W zyciu nie zmienilam pieluchy – macierzynstwo po raz pierwszy i zero doswiadczenia

Czy jest tu jeszcze jakas mam ktora po raz pierwszy zmienila pieluszke wlasnemu malenstwu?

Nie mam w rodzinie malych dzieci, rowniez tak sie zlozylo, ze bliscy znajomi nie sa dzieciaci – wiec mam zerowe doswiadczenie z niemowletami!! (a na karku co by nie bylo 34 na dniach)

Jakos jestem bardzo optymistycznie nastawiona, ze sobie poradzie – to nie moze byc takie trudne – sa rady mamy i tesciowej rowniez szwagierki.
Maz ma doswiadczenie z siostrzencami i dziecmi jego przyjaciol. Jest interntet a w nim filmiki jak zmienic pieluche i karmic piersia. No i szkola rodzenia!
Dziecka chyba latwo nie da sie uszkodzic

Pytam zwlaszcza mamy ktore przy pierwszym bobasie byly zielone i sobie poradzily – macie jakies rady jak sie przygotowac?

Jakie sa dobre ksiazki o pielegnacji dziecka w pierwszym roku?

Cwiczyc pieluchy na misku 😉 ?

48 odpowiedzi na pytanie: W zyciu nie zmienilam pieluchy – macierzynstwo po raz pierwszy i zero doswiadczenia

  1. Hej!Jak urodziłam pierwszego synka byłam zdana tylko na siebie.Zmieniania pieluchy nie można schrzanić brzydko mówiąc :)sama się przekonasz.Dla mnie największą traumą była kolka u Arka-on z mężem w jednym pokoju,mały płakał,a ja w drugim pokoju też ryczałam bo nie wiedziałam co mu jest. Poleciałam do apteki,nakupowałam specyfików i udało się. Potem kupiliśmy huśtawkę,która go uspokajała jak nic innego.Druga rzecz która mnie przerażała to choroby. Chorował bez przerwy do 3 roku życia-przeprowadziliśmy się 400km od Gdyni i przestał chorować.
    Tak naprawdę,to początki wszystkiego są trudne. Potem człowiek się oswaja :)Idź za głosem serca to najlepsze co może być.
    Książkę miałam bodajże “matka i dziecko”tak mi się wydaje-super była,opisane było w niej wszystko od przewijania,przez karmienie i cały opis ciąży,mi bardzo pomogła przebrnąć przez początki macierzyństwa

    • wyluzuj, ja przed Doriankiem miałam podobne myśli 😉

      samo przyszło, nie trenowałam na niczym, nie chodzilam do szkoły rodzenia

      pomogły artykuły w kupowanych co miesiąc gazetach, podpatrzenie położnych i sąsiadek w szpitalu i własne nieśmiale budowane doświadczenie 😉

      ręce drżały przy pierwszej zmianie pieluszki a potem już było z górki

      samo przyjdzie, póki co spokojnie ciesz się ciążą 😀

      • wlasnie, jest duzo ksiazek dostepnym na rynku w tym temacie.
        ja tez jestem zielona, ale wiem ze zawsze moge zajrzec do netu albo wlasnie przeczytac w ksiazce (tez mam ta sama, o ktorej wspomniala kolezanka wyzej 🙂

        • Skomplikowana była tylko pierwsza zmiana pieluchy, później szło gładko.
          Człowiek chyba intuicyjnie wie jak się obchodzić ze swoim dzieckiem 😉

          Na nikim nie trenowałam, zresztą lęk może być tylko przed przewijaniem noworodka a tu z kolei nawet w rodzinie nie miałam z takim zupełnie nowym człowiekiem do czynienia.

          W dodatku w szpitalu to mąż pierwszy się doszkalał pod okiem położnej 😉

          Opieka nad dzieckiem nie jest taka skomplikowana, gorzej właśnie jak się trafi jakaś choroba…
          Mi sen z powiek spędzał bardzo długo trzymający sie kikut pępowiny…panicznie bałam się jakiegoś stanu zapalnego.
          Na szczęście wszystko skonczyło się dobrze 🙂

          • A lalkami kiedyś się bawiłaś?

