… no własnie – w koncu bedę miała zrobione to badanie, najpierw jakas bakteria, potem nie mogłam byc w terminie badania w szpitalu, az w koncu udało się.
Mam troszkę obaw czy to badanie ma wogóle sens, moze troszke tez sie boje…
Ale czytałam tyle róznych opinii na temat hsg że musze sie przekonać sama :0
Jeszcze chodzą mi myśli po głowie, czy nie dac sobie na luz i zacząć starania i nie iśc na zadne hsg?
Do środy jeszcze trzy dni…
Trzymajcie kciuki w środę żeby było dobrze
pozdrawiam
olcia
2 odpowiedzi na pytanie: W środę mam hsg…
Re: W środę mam hsg…
Olcia uszy do góry! nie taki diabeł straszny jak go maluja 😉 badanie to nie jest takie straszne, da się je przeżyć. Badanie to wyjaśni kwestię nie tylko drożności jajników ale i budowy macicy. Ja uważam, że warto je zrobić, sama je miałam robione w lutym i nie ukrywam, ze tez się bałam i do konca nie byłam pewna czy chce na nie iść. Pokonałam strach i mam już to za sobą. Trzymam mocno kciuki. Nie martw się będzie dobrze. ściskam Ciebie mocno
Jola
i znowu pod górkę…
no i nie wiem czy zrobią mi to hsg, własnie odebrałam wynik cytologii i wyszło że mam grupe II i jest dopisane zapalenie granulocytarne (++). Wymaz z kanału szyjki bez żadnych bakterii. Więc moze jest szansa…?
Jesli któraś z was wie proszę o info…
olcia
Znasz odpowiedź na pytanie: W środę mam hsg…