Milka od wtorku ma ospę. Zojka dostanie pewnie lada dzień, bo po pierwsze – Mila już chora, po drugie – w przedszkolu epidemia.
Ja nigdy ospy nie miałam – i zastanawiam się, jakie jest prawdopodobieństwo, że dostanę. Z jednej strony pewnie duże, bo smaruję Milkę, jestem z nią non-stop, więc wiadomo, poza tym jestem chora i osłabiona (zapalenie zatok).
Pocieszam się, ze moze mam jakąś własną odporność, która pozwoliła mi przeżyć w zdrowiu 2 epidemie ospy z czasów dzieciństwa i półpaśca mojego męża.
Miała któras taką sytuację? Zachorowała któraś – lub się wywinęła chorobie?
Boję się najbardziej reakcji szefa na tak długie L-4 🙁 i skaz na mojej pięknej skórze 😀
6 odpowiedzi na pytanie: W domu ospa – a ja nie chorowałam!!! Boję się!
Zaopatrz się w Heviran i działaj w razie pierwszych objawów – miałam takie zalecenia jak dzieci chorowały – na szczęście starszyzna nie załapała czego i Tobie życzę
u nas w domu była ospa, ja chorowałam w dzieciństwie jak moi chłopcy dostali ospy to mąż też się zastanawiał czy złapie (a nigdy jak Ty nie chorował) i nie dostał. 🙂 Jest szansa że i Ciebie minie 🙂
Przeczytałam właśnie o tym Heviranie – ciekawa jestem, czemu lekarz nie pzrepisał Milce.
Nie znalazłam informacji, czy to lek na receptę – mozna go kupić bez?
Mam nadzieję, że mnie ominie, martwi mnie to, że jestem osłabiona chorobą, biorę antybiotyk… ale może będę mieć szczęście 🙂
o heviranie myslalam dla Ciebie, dls dziecka nie konieczny zwlaszcza ze to nie od taki lek i nie chetnie serwowany jak lagodny przebieg. co innego w grupach ryzyka, u osob z zaburzona odpornoscia, silnych alergikow, przy ciezkim przebiegu np. z xapaleniem pluc itd
No Milka teoretycznie jest w grupie podwyższonego ryzyka ze wzgledu na wczesniactwo i zaburzony system immunologiczny. Nasza pediatra/alrgolog rozważała nawet podanie szczepionki, ale nie zdążyłyśmy.
Pediatra z przychodni teoretycznie wie o wszystkim, ale…
A ten lek jest na receptę?
No i mamy szpital w domu. Zojkę wysypało w niedzielę, mnie wczoraj. Biorę Heviran, ale na razie jest fatalnie.
Jak mnie wysypało, zaczęłam się zastanawiać, dlaczego nie zaszczepiłam się po urodzeniu dziewczynek, przecież było do przewidzenia, że tak się to skończy.
Mądry Polak po szkodzie.
Znasz odpowiedź na pytanie: W domu ospa – a ja nie chorowałam!!! Boję się!