ubraniowe dylematy – przedszkole.

Doświadczone mamy prosze o rady:)
– czy na okres jesien-zima kupic do przedszkola welurkowe grubsze spodnie dresowe czy moze najzwyklejsze ciensze bawelniane? nie wiem poprostu na ktorych spodniach bardziej mam sie skupic;)
– czy sukienki dzinsowe sprawdzaja sie w przedszkolu? (pytam bo mam kilka do ktorych Gosia dorosla) czy jednak wygodniejsza jest spodniczka + bluzka?
– jak bluzeczki Wasze dzieci nosily zima w przedszkolu – czy byla to np bawelniana bluzka z dlugim rekawem (+ ewentulanie jakas podkoszulka) czy moze t-shirt+bluza??

Ps. wiem, ze pytania glupie ale zaczyna mnie ogarniac przedszkolna goraczka;)

Ala i Gosia (16.12.2003)

35 odpowiedzi na pytanie: ubraniowe dylematy – przedszkole.

  1. Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

    pewnie przyda sie wszystko co wymienilas:)
    ale u nas najczesciej dzieci chodza w rajstopach (samych) – bo w ziemie i tak musza miec na dwor pod spodnie przynajmnije 3 i 4 latki

    • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

      O, dzięki Mirableko za tego posta- podbnego miała wysmażyć 🙂

      Na razie kupiłam spodnie dresowe, ale raczej cienkie są, więc będa na początek.

      A co z dżinsami-dawac do przedszkola czy nie?

      No i te dzinsowe sukienki-mam ich sporo, wiec miloby je wykorzystac:)

      • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

        no ja wlasnie nie wiem czy dzinsy zdadza egzamin….jesli sa zapinane normalnie na zamek i guzik to chyba nie ma sensu….zawsze mozna dziecko przyprowadzic w dzinsach i w szatni przebrac w dresik na gumke.
        ja mam dwie pary takich dzinsow na gumke (szeroka guma zamiast zamka i guzika) wiec chyba takie Goska jakos sciagnie sama:)

        Ala i Gosia (16.12.2003)

        • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

          W salach przedszkolnych różnie jest w zimie. U nas w sali bywało raczej chłodno, bo były stare okna, więc w zimie dzieci chodziły w spodenkach i rajstopkach. Spodenki zawsze panie moga sciągnąć jeśli będzie ciepło. Na zimę polecałabym bluzeczki bawełniane z długim rękawem.
          Sukienki jansowe mogą być jesli dziecko umie siusiac w takiej sukience-chodzi o podnoszenie jej do góry.

          Zreszta…mimo, że sama rok pracowałam w maluchach sama jestem głupia jak sobie pomyśle o karierze przedszkolnej mojej Oli.

          Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )

          • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

            u nas w przedszkolu jest tak ciepło, ze bluza z krótkim rękawem i spodnie wystarczały w zupełności (piszę o marcu)

            • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

              Agniesia w ub roku do klubu przedszkolaka chodzila najczesciej w bluzeczce+rajstopki+princeska Wygladala tak slicznie:) Preferuje b krotkie spodniczki/sukienki wiec nie miala problemu ze zasika,a zawsze to ladniej dziewczynka wyglada niz w samych rajstopkach czy spodniach
              mam sporo jeansow takich cienkich ale jej nie zakladalam bo ona nigdy nie odpina, zreszta nie musi jest taka chuda ze jak pociagnie to jej bez oporu schodza, pozatym ciagle jej spadaly wiec taka byla niechlujna, no a pasek odpadal bo by nie odpiela sama
              Dla Adrianka wiem napewno ze tylko i wylacznie spodnie z gumka, ale beda to takie ciensze spodnie zeby sie nie przegrzal w rajtuzach i spodniach – mowie o okresach chlodniejszych oczywiscie

              Agniesia ’02 +Adrianek ’04

              • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

                wg. mnie lepiej spodnie odpuscic i skupic sie na w miare ciemnych rajstopach:)
                no i jakas spodniczka, sukienka:) ale tez wlasnie jakas jeansowa, tzw. niezdzeralna:)

                przy okazji kup porzadne ortalionowe spodnie i nieprzemakalne porzadne buty zimowe na przedszkolne spacery:) podobnie jak rekawiczki – tez ortalionowe, nieprzemakalne:)

                poza tym w przedszkolu, do ktrego chodził Filip było ciepło, ale za to panie lubiły sobie robic przeciągi:(

