Cześć Dziewczyny!
Tak jak obiecałam – napiszę co powiedział lekarz:
we wtorek poszłam do lekarza który oznajmił że jeszcze poczekamy ze 2 miesiące zanim podejmiemy decyzję jakie zastosować leczenie. Narazie poobserwujemy cykl i pęcherzyki. Okazało się że to niepęknięte jajeczko nie wchłonęło się jeszcze i tak sie zastanawiam co z tego będzie, podobno mogą się robić torbiele?
Mam 3 opcje leczenia do wyboru:
po 1 stymulacja hormonalna jajeczek ( nie pamiętam nazw hormonów jakie proponował )
po 2 laparoskopia
po 3 In vitro.
Ale nie wiadomo czy można mnie stymulować hormonami bo kiedyś przez hormony zrobił mi sie guzek piersi i musiałam go wyciąć. Także chyba jestem jakaś pechowa. Muszę od nowa porobić badania i udać się do endokrynologa.
To chyba będzie długa droga do szczęścia i nie wiadomo czy zakończy sie sukcesem. Ale co mi pozostaje i tak nie mam nic do stracenia.
🙂
Nerinka czekajaca na CUD już prawie 2 lata
ps. UDANEGO WEEKENDU!!!
1 odpowiedzi na pytanie: w nawiązaniu do niepękających jajeczek
Re: w nawiązaniu do niepękających jajeczek
Dobrze robi Twój lekarz, że chce najpierw Cię poobserwować a później działać. Lepsze to niż wciskanie tak jak mi Clo… na “porost” pęcherzyków, gdzie nawet nie wiedział czy mam owu czy nie. Musisz niestety uzbroić sie w cierpliwość i wierzyć, że kiedyś przyjdzie to Twoje upragnione szczęście.
Pozdrawiam ines ( u mnie też niedługo stuknął dwa lata)
Znasz odpowiedź na pytanie: w nawiązaniu do niepękających jajeczek