            Myślę, ze nie ma co się martwić na zapas
            Jeśli będziesz miała obawy pytaj personel, pytaj sąsiadujące mamy

            Amber chyba nie miałam okazji GRATULOWAĆ 🙂 – termin prawie na urodziny mego starszaka

            • Zamieszczone przez ania_st
              Amber chyba nie miałam okazji GRATULOWAĆ 🙂 – termin prawie na urodziny mego starszaka

              Dzięki Aniu 🙂
              Termin dla nas idealny 😉

              • Katarynko
                ja niegdy tego nie robiłam – zresztą żadnych innych rzeczy przy małych dzieciach 🙂
                dlatego właśnie chcę się zapisać do szkoły rodzenia, bo tak też takich rzeczy uczą.
                We Francji są takie szkoły??

                • Zamieszczone przez katarynka
                  Czy jest tu jeszcze jakas mam ktora po raz pierwszy zmienila pieluszke wlasnemu malenstwu?

                  Nie mam w rodzinie malych dzieci, rowniez tak sie zlozylo, ze bliscy znajomi nie sa dzieciaci – wiec mam zerowe doswiadczenie z niemowletami!! (a na karku co by nie bylo 34 na dniach)

                  Jakos jestem bardzo optymistycznie nastawiona, ze sobie poradzie – to nie moze byc takie trudne – sa rady mamy i tesciowej rowniez szwagierki.
                  Maz ma doswiadczenie z siostrzencami i dziecmi jego przyjaciol. Jest interntet a w nim filmiki jak zmienic pieluche i karmic piersia. No i szkola rodzenia!
                  Dziecka chyba latwo nie da sie uszkodzic

                  Pytam zwlaszcza mamy ktore przy pierwszym bobasie byly zielone i sobie poradzily – macie jakies rady jak sie przygotowac?

                  Jakie sa dobre ksiazki o pielegnacji dziecka w pierwszym roku?

                  Cwiczyc pieluchy na misku 😉 ?

                  Katarynko kochana, masz duuużo czasu na przygotowania. Przde wszystkim – szkoła rodzenia, do tego ktoś bliski po porodzie np. koleżanka czy kuzynka, kto pomoże Ci np. wykąpać dzidzię pierwszy raz albo przyniesie coś do jedzenia (będziesz zbyt zaabsorbowana, żeby jeść:) ). Na początku wszystko wydaje się trudne. Ja pierwszy raz przewijałam moją córeczkę w szpitalu przez 20 minut 🙂 Na szczęście położna akurat weszła i zrobiła to w 5 sekund 🙂 Nie martw się, wszystko przychodzi z czasem. Dziecka nie trzeba się bać, nie zrobisz mu krzywdy.

                  • [QUOTE=weronika1981;2124837]Zmieniania pieluchy nie można schrzanić brzydko mówiąc
                    hehe wiesz co moja mama jest git, kiedyś zostawiłam jej mała na dwie godziny, wracam a moje dziecko ma pampersa na opak, siostra jak jej przebierała pampersa to zawsze jej wszystko przeleciało, ale chyba za lużno przypinała, noo ale broniąc mame to ona nas wychowała na tetrowych, więc wybaczyłam jej

                    • aha czyli jednak da się przewijanie zepsuć 😀 ale co tam nikt nie urodził się alfą i omegą do wszystkiego powoli samemu się dojdzie

                      • ja trenowałam na dzieciach znajomych 🙂
                        ale myślę, że nie masz co się zamartwiać na zapas!
                        będzie dobrze 🙂

                        • ja miałam problem jak przewijałam chrześniaka, bo nie wiedziałam co mam z siusiakiem zrobić, bo ja mam córcie hehe, ale bratowa podpowiedziała

                          • Zamieszczone przez becia25
                            ja miałam problem jak przewijałam chrześniaka, bo nie wiedziałam co mam z siusiakiem zrobić, bo ja mam córcie hehe, ale bratowa podpowiedziała

                            no i co robiłaś z tym siusiakiem? 🙂 bo ja nie wiem

                            • Zamieszczone przez aga0411
                              no i co robiłaś z tym siusiakiem? 🙂 bo ja nie wiem

                              hehe kazała mi go dać na dół co by nie posikał wszystkiego, ale chodzi jak sie go kładzie do pieluszki, bo na pewno nie jedna kobieta ma chyba problem czy siusiak ma być na dole czy u góry

                              • ja chodzilam do szkoly rodzenia i przewijałam tam lalke…syna w szpitalu nie tykalam (takie czasy byly)a w domu od razu zabrałam sie do roboty i było łatwo (szok)

                                córka po 11 latach to jak nowośc ale pare godzin po porodzie zwlekałam sie i musiałam ja przebrac -dałam rade -to przychodzi samo a pewnie obcego dziecka bym nie ruszyła

                                • Amber – gratulacje :).

