W samochodzie…

…Leon jest nie do zniesienia.
W foteliku nie jeździ już ze 2 tygodnie, tylko u mnie siedzi na kolanach albo między mną a fotelikiem. A tak w ogóle odkąd zaczął jeździć z tatą po żużlówce z domu do garażu to pcha się za kierownicę i ryczy jak mamy wysiadać. Całą drogę wypatruje tej nieszczęsnej żużlówki i już jak mamy do pokonania ostatni zakręt to zaczyna się wyrywać na przedni fotel, strasznie krzyczy, histeryzuje.
No i co robić?
Autobusem do domu jeździć?
Dziś właśnie mam taki zamiar. Mąż pojedzie autem a my z Leonem autobusem.

Ale przecież nie to nie jest to rozwiązanie. Myślałam, że jego motoryzacyjne wybryki są przejściowe, ale widzę, że nie. Bo teraz jak idziemy na spacer i ktoś wsiada do samochodu to on zaraz biegnie i się pakuje za kierownice! Do obcych aut!

Mamy 14-miesięczniaków i okolic, czy Wasze Maluchy też wykazują cechy zawodowych kierowców – maniaków?
Jeśli tak to czy długo to trwa?

POZDRAWIAMY !


Pinia i 14-miesięczny Leon

5 odpowiedzi na pytanie: W samochodzie…

  1. Re: W samochodzie…

    No ładnie. Widzę, że tylko mój syn jest takim niesfornym odmieńcem.
    Trudno. Czekam aż mu przejdzie.
    Oby !


    Pinia i 14-miesięczny Leon

    • Re: W samochodzie…

      NIE TYLKO, NIE TYLKO!!!!
      U nas jest podobnie. Kuba do 3-4 miesięcy nie sprawiał problemów podczas jazdy – w samochodzie momentalnie zasypiał i był spokój. A potem nagle mu się odmieniło – samochód mój wróg!!!! Drze się jak opętany dostaje histerii a ja z tego wszystkiego wariacji. U nas dochodzi jeszcze jeden problem – mały po minucie płaczu zaczyna wymiotować!!!! (nie istotne czy w samochodzie czy gdziekolwiek indziej) i żeby uniknąć całego tego horroru muszę go wyjmować z fotelika i o zgrozo! trzymać na rękch. Myślałam że jak każda “faza” kiedyś mu przejdzie – tylko kiedy będzie to kiedyś?!
      Tak bardzo zazdroszczę rodzicom którzy ładyją maluchy do auta i zawiedzają świa!!!!! My jesteśmy całkowicie uziemieni, żadnych wakacji, odwiedzin u mieszkających dalej niż 10 min drogi!!!!!!!!!!!!!

      A za kierownicę też się pcha – ostatnio zepsuł migacz!!!!!!!!!!

      GOSIA i Kubuś (14.09.2002)

      • Re: W samochodzie…

        Niestety musisz tutaj być baaardzo konsekwentna i pokazać Leonowi, gdzie powinien siedzieć… wyjmownie w czasie jazdy jest przecież bardzo niebezpieczne – nigdy nie wiesz, co się może stać i Twoja ostrożna jazda nie wystarczy – zbyt wielu szaleńców jest na drogach.

        Konsekwentnie sadzaj Leona do fotelika. On MUSI zrozumieć, że tam jest jego miejsce. Nawet dla zabawy nie bierz go za kierownicę – tak małe dziecko nie zrozumie dlaczego raz mu wolno a drugim razem nie.

        Mi też zdarza się jechać w koszmarnej atmosferze dźwiękowej :(( zwłaszcza Tadzio jest mistrzem… a Basię muszę niemal łamać w pół, żęby ją posadzić, bo tak ładnie wypina bioderka…

        Wbrew pozorom dzieci szybko się uczą… POWODZENIA!!!

        Ola+Staś+Tadzio+Basia

        • Re: W samochodzie…

          No właśnie tego się boję – sadzania na siłę.
          Ale trudno, lepiej nie ryzykować bezpieczeństwa dziecka, bo w końcu o to tu chodzi.
          No to zamiast jazdy autobusem zrobimy jak radzisz.
          Oj, będzie krzyk.

          Dzięki za rady !!!!!!!!!!!!!!!!!


          Pinia i 14-miesięczny Leon

          • Re: W samochodzie…

            Ja Basię też “na siłę” zginam wpół, ale jak juz siądzie to jest spokój… staraj się go czymś zająć w tym foteliku – oczywiście jak nie jesteś kierowcą akurat – jakas książeczka, podziwianie okolicy itp.

            POWODZENIA!!

            Ola+Staś+Tadzio+Basia

            Znasz odpowiedź na pytanie: W samochodzie…

            Dodaj komentarz

            Angina u dwulatka

            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

            Czytaj dalej →

            Mozarella w ciąży

            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

            Czytaj dalej →

            Ile kosztuje żłobek?

            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

            Czytaj dalej →

            Dziewczyny po cc – dreny

            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

            Czytaj dalej →

            Meskie imie miedzynarodowe.

            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

            Czytaj dalej →

            Wielotorbielowatość nerek

            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

            Czytaj dalej →

            Ruchome kolano

            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

            Czytaj dalej →
            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
            Logo
            Enable registration in settings - general