No tak pisałam, że Basiulec ślini się hektolitrami, nie nadążam zmieniać ubranek z wielkimi mokrywi przodami i rękawami. Pisałam, że pani doktor powiedziała, że ząbek tuż, tuż. Ale nikt nie zauważył, że Basiulec ma już……. ząbka!!!!
Jedno małe zdziwko, przebiła się na zewnątrz górna…….. chyba czwóreczka!!
Rozumiem matka nienormalna, ojciec nienormalny, ale jak widać córka też do normalnych dzieci nie należy 🙂
Do tego wszystkiego wczoraj zobaczyła, ze ma już konkretne nogi. Basiulec bawi się nogami, skarpetki to jej najfajniejsza zabawka, wiszące zabawki po co rączkami jak nogami jest fajniej zaczepiać. Mamusię bach w okulary…. nogami, mama daje łyżeczkę z deserkiem, no to pyk opleść rękę mamy…. Nogami, z flaszencją to samo…. nogi. Ciekawe co będzie następne!!!!
Anka i Basiulec (4 MIECHY i 2/3)
4 odpowiedzi na pytanie: Ups….. niespodzianki w koło mnie!
Re: Ups….. niespodzianki w koło mnie!
Karolek nie intersował się tak nóżkami jak Basiulec…..hi,hi…..
co do ślinienia to możesz kupić śliniaczki i nakładać, zamiast co chwilę zmieniać ubranie……
Julka kulka i Karolek, który właśnie zaczął 11 miesiąc!!!!!!!!!!
Re: Ups….. niespodzianki w koło mnie!
ja też zakładałam Natusi śliniaczki
Kaśka z Natunią (prawie 14 miesięcy 🙂
Re: Ups….. niespodzianki w koło mnie!
PO co jesc normalne jedzenie jak skarpetki są pyszne:) a stopy tak idealnie mieszczą się w buzi
Gosia i Michałek (6msc i 1/3)
Re: Ups….. niespodzianki w koło mnie!
NO TO TERAZ UWAŻAJ NA CYCUSIE, ŻEBY BASIULEC NIE POGRYZŁ 🙂
Ewa i Krzyś (5 miesięcy)
Znasz odpowiedź na pytanie: Ups….. niespodzianki w koło mnie!