                                  • już w szpitalu się obcykasz co i jak:)
                                    połozne Ci pokazą – żadna filozofia:)
                                    w domu zawsze masz telefon do mamy przyjaciela, równiez odwiedzać Cię pbedzie połozna.
                                    no i zostaje intuicja – bardzo istotna sprawa:)
                                    spokojnie dasz rade jak wiekszosć z nas przy pierwszym dziecku:)

                                    • NIe wiem, ja sie nikogo o nic nie pytałam. Bałam się bardzo, czy dam rade karmić, czy będę umieć przystawiać…. ja nie należę do tych, którzy proszą innych o rady i instrukcje. W gazetach nie pisze jak przystawiać dziecko, czy jak go przewijać. Nigdy wcześniej nie widziałam rozebranego dzidziusia 🙂 Najmniejsze jakie trzymałam na kolanach miało 10 miesięcy 🙂 Nigdy nie trzymałam dziecka które było młodsze! 😀
                                      Bałam sie okropnie. Dzieci miałam malutkie, bo Mela urodziła sie 2500 g, a Olaf 1500 g. I nic….. nic sie nie stało. Wszystko było w środku, w sercu. Cała wiedza o tym co robić z dzieckiem, jak go trzymać, przewijać, podnosić, kąpać, wszystko jest głęboko w nas.
                                      Masz to w sercu i nikt ci nie jest potrzebny do tego, zeby cię uczyć.
                                      Uwierz w swój instynkt, zaufaj sobie.

                                      • Zamieszczone przez katarynka
                                        Czy jest tu jeszcze jakas mam ktora po raz pierwszy zmienila pieluszke wlasnemu malenstwu?

                                        Nie mam w rodzinie malych dzieci, rowniez tak sie zlozylo, ze bliscy znajomi nie sa dzieciaci – wiec mam zerowe doswiadczenie z niemowletami!! (a na karku co by nie bylo 34 na dniach)

                                        Jakos jestem bardzo optymistycznie nastawiona, ze sobie poradzie – to nie moze byc takie trudne – sa rady mamy i tesciowej rowniez szwagierki.
                                        Maz ma doswiadczenie z siostrzencami i dziecmi jego przyjaciol. Jest interntet a w nim filmiki jak zmienic pieluche i karmic piersia. No i szkola rodzenia!
                                        Dziecka chyba latwo nie da sie uszkodzic

                                        Pytam zwlaszcza mamy ktore przy pierwszym bobasie byly zielone i sobie poradzily – macie jakies rady jak sie przygotowac?

                                        Jakie sa dobre ksiazki o pielegnacji dziecka w pierwszym roku?

                                        Cwiczyc pieluchy na misku 😉 ?

                                        ja pierwszy raz wlasnemu dziecku. i to po dobie od porodu. bartek pierwsza noc był w inkubatorze. Druga noc juz ze mna, karmiłam go w ciągu dnia. w nocy płakał i pierwszy raz wpadłam zeby go przewinąc. Cała dupka obsrana czarną kupką, przyklejoną. szorowałam mokrymi chusteczkami a ten sie darł. był taki malutki – 2,700. Pierszy raz sama ubrałam, przewinełam. TO sie wie.
                                        i uwaga – musisz tez dac szanse mezowi. daj mu dziecko i niech przewija a ty sie nie wtrącaj, niech sie sam nauczy.

                                        • katarynko, to się wie, zobaczysz, wszystko przyjdzie samo 🙂
                                          ja nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z małymi dziecmi, zawsze się bałam wziąć je nawet na ręce. W szpitalu poprosiłam, by położna pokazała mi jak zmienić pieluchę i tyle. Nosić, ubierać, kąpać nauczyłam się sama, najpierw bardzo ostrożnie a potem juz coraz pewniej, chociaż pierwsze trzy miesiące to kąpał tylko mąż, Z żadnych książek, filmików, gazet nie korzystałam, zobaczysz, to się po prostu ma we krwi

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: W zyciu nie zmienilam pieluchy – macierzynstwo po raz pierwszy i zero doswiadczenia

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general