ułożenie pośladkowe ;-(

Dziwczyny mam 38 tydz i ułożenie pośladkowe. Lekarze stwierdzili że to nie powód aby robić cesarkę bo jestem wieloródka i będzie ok. Wszędzie jednak czytam że przy takim ułożeniu cc jest standardem i tyle…. co myśleć co robić o co pytać lekarzy??? czego się domagać???
pap
ps. prześladuje mnie pech w tej ciaży! najpierw krwiak na macicy i leżenie z obawą poronienia potem mega żylaki krocza a teraz to!!! co mnie jeszcze spotka? ;-((

24 odpowiedzi na pytanie: ułożenie pośladkowe ;-(

  1. Zamieszczone przez papuch
    Dziwczyny mam 38 tydz i ułożenie pośladkowe. Lekarze stwierdzili że to nie powód aby robić cesarkę bo jestem wieloródka i będzie ok. Wszędzie jednak czytam że przy takim ułożeniu cc jest standardem i tyle…. co myśleć co robić o co pytać lekarzy??? czego się domagać???
    pap
    ps. prześladuje mnie pech w tej ciaży! najpierw krwiak na macicy i leżenie z obawą poronienia potem mega żylaki krocza a teraz to!!! co mnie jeszcze spotka? ;-((

    dlaczego się tak źle nastawiasz?
    przeczytalaś gdzie?
    mnie też uczono, ze u wieloródki nie ma potrzeby robienia cc
    no chyba, ze dziecko jest jakoś skrajnie duże
    ale u Ciebie jeśli sie nie mylę to juz 3 dzieciatko, tak?
    więc nie powinno byc problemu
    u kobiet, które rodzą po raz drugi i mają ułozenie pośladkowe nie wykonuje sie cc wiec tym bardziej u Ciebie lekarz ma racje

    nie zamartwiaj się
    pamietaj, ze poród drogami natury- nwet w ułozeniu posladkowym- jest lepszy dla dziecka niż cc

    • papuch – rzeczywiscie u wieloródki nie robi się cc z powodu ułożenia pośladkowego – sąsiadka rodziców rodziłą naturalnie swoje drugie tak ułożone dziecko i było dobrze 🙂 Poza tym maluszek może jeszcze się obrócić główka w dół – rodząc Zojkę leżałąm na sali z dziewczyną, któa przyszła na kwalifikację do cc 3 dni przed terminem porodu – i mały się ułożył do porodu naturalnego 😀
      Trzymam kciuki, żeby dobrze poszło 🙂

      • Potwierdzam,u kobiety co rodzi pierwszy raz jest cc u tej co rodzi kolejny raz poród naturalny. Nie bój się nie jest taki straszny,przeżyjesz jak ja przeżyłam,po przyjeżdzie do szpitala urodziłam po godzinie-drugie dziecko-więc nie było tak żle

        • Dzięki dziewczyny za słowa otuchy! Już mi lepiej 😉
          Mam nadzieję ze wszystko jakoś pójdzie… wiadomo… po dwóch porodach marzył mi się poród express ale cóż pewnie miałam za dobrze drugim razem więc teraz muszę trochę odpracować 😉
          Naczytałam się na internecie o powikłaniach podczas porodu: o niedotlenieniu i innych… więc mi się trochę słabo zrobiło ;-( ale już sie zbieram do kupy ;-}
          dzięki dziwczyny

          • Zamieszczone przez papuch
            Dzięki dziewczyny za słowa otuchy! Już mi lepiej 😉
            Mam nadzieję ze wszystko jakoś pójdzie… wiadomo… po dwóch porodach marzył mi się poród express ale cóż pewnie miałam za dobrze drugim razem więc teraz muszę trochę odpracować 😉
            Naczytałam się na internecie o powikłaniach podczas porodu: o niedotlenieniu i innych… więc mi się trochę słabo zrobiło ;-( ale już sie zbieram do kupy ;-}
            dzięki dziwczyny

            to i przy główkowym może sie wydarzyć
            tak więc nie zamartwiaj sie
            wszystko bedzie ok
            i nie zapomnij opisać potem aby innym ukazać, ze wszystko ok

            • Zamieszczone przez mama3xM
              dlaczego się tak źle nastawiasz?
              przeczytalaś gdzie?
              mnie też uczono, ze u wieloródki nie ma potrzeby robienia cc
              no chyba, ze dziecko jest jakoś skrajnie duże
              ale u Ciebie jeśli sie nie mylę to juz 3 dzieciatko, tak?
              więc nie powinno byc problemu
              u kobiet, które rodzą po raz drugi i mają ułozenie pośladkowe nie wykonuje sie cc wiec tym bardziej u Ciebie lekarz ma racje

              nie zamartwiaj się
              pamietaj, ze poród drogami natury- nwet w ułozeniu posladkowym- jest lepszy dla dziecka niż cc