                POZDRAWIAM 🙂 bruni

                • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

                  ps. bluzki w miare możliwosci białe, bo z takich najlepiej sie wywabia plamy po obiadkach:)

                  POZDRAWIAM 🙂 bruni

                  • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

                    Mirabello, po pierwsze śliczny Gosiak!
                    Po drugie – warszawskie przedszkola są raczej przegrzewane i trzeba się z tym liczyć. Ala nawet w zimie nie nosiła w sali bluzy. Wystarczyła bluzka z długim rękawem + rajstopy i cienkie spodnie bawełniane lub spódniczka. Welurkowe/dresowe spodenki będą dobre na jesień/wiosnę. Najlepiej zainwestuj w dobry kombinezon zimowy i dobra (goretex) buty. Przydatne mogą też byćspodnie przeciwdeszczowe, choć… chyba bardziej na dojazdy, bo jak znam życie, to na dwór w czasie deszczu nie wyjdą. Ala chodziła w rozmaitych sukieneczkach, spódniczkach, spodekach. Ważne, żeby miała choć jedną warstwę na kolanach – jak było ciepło zakładałam cieniutkie spodnie 3/4 – bo bachorki często bawią się na czworaka itp 😉
                    Na początek lepiej Gosię ubierać w zestaw – spodnie + skarpetki, pewnie nie radzi sobie jeszcze z zakładaniem rajstop, a nie ma co jej stresować. Szybko się będzie uczyła przy starszych dzieciach. O kapciach na rzepy już Ci mówiłam, a reszta… przy najbliższym spotkaniu 😉

                    + Mr. Bean (ok. 10 grudnia 2006)

                    • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

                      Mnie tez dopada taka gorączka:-))
                      Ja kupuje spodnie na gumce raczej dresowe i oczywiscie kapcie na rzepy i buciki też na rzepy

                      Aga i Martynka

                      • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

                        W odpowiedzi na:


                        Mirabello


                        to mnie powalilo:)

                        Goska nie tylko z rajstopami sobie nie radzi…ona wogole sama sie nie ubiera:( Chyba Twoja Ale poprosze by jej pomagala:)

                        po kapcie pojade w poniedzialek do Smyka (i tak bede w okolicach)….. A jak nie znjade tam to przejade sie na ta Dworkową czy tam inna Spacerową;)

                        Ala i Gosia (16.12.2003)

                        • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

                          przed nami pierwsza jesień i zima w przedszkolu, za nami pierwsza wiosna i lato.
                          Powiem, ze chyba wolę Smyka ubrać na cebulkę… tzn. cienkie rajstopy i cienkie dresowe spodnie na gumce, to samo na góre cienka bawełniana podkoszulka i cienka bawełniana bluza, co by można było ściągnąć łatwo jak będzie za gorąco i ubrać jakby było za zimno… dzinsów do przedszkola nie preferuję, wg mnie nie są za wygodne…

                          Majka i Smyk 08.10.2003

                          • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

                            Kasia ma za sobą dwuletnią karierę żłokową i wiem, że w zimie sprawdziły się cieniutkie spodenki na gumkę bawełniane + cieniutka bawełniana bluzeczka z długim rękawkiem. Ten strój był optymalny, bo w żłobku było naprawdę ciepło. I jednocześnie Kasia nie miała problemu, by sie ubrać/rozebrać. Dla mnie to też było w miarę prosto, bo jak ją przyprowadzałam/odbierałam, to na bawełniane spodenki nakładałam następne – ortalionowe – zimowe. Za to całą pierwszą zimę przeleżały w kącie ciepłe sweterki i śliczne polarki, które jej kupiłam ;/

                            Dorota+Kasia 14.02.03

                            • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

                              Doswiadczenia brak, ale na zebraniu zwracano nam uwage zeby dziewczynkom nie dawac princesek/sukienek a spodniczki/spodenki na gumke. Chodzi oczywiscie o samodzielne ubieranie/rozbieranie.

