Witam Wszytkie zaciążone i wszystkiego naj…… wam życzę.
No u mnie dziś dzień dołowania, mimo że słonko mocno przyświeca.
Mam do Was pytanie. Zapisałam się na USG- prywatnie i pani w rejestracji pytała czy to ma być z konsultacją. W czym problem? Właśnie samo USG kosztuje 60 zł, a konsultacja dodatkowo 65zł czyli w sumie 125 zł, a żeby było ciekawie jedno i drugie prowadzi ta sama osoba. Zastanawiam się więc, jeśli chcę tylko USG to ta łaskawa pani doktor nie odezwie się do mnie ani słowem skoro zapłacę tylko za USG? Czy wypisze wszystko na świstku po łacinie (czy po polsku)? Czy powinnam czuć się na prawach zapytać o coś co mnie nurtuje? W końcu też za to płacę. Dodam, że niestety na konsultację juz mi braknie kasy:( (mam dość trudną sytuacją finansową), a poz tym nie chcę zmieiać lekarza prowadzącego a o tym wspominała pielęgniarka, że wtedy właśnie radzi korzystać z konsultacji. Co mam o tym wszystkim myśleć? Poradźcie – nie zostawcie mnie bez odzewu.
Mam dziś naprawdę kieski dzień:( od rana ryczę.
Dodam dla wyjaśnienia, że w państwowej przychodni USG jest bardzo stare i lekarz powiedział, że niewiele można powedzieć z takiego obrazu jakim dysponuje. Mnie zaniepokoił drugi, dziwny pęcherz widoczny na USG- taki pulsujący przedzielony błonką po środku. Ten lekarz,który robił USG mówił że to jest naczynko, ale zastanawia mnie dlaczego ono takie duże było – wielkości pęcherza płodowego, w którym jest dziecko. To ja zapytałam czy to tętnica brzuszna a on na to, że to naczynko takiej wielkości co naczynka widoczne w zgięciu nadgarstka- i to mnie zdziwiło. Martwię się że coś przede mną ukrył. Stąd moja chęć sprawdzenia tego na dobrym sprzęcie – nowym bo takie posiada ta prywatna przychodnia.
Pa pozdrawiam Was brzuchate laseczki i przepraszam, że takie długie wyszło.
5 odpowiedzi na pytanie: USG – prywatnie? poradźcie
Re: USG – prywatnie? poradźcie
Czesc! Wedlug mnie powinnas zrobic sobie usg, a kiedy zaniesiesz wyniki lub fotke dzidzi z opisem to lekarz Twoj prowadzacy przy kolejnej wizycie powie Ci co i jak i czy wszystko jest ok. Bo po co masz placic za wyjasnienia przy usg, a potem to samo powie Ci Twoj lekarz ginekolog. I nie martw sie na pewno wszystko jest w porzadku. Pozdrawiam.
Re: USG – prywatnie? poradźcie
powinnas np. zadzwonic i zapytac te osobe przeprowadzającą badanie USG, na czym polega konsultacja dodatkowa, a czego mozesz się spodziewac po samym USG…pytanie nie kosztuje…mysle ze podwojna oplata bylaby przesadą…ja na szczescie chodze do ginekologa, ktory ma USG u siebie, wiec wizyta z USG łącznie, kosztuje 50 zł…
pozdrawiam
Ewa
ewable
Re: USG – prywatnie? poradźcie
Witam! Ja chciałam się z wami podzielić moimi doświadczeniami z usg. Dostałam od lekarza prowadzącego skierowanie na usg, które mogłam zrobić bezpłatnie (raczej nie narzekam na nadmiar pieniążków). Niestety może to był przypadek a może pan doktor robiący usg kupił sobie dyplomy wiszące u niego na ścianie bo to co napisał zadziwiło każdego kto czytał jego opinię o tym co zobaczył we mnie. Napisał jakies bzdury, jedno wykluiczało drugie (np łozysko jednoczesnie centralnie przodujące tzn zaraz nad ujściem macicy oraz na przedniej ściance macicy). Nie wiedziałam czy ja jestem jakimś przypadkiem nieznanym jeszcze medycvynie czy pan doktor. Poszłam więc prywatnie i wszystko się wyjasniło, dokładni sie dowiedziałam co gdzie mam 🙂 i jestem juz spokojna.
W Twoim przypadku zrezygnowałabym z konsultacji, wystarczy porządnie zrobione usg i dowiesz się wszystkiego od Twojego lekarza.
Pozdrawiam!!
Ewcia
Re: USG – prywatnie? poradźcie
Ada, ja chodzę prywatnie i przed każdą wizytą pani pyta czy będzie tylko USG czy USG z konsultacją. Już Ci wyjaśnię o co chodzi: “konsultacja” to zwykła wizyta u lekarza. A USG jest robione osobno. Jeżeli zapłacisz tylko za USG to i tak lekarz Ci wszystko wyjąsni co i jak. Nie będzie tylko Cię badał palpacyjnie, prowadził wywiadu itp, czyli po prostu nie będziesz miała zwykłej wizyty. Więc idź na samo USG!
Pozdrawiam
sigrid
Re: USG – prywatnie? poradźcie
Jesli masz zaufanie do swojego lekarza to konsultacja USG nie jest Ci potrzebna, bo przecież dostaniesz jakieś wydruki?które będzie mógł zdiagnozować twój lekarz.
Trzymam kciuki i nie martw się :-))), wszystko będzie ok.
Znasz odpowiedź na pytanie: USG – prywatnie? poradźcie