              Iza, w moim szpitalu wieloródkom,,nie pozwala sie” rodzić pośladkowo….chłopców
              bo niby często dochodzi do naderwania/uszkodzenia jąderek
              Czy coś w tym jest?
              U moich z kolei główki zawsze duże były….37/36/36 i jak mi z młodą powiedzieli że pośladkowo nie będzie problemu, to mnie zmroziło

              • Zamieszczone przez gosik
                Iza, w moim szpitalu wieloródkom,,nie pozwala sie” rodzić pośladkowo….chłopców
                bo niby często dochodzi do naderwania/uszkodzenia jąderek
                Czy coś w tym jest?
                U moich z kolei główki zawsze duże były….37/36/36 i jak mi z młodą powiedzieli że pośladkowo nie będzie problemu, to mnie zmroziło

                o matko, pierwszy raz słysze taką teorię
                a jaki to szpital? moze być na priv
                moze akurat tam sie zdarzyły takie przypadki dlatego chcą uniknąć powtórki
                jak tak analizuje to ułozenie to rzeczywiscie mogło to się zdarzyć
                ale żeby to były częste przypadki
                w kazdym razie ja pierwszy raz slyszę

                a z drugiej strony można pokombinować, ze i ucho i nos moga sie naderwać

                • Zamieszczone przez papuch
                  co mnie jeszcze spotka? ;-((

                  Szczęśliwy poród, kciukam

                  • dzięki dziewczyny….mam stracha i tyle ale już nie histerię jak wczoraj.

                    • Zamieszczone przez papuch
                      dzięki dziewczyny….mam stracha i tyle ale już nie histerię jak wczoraj.

                      Kochana, pamiętaj, że to od Ciebie dużo zależy! Jeżeli zepniesz się w sobie, że tak powiem, bo będziesz miała w myślach te pośladki, to może być cięzko rzeczywiście. Pozytywne podejscie przede wszystkim Słuchaj się mamyx3 i koniecznie opisz póżniej:)

                      Moja mama rodziła mnie swoje pierwsze dziecko ponad 30 lat temu, pośladkowo;)

                      • Zamieszczone przez papuch
                        Dziwczyny mam 38 tydz i ułożenie pośladkowe. Lekarze stwierdzili że to nie powód aby robić cesarkę bo jestem wieloródka i będzie ok. Wszędzie jednak czytam że przy takim ułożeniu cc jest standardem i tyle…. co myśleć co robić o co pytać lekarzy??? czego się domagać???
                        pap
                        ps. prześladuje mnie pech w tej ciaży! najpierw krwiak na macicy i leżenie z obawą poronienia potem mega żylaki krocza a teraz to!!! co mnie jeszcze spotka? ;-((

                        u mie pod koniec drugiej ciazy lekarz też zobaczył na usg ze dziec lezy posladkowo. i tak samo powiedzial ze nie ma mowy o cc. jakie ja czarne wizje malam, ze nie urodze, ze głowe urwie dziecku i takie tam.. no ale pod sam koniec ciązy dziec sie tak krecił ze sie obkrecił i rodzila sie najpierw głowka…:) TAk wiec moze i u ciebie maluch sie jeszcze obróci 🙂

                        Zamieszczone przez papuch
                        Dzięki dziewczyny za słowa otuchy! Już mi lepiej 😉
                        Mam nadzieję ze wszystko jakoś pójdzie… wiadomo… po dwóch porodach marzył mi się poród express ale cóż pewnie miałam za dobrze drugim razem więc teraz muszę trochę odpracować 😉
                        Naczytałam się na internecie o powikłaniach podczas porodu: o niedotlenieniu i innych… więc mi się trochę słabo zrobiło ;-( ale już sie zbieram do kupy ;-}
                        dzięki dziwczyny

                        u mnie pierwsze dziecko ktore rodzilam rowniez sama i bylo prawidłwo ułozone, ciaza ksiązkowa, bez mdłosci czy innych niedogdnosci.. no oprocz dwoch wizyt na patologii ciązy.. urodzilo sie niedotlenione.. tak wiec niema reguły..