                              Ula i Emilka (2 9/12)

                              • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

                                hmm, ciuszki, stroje przedszkolne dla Lurusi to był mój konik. Uwielbiałam ją ładnie ubierać. I tak co się u nas sprawdzało:
                                Najczęściej spodenki bawełniane lub welurkowe na gumce, do tego prawie całą zimę przechodziła w bluzeczkach z krótkim rękawem, bo w przedszkolu było tak ciepło, zresztą dzieciaki są cały czas w ruchu to im jest jeszcze cieplej niż nam. Od czasu do czasu ubierałam rajstopki i spódniczkę lub princeskę, ale byle nie dłuższą niż za kolano, bo wtedy dziecku jest niewygodnie, bo jednak często siedzą po turecku na podłodze. Jeśli chodzi o dzinsy, to też je ubierałam, ale tylko na gumce i jeśli były mięciutkie i rozciągliwe. W samych rajstopkach nigdy nie latała, bo mi się to po prostu nie podoba. W zimie po prostu jak ją przyprowadzałam do przedszkola, to ściągałam jej z pod spodu rajtuzki i zakładałam spodenki i skarpetki. Ale to oczywiście jeśli komuś się chce :)) (Mi się chciało)
                                Na wiosnę, kiedy w przedszkolu już tak bardzo nie grzali jak w zimie, Laura zaczeła nosić bawełniane cienkie bluzeczki z długim rękawem.
                                Jak już napisałam, ja mam hopla na punkcie ubierania swojej córci, a i ona straszna strojnisia, zawsze więc ubierałam ją do przedszkola ładnie :),, w końcu gdzieś musiałam jej ubierać tą tonę rzeczy, która się piętrzy w szafie.
                                Hihi, Panie w przedszkolu się zawsze śmiały, ze jej nawet majtki pasują do stroju i koloru.

                                Iwcia i kwietniaki

                                • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

                                  masz racje….z sukienkami moze byc problem. Bedziemy je zakaldac na inne okazje:)

                                  Ala i Gosia (16.12.2003)

                                  • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

                                    Dziewczyny serdecznie dziekuje za wszystkie rady:)) Obraz mi sie rozjasnil:)

                                    Ala i Gosia (16.12.2003)

                                    • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

                                      Ech, tez mam takie problemy…
                                      Nina ma kilka par dresów na gumke i pewnie je będzie zakładac do przedszkola. Zima pewnie będzie latała w rajstopkach po i tak trzeba je pod spodnie na dwór założyć.
                                      Bluzki zimą będę chyba zakładać bawełniane z długim rekawem.
                                      Z sukienkami problemu nie ma bo Nina sukienki zakłada od święta, na codzien woli spodenki

                                      Nina (2l. i 9m.)

                                      • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

                                        Absolutnie dżinsów nie polecam, ciężko rozpinać i zapinać, twardy materiał.
                                        W przedszkolu najlepiej sprawdzaja się dresy, albo rajstopki i spódniczka taka co mozna zdjąć, co najmniej 2 bluzeczki (na zmianę). Princeski dawałam pare razy Adzie ale zdarzało się że obsikała jak za mało uniosła w WC…

                                        A i Ada. ps.friko.pl

                                        • Re: ubraniowe dylematy – przedszkole.

                                          Wiem, zę hitem sa rajtuzy, 80% dzieciaków w okresie zimowym, wyciagane z kombinezonów i w rajtuzach na salę 🙂
                                          Aczkolwiek na pewno wygodne ;), dla mnie wyglaga trochę hmmm “nieestetycznie” u 3 lata 🙂 (mam nadzieje że nikt sie nie obrazi), młodemu zawsze ubierałam dresy. a u dziewczynek super sprawdzaja się własnie rajtuzy i np dzinsowe sukieneczki, bez rekawów, pod to bawełniana koszulka, albo spódniczki.
                                          Jesli chodzi o bluzeczki z długim rekawem to zdecydowanie preferuje taką cieńszą bawelne zamiast grubych bluz, i na to np jakąś kangurkową kamizelkę bawełnianą. Zwykle jak przychodziłam po młodego to i tak kamizelka była ściągnieta bo mu było za goraco 🙂
                                          Rzeczy typu t shirt zawsze zostawiam w szafce na ewentualne przebranie do spania

                                          Edited by ciapa on 2006/08/26 23:36.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ubraniowe dylematy – przedszkole.

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general