie podpisywałam.
Nową polisę zawarłam przez internet, listem poleconym dostałam potwierdzenie i oryginał umowy.
Dokładnie u mnie tak było. Polisa nr 1 była do 7 lipca, polisa nr 2 miała być od 8 lipca.
Umowę wypowiedziałam 6 lipca i tego samego dnia opłaciłam nową polisę od 8 lipca w nowej ubezpieczalni.
Wydaje mi się, że może być tak jak w zaznaczonym zdaniu.
Tylko co wtedy? Polisa nr 2 jest nieważna?
ania – priv
dziękuję kochana 🙂
Dziewczyny poradźcie, bo nie wiem co jutro mówić, czy umowa, jeśli jej nie podpisałam jest ważna?
wg mnie nie wypowiada się nieobowiązującej umowy. tzn polisy nr 2.
Jeżeli masz kwitek z wypowiedzeniem polisy nr 1 to Ciebie ciąg dalszy nie interesuje, Ty kwitek masz i jesteś czysta.
Przedłużenie polisy na rok kolejny ma inny numer.
Polisę nr 2 płaciłaś przelewem czy jak bo tu się pogubiłam i firma ubezpieczeniowa jest inna niż polisa nr 1?
Stara polisa mimo, że się kończyła musiała zostać wypowiedziana bo inaczej musiałabyś zapłacić obowiązkowe OC.
Ja tak miałam. Mają bajzel w windykacji albo myślą, że ugrają kasę.
Masz kwit – nie przejmuj się:)
Polisa nr 2 to automatyczne przedłużenie poprzedniej, którą wypowiedziałam w ostatni dzień jej obowiązywania (przyszła do mnie listem na dwa dni przed końcem poprzedniej). Potem kupiłam nową polisę w innej ubezpieczalni, którą opłaciłam przelewem i która jest aktualna.
Czyli mam twardo obstawać przy tym, że rozwiązałam polisę nr 1 i jej przedłużenie – czyli polisa nr 2 jest nie ważna, bo pierwszą wypowiedziałam w terminie?
Nie muszę rozwiązywać drugiej, skoro była nie podpisana i nie aktualna, bo przecież pierwsza została wypowiedziana, więc nie ma czego przedłużać?
Ok to już wiem jak jutro z nimi gadać jak będę dzwonić 🙂
Dzięki 🙂
E jak na dwa dni przed końcem przyszła polisa to oni jeszcze nie wiedzieli, że wypowiedziałaś (wypowiadałaś dzień później) i przysłali automatycznie przedłużenie. Ty wypowiedziałaś i masz na to potwierdzenie więc niczym nie możesz być obciążona.
Możliwe, że mają burdel a możliwe też, że Pan u którego wypowiedziałaś nie przesłał do centrali ale to już jego problem (u mnie w pracy koleżanka w ten sposób musiała zapłacić prawie 700 zł bo klient wypowiedział a ona zapomniała wysłać).
Spokojnie,przysyłaja takie różnosci-a nóż,widelec sie ktos da nabrac?
Masz wypowiedzenie,najlepiej by było,żebys poszła do agenta tego u którego robiłaś wypowiedzenie-ale nie ma go,wiec idz po prostu do siedziby firmy,pokaż obydwa dokumenty-to wypowiedzenie i to co Ci przyszło,że masz zapłacić.I na tym sprawa sie powinna zakonczyc.
Dokładnie tak zrobiłam, nie mogłam się dodzwonić, więc pojechałam do nich po pracy.
Na miejscu kobietka potwierdziła, że wszystko jest w porządku i to ich wina, a właściwie Pana Brunona, który mnie wtedy obsługiwał (tekst Pani jednej do drugiej: “o, znowu Brunon” )
Dostałam ponowne potwierdzenie, że taka polisa nie istnieje i mam się nie martwić 🙂
Dzięki dziewczyny za pomoc 🙂
wrrrr…
az mi sie cisnienie podnosi, jak czytam o ubezpieczalniach
no typowa zagrywka znaczy
Nie,bardziej bałagan kosmiczny 😉
nie wierzę w bałagan, niestety
to dosc typowy sposób naciągania, nie tylko w tej akurat ubezpieczalni….
Częsta praktyka to jest niestety,w sumie może i masz racje… Naciąganie… Ale naiwnych chyba,bo jak można płacić za polise której nie ma,bo umowa nie została podpisana?Jakiś czas miałam stycznosc z tym tematem i wiem, ze niestety bałagan panuje straszny,wystarczy,że agent ubezpieczeniowy nie przesle dalej wymówienia i pozniej przychodza upomnienia.
Fakt,bywa też i tak,że osoba niedoinformowana nie wymówi polisy w czasie i podpisze druga polise w innej firmie,ale to inna historia 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Ubezpieczenie samochodu – rozwiązanie umowy?