                        • co do przekręcenia się dzidzi to raczej małe szanse. Gdyby jeszcze miał dużo miejsca… Ale ja mam brzunio : 100cm w obwodzie więc dość mały- kiedy mówię że mam termin na właściwie ‘już’ wszyscy patrzą z niedowierzaniem. Dzidzia kręci się i wierci ale cały czas głowka u góry bo to nawet gołym okiem widać jak mocniej pchnie.
                          Jutro (jak dotrwam) mam znowu wizytę w szpitalu i porozmawiam poważnie z lekarzem o wszystkich za i przeciw.
                          Odpiszę jutro co mi naopowiadał.
                          papap

                          • Zamieszczone przez papuch
                            Dziwczyny mam 38 tydz i ułożenie pośladkowe. Lekarze stwierdzili że to nie powód aby robić cesarkę bo jestem wieloródka i będzie ok. Wszędzie jednak czytam że przy takim ułożeniu cc jest standardem i tyle…. co myśleć co robić o co pytać lekarzy??? czego się domagać???
                            pap
                            ps. prześladuje mnie pech w tej ciaży! najpierw krwiak na macicy i leżenie z obawą poronienia potem mega żylaki krocza a teraz to!!! co mnie jeszcze spotka? ;-((

                            Spróbuj tego. U MNIE POSKUTKOWAŁO. Jestem też obecnie w 38 tyg. z trzecim dzieckiem. Dzięki tym ćwiczeniom mała się przekręciła zaledwie tydzień temu i siedzi tak jak należy. A ułożenie pośladkowe było konsekwentnie od 20 tyg. na każdym usg. Kamień spadł mi z serca, bo chcę urodzić naturalnie. Powodzenia!:

                            Położenie pośladkowe
                            Ćwiczenia stymulujące dziecko do przyjęcia w macicy położenia “główkowego” gdy jest ono ułożone pośladkowo. (wg. prof. Fijałkowskiego)

                            Ćwiczenia powinno się wykonywać na dość twardym podłożu (materac, wykładzina) w pozycji leżącej.

                            Ćwiczenie 1
                            Kręgosłup leży płasko. Jedna noga przylega do podłoża, a drugą unosimy pionowo w górę do oporu (bez odrywania pierwszej nogi od podłoża) i odwrotnie. Oddychamy równo, spokojnie.

                            Ćwiczenie 2
                            Leżymy płasko na plecach, nogi ugięte w kolanach oparte o podłoże.
                            Opuszczamy kolana boki: kolejno, noga prawa w prawą stronę, powrót – noga lewa w lewą stronę.
                            Jednocześnie opuszczać obie nogi na boki, tj. lewa noga na lewą stronę, a prawą na prawą stronę.
                            Opuszczamy obie nogi złączone razem – raz w lewą, raz w prawą stronę.

                            Ćwiczenie 3
                            Sprawdzamy ułożenie dziecka – po której stronie naszego brzucha jest jego kręgosłup. Energicznie uginamy w kolanie tę nogę, która jest po stronie kręgosłupa dziecka.

                            Ćwiczenie 4
                            Sprawdzamy ułożenie dziecka w macicy. Delikatnie masujemy ręką kręgosłup dziecka w macicy ruchem od główki dziecka w dół, tj. od góry naszego brzucha w dół, ku spojeniu łonowemu. Kręgosłup dziecka jest wygięty w kształcie litery “C” i głaszcząc go zachowujemy jego kształt.
                            Myślami staramy się skłonić dziecko do obrotu, zmiany pozycji (namawiamy je do tego).

                            Uwaga.
                            Ten masaż i wszystkie poprzednie ćwiczenia wykonujemy uprzednio rozluźniając się i gdy macica nie jest twarda, napięta, gdy nie ma skurczu!

                            • Aha i jeszcze coś, zaczynałam od tego:
                              “Połóż się na plecach, na ułożonej na podłodze poduszce. Unieś biodra do góry, podkładając pod nie kilka poduszek. W tej pozycji płód odsunie się od miednicy i może zacząć się poruszać. Jednocześnie można delikatnie masować brzuch, żeby skłonić dziecko do obrotu. Wykonuj te ćwiczenia przez 10 minut, kilka razy dziennie. Zanim dziecko się odwróci, może upłynąć od 10 do 14 dni. Jeśli tak się stanie i poczujesz zmianę, nie wykonuj tego ćwiczenia więcej. Zacznij dłuższe (godzinne) spacery, kucaj i schylaj się do przodu, żeby główka dziecka obniżyła się i skierowała do kanału rodnego”. Do tego delikatne kręcenie biodrami w pozycji ” na czworakach”.

                              • Ja rodziłam pierwsze dziecko 15 lat temu i też było ułożone pośladkowo. Dostała 7 pkt, tyle samo co drugie dziecko ułożone prawidłowo a rodzone w wodzie.

                                Pierwsze dziecko od odejścia wód rodziłam niecałe pół godziny. Juz na sali w popłochu robili mi usg, przy bólach partych, gdyż wczesniej nie widzieli potrzeby u pierworódki. Twierdzili, że urodzę za parę dni.

                                Jednak poród przebiegł bez problemu, dziecko zdrowe, zdolne.

                                W czasi porou rozm. główki 34, a klatki 32.

