Wstrząsnęła mną wczoraj informacja podana w Wiadomościach, że zabrakło pieniędzy na przszczep szpiku dla malutkiego (3 latka) Bartusia i Kubusia chorych na białaczke. NFZ nie dał pieniędzy, w szpitalu został przekroczony limit przeszczepów i lekarze zdecydowali, że nie wykonają przeszczepów, mimo, że znaleźli się dawcy. Dzieci były przygotowtwane do przeszczepów od kilku miesięcy. Odłożenie przeszczepów na przyszłość (nieokreśloną zresztą) może spowodować, że nie będzie już można ich wykonać. Patrzyłam na płaczącą matkę i ojca trzymających na rękach swoje dzieci i ryczałam razem z nimi. Boże nasz kraj skazuje na śmierć maleńkie dzieci! Jak może brakować pieniędzy na ratowanie życia dzieci? Co muszą czuć Ci biedni rodzice? Czy tylko bogaci ludzie, których stać na sfinansowanie leczenia, będą mieli w tym kraju rację bytu? Mam nadzieję, ze ktoś się opamięta, że te dzieci będą żyły… Jestem zszokowana, zła i wstyd mi bardzo. Wstyd mi, bo mieszkam w Polsce. Przecież tak nie może być.
Marta i Lenka 15.01.2004
2 odpowiedzi na pytanie: W jakim kraju my żyjemy?!
Re: W jakim kraju my żyjemy?!
Brak mi poprostu słów – TO JEST STRASZNE !!! I co teraz mają począć ci biedni rodzice??? Jak mają wytłumaczyć to dziecku??? Wyć się chce…
Sylwia + Dominika (23.10.2003)
Re: W jakim kraju my żyjemy?!
wstrętne!!! Już dawno przestałam wierzyć w polityków, ale wierzę w ludzi dobrej woli… po wczorajszej publikacji na pewno znajdzie się ktoś, kto sfinansuje te przeszczepy
Kaśka z Natusią
Znasz odpowiedź na pytanie: W jakim kraju my żyjemy?!