Dziewczyny czy też tak macie, bo mnie czasem ręce opadają. Zastanawiam się czy to jest normalne i czy czasem nie mamy jakiegos problemu. Piotruś potrafi sie bawic sam w łózeczku, siedząc grzecznie, tak samo w krzesełku do karmienia czy gdziekolwiek indziej. Czasami jednak nie mozna go nawet wsadzic do tego krzesełka bo sie prostuje i preży, a jak juz usiadzie to specjalnie sie prezy i zjeżdża. Czasem gdy ładnie siedzi i się bawi,a coś mu sie nie spodoba i sie zdenerwuje to pęzy się i i już leży na plecach,boję się,że kiedyś walnie głową np o podłogę. Ostatnio zmieniłam wózek na spacerowy i podobnie, czasem nawet nie moge go włozyc do tego wózka zeby siedział, bo on od razu sie buntuje. Ostatnio cały czas to by tylko stał oczywiscie podpierajac sie o mnie, bo sam jeszcze nie potrafi. Czy jest to taki okres przejsciowy czy moze powinnam sie martwić
Iwona i Piotruś(07.05.02)
7 odpowiedzi na pytanie: uparciuch i złośnik?
U nas jest to samo!!!!!
Karol chce tylko stać i stać…oczywiście podpierając się mnie………już się nawet zastanawiam, czy nie kupić tych pieluszek nakładanych jak majteczki…bo nie sposób Go przewinąć……..i też się pręży jak nie chce siedzieć w foteliku…(a zazwyczaj nie chce hi,hi….)….. Nie wiem czy to przejściowe, ale mam nadzieję że tak……myślę, że jak nasze dzieciaczki nauczą się chodzić same to im minie…..hi,hi….chyba Cię nie pocieszyłam……
Julka kulka i 8 miesięczny Karolek
Re: uparciuch i złośnik?
pamietam mojego chrzesniaka w tym wieku. achowywal sie identycznie. moja panna tez zaczyna domagac sie rzeczy ktore lubi. sadze ze to normalne
Olag i Nina ur. 01.07.2002
Re: uparciuch i złośnik?
przejściowy – potem bedzie tylko gorzej 🙂 – hihihi
żartuję
to całkiem normalne, próbuje twoją cierpliwośc, ma już swoje zdanie, wiec je wyraża buntem, a co do głowy to kubek w jego wieku robił podobnie i nie raz rąbnął o podłogę – trochę płaczu ale teraz już mu przeszło
teraz jak coś chce to pokazuje, albo krzyczy, albo mówi DA pokazując co chce, albo piszczy, a jak nie chce to podobnie
bądź cierpliwa…..
pozdrawiam:-)
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: uparciuch i złośnik?
Jak piszesz, nie zawsze Twój syneczek się złości i protestuje. Moim zdaniem jest to normalne, bo on nie zastanawia się, czy coś powinien zrobić, czy nie. Nie ma ochoty na siedzenie, to po prostu szczerze Cię o tym informuje prężąc sie i płacząc. Przecież nie powie Ci: “Mamo, wiesz, ja naprawdę nie mam ochoty teraz na jedzenie, czy siedzenie w wózku. Czy mogłabyś mnie postawić na ziemi?” A Ty musisz znaleźć tu kompromis. Pewnie wciskanie go na siłę i dawanie klapsa, czy krzyczenie pogorszy sytuację. Daj mu chwilę na uspokojenie, niech pokaże Ci co w tej chwili go bardziej interesuje a za chwilę spróbujesz jeszcze raz, aż do skutku. Dzieci szybko się nudzą.
Wiem, że jest to trudne, kiedy się człowiek spieszy… Ale pozwól też rozwijać w dziecku zdolność wyrażania własnego zdania.
Pati i 5 m. [Zobacz stronę]
Re: uparciuch i złośnik?
IWONA PIOTRUŚ ZACHOWUJE SIĘ ZUPEŁNIE NAORMALNIE. MIŁOSZ MA TEN SAM OKRES. NAJBARDZIEJ MĘCZĘ SIĘ PRZY PRZEWIJANIU PIELUCH Z KUPKĄ:) MAŁY KONIECZNIE W TYM MOMENCIE CHCE PRZEKRĘCAĆ SIĘ NA BRZUCH I WSTAWAĆ I NIE WAŻNIE ŻE MA BRUDNĄ PUPCIĘ:)CZASAMI RĘCE OPADAJĄ…… POZDRAWIAM
KASIA I MIŁOSZEK ROZKOSZEK (17.05.02)
Re: U nas jest to samo!!!!!
To ja się dołączam z moim złośnikiem. Najgorzej jak coś sobie upatrzy do majstrowania a ja go od tego odciągnę to wrzeszczy i tupie nogami. Poza tym tak samo z pieluszką itp.
ASIA mama małego Patryczka 31.05.02
Re: uparciuch i złośnik?
Pocieszyłyście mnie,że nie jestem sama w próbach poskramiania naszych złośników. Myślę,że nasze brzdące jeszcze nie raz dają nam w kość, ale co byśmy teraz robiły bez nich???!!!!
Iwona i Piotruś(07.05.02)
Znasz odpowiedź na pytanie: uparciuch i złośnik?