                                • Właśnie rozmawiałam z położną z tego szpitala gdzie mam rodzić.
                                  Pocieszyła mnie że mają doświadczenie w tego typu porodach i żeby niczym sie nie martwić. Niestety nie wolno ‘wynajmować’ położnych na poród więc jeśli będzie na oddziale to mnie obsłuży ale jeśli nie to uczuli koleżanki na moją osobę.
                                  Zawsze to lepiej nie być anonimową osobą.
                                  Trochę zdziwiła się że rozmawia z wystraszoną ‘dwu-ródką’ bo przecież poród to nie nowoś dla mnie ale co ja zrobię że się boję????
                                  Malinkaaa- ćwiczenia nic mi nie dadzą bo brzunio mały a dzidź duży ;-( cały czas czuję jego główkę – wiem dokładnie co i gdzie ma 😉
                                  Gdybym wiedziała w 33 tyg ciaży o jego ułożeniu to może by wtedy pomogło a teraz już za późno. Wspomniałam o ćwiczeniach położnej – przyznała że mogą pomóc ale tylko jak dzidzia ma miejsce i jest około 32-33 tydz.
                                  Dziś mija mój termin….

                                  • Papuch co u Ciebie słychać???

                                    • Zamieszczone przez Kasiasta
                                      Papuch co u Ciebie słychać???

                                      Może już po?

                                      • Ma ktoś jakieś wieści?

                                        • już po!!!

                                          Dziewczyny, jestem po!!!

                                          POszłam do Miejskiego 11 dni po terminie i starali się wywołać poród (oksy) ale maluszek się mocno opierał- rozwarcie 1cm, skurczy brak, postanowili odczekać jeszcze dzień. Dodam że maluszek miał mieć 3350 wg usg. Następnego poranka powiedzieli że rozepchniemy mechanicznie… na co ja dostałam wielkich oczu z przerażenia. Władowali w szyjkę macicy coś na podobieństwo cewnika z gumową kulką napełnioną wodą która miała rozepchnąć szyjkę do 5 cm. Łaziłam z tym cholerstwem do wieczora. Rano badanie- i nic!!! Rozwarcie 2 cm 😉 I bardzo się ucieszyłam kiedy mój lekarz stwierdził że robimy cesarkę i że zobaczę maluszka za 15 minut! Tak się stało i nie żałuję! Lekarz też nie żałuje bo kiedy zważyli małego okazało się że miał 4kg! I lekarz stwierdził: ale byśmy się wkopali w ten poród…

                                          Mały urodził się 2 września o 9.10, od razu był nakarmiony- jeszze nie zjechałam na dobre z bloku a już go mniałam przystawionego.

                                          Cesarkę robił dr Spychalski i powiem że pełna profesja! Rana bolała jak cholerka w pierwszym dniu ale dało się znieść- po jednej kroplówce paracetamolu i zastrzyku z ketonalu przekulałam się przez noc. A noc była trudna- leżałam w sali nr 13 (sala pojedyncza) – nie dajcie się tam położyć! Nie ze względu na przesądy ale z tego wzlędu że nie dacie rady dosięgnąć dzwonka! Kabelek z alarmem miałam dynający przy nogach… których nie czułam do wieczora a o podciągnięciu się aby go dosięgnąć ręką mowy nie było- wie ten kto miał cesarkę. Lerzałam na pastwe losu do rana mając małego w łózku i próbując się przekulnąć aby go jakoś karmić. To było masakryczne! Kiedy mówiłam o tym połoznym które przyszły kąpac małego one położyły mi alarm na kołdrze (przy nodze) i powiedziały zdziwione: no ale co za problem??? Rano położna mnie spionizowała i już tak zostało 😉 I teraz zaczyna się najlepsze : Po 3 dobach wyszłam ze szpitala z dzidzią która była wg tamtejszych lekarzy w super formie a następnego dnia przyszła położna która od razu wysłała nas do szpitala dziecięcego z zapaleniem pępuszkowym!!! Tam spędziłam następne 5 dób! Co wy na to? Poza tym że udało mi się w ten niekonwencjonalny sposób zrzucić większość kilogramów to nie polecam. Trzy lekarki badały małego i żadna nie zauważyła niczego i jeszcze jedno żadna też (badając serduszko) nie wysłyszała szmerków- mały ma drożny otwór owalny w serduszku, żadne usg na świetnym sprzęcie w Miejskim nie wykazało różnic w wielkości miedniczek nerkowych!

                                          W sumie to dobrze że tam wylądowaliśmy bo bym była nieświadoma tego a tak mamy juz umuwione wizyty w poradniach specjalistycznych.

                                          Bardzo dziękuję paniom dr z Patologii noworodka z Dziecięcego. Były cudowne, troskliwe i wnikliwe.

                                          Teraz jestem od wczoraj w domu. Mam nadzieję że już tu zostaniemy na dłużej.

                                          pozdrawiam pap.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ułożenie pośladkowe ;-(

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general