Powspominajcie trochę:) Jaka wakacyjna miłość wbiła Wam się w serce tak mocno, że nadal wspominacie ją z sentymentem?
Zacznę ja.
Były dwie wakacyjne miłości, takie mocne że ledwo stałam na nogach.
Pierwsza – byłam po 6 klasie i pojechałam z rodzicami do Pogorzelicy na wczasy. Obok naszego ośrodka były kolonie a tam super przystojny wychowawca – student. Oczywiście dowiedziałam się jak ma na imię i od tego czasu stałam pod płotem 😉 i szeptałam “Przemek, Przemek”. Oczywiście Obiekt nie miał pojęcia o moim uczuciu i spokojnie sobie pracował z młodzieżą. Moje serce krwawiło. Wakacje się skończyły a mnie po kilku miesiącach przeszło. Wyobraźcie sobie,że spotkałam go kilka lat temu na ulicach Opola – szedł z żoną i dwójką dzieci. Pozostały resztki uroku ale chyba miał nieco męczące życie.
Ale to nic w porównaniu z miłością do Krzyśka, którego poznałam też w Pogorzelicy ale tuż przed ogólniakiem. Boże – to było coś! Zaczynał studia we Wrocławiu i był taaaaki mądry:) Łaziliśmy razem na spacery, zachody słońca były nasze. I o ile ja byłam zabujana po uszy to on traktował mnie jak młodszą siostrę – opiekował się mną, rozmawiał ale na dyskoteki umawiał się z laseczką z wczasowej biblioteki. Jakos to przełknęłam, wdzięczna za każde spojrzenie i zamienione zdanie. Za jeden pocałunek oddałabym wtedy 5 lat życia. Na moje szczeście nie zawarłam paktu z diabłem:) “Kochałam” go przez cały następny rok!
Spotkałam go we Wrocławiu będąc na chyba drugim roku studiów – nie poznał mnie a mnie nie zabiło nawet serce…..
Och – piękne czasy, rozmarzyłam się…..
Aga i Ania 3 latka
44 odpowiedzi na pytanie: WAKACYJNE MIŁOŚCI
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
Moja miała na imię Paweł. I wbiła mi się w pamięć tylko dlatego, ze to była jedyna wakacyjna miłość 😉 Oczywiście – zaczęła się nad morzem, a skończyła wizytą w jego domu (mieszkał w Sudetach) tuż po wakacjach. A było to…. 19 lat temu!!!!!!!!! (ŁOJEZU JAKA JESTEM STARA 😉
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
Hihi, temat bardzo na czasie-zwłąszcza, ze jeszcze niecałe 4 tyg i obie będziemy znów nad morzem 😉
Ja miałam jedną wakacyjną miłość wartą wspomnienia, w sierpniu stuknie 10 lat jak się zakochałam na smierć i życie… 15 lat wtedy miałam, szłam do liceum i w Ustce poznałąm Bernardo-faceta z boliwijskiego zespołu. Oczywiście cała byłam w skowronkach gdy wybrał mnie spośród tych wszystkich szalejących za nim lasek… Piękne 3 tyg minęły na romantycznych spacerach brzegiem morza, pierwsze pocałunki, wspólne zdjęcia i próby porozumiewania się, bo ja hiszpańskiego nie znałam ani troszkę a on z polskim też sobie nie radził.. Ale co tam, słowa nie były nam potrzebne. Oczywiście wiele obiecywał, miał dzwonić, przyjechać etc A ja dopiero po kilku miesiącach rzewnego wylewania łez dopuściłam do siebie myśl, ze on już się nie odezwie. Oczywiście nie dlatego, ze mnie nie kochał i tylko się mną bawił ale dlatego, ze zgubił adres, miał wypadek, amnezję i całą masę przeszkód nie do pokonania 😉 Ale mimo złamanego serca uważam, ze to był fantastyczny okres, warto było to przeżyć..
Asia i Ola (3 latka 5 m-cy)
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
E tam, zaraz stara. Miałaś przecież wtedy 5 lat…. ;))
Aga i Ania 3 latka
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
Nad morzem bedę Cię pilnowac jak oka w głowie i szerokim łukiem obejdziemy zespoły z Boliwii, Peru itp 🙂 Łukasz by mnie potem zachlastał….
P. S. No dobra, za drobną opłatą mogę iść na ustępstwa.
Aga i Ania 3 latka
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
Kochana, ja mam już wielkie plany co do naszego pobytu nad morzem-C. z Anią, moje siostry z Ola a my heja na mały wakacyjny podryw.. Albo z flaszką wina na plażę i kąpać się nago przy świetle księżyca…. Jestem otwarta na propozycje
Asia i Ola (3 latka 5 m-cy)
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
he he he. planuj, planuj… ciociu Asiu 🙂
Aga i Ania 3 latka
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
:))
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
Ha! Wiedziałam, że będziesz chętna!! To idę planować 😉
Asia i Ola (3 latka 5 m-cy)
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
Ja pamiętam pewną taka kolonijną, podstawówkową miłość…. Nic szczególnie wielkiego, kilka buziaczków, parę tańców “wolniejszych” 😉 Na koniec poprosił mnie o telefon (on był z Rzeszowa), podałam mu, ale …. (ponieważ nie chciałam być zbyt hmmm… łatwa 😉 poprzestawiał cyfry w numerze. Powiedziałam mu o tym – wyszłam z założenia, że JAK KOCHA, to wpadnie na właściwą kombinację 🙂 I uwierzycie, że przez dłuuugi czas po kolonii na dźwięk dzwonka miałam nadzieję, że to dzwoni on, bo wreszcie odnalazł właściwy numer??
Ech, ależ byłam wtedy naiwna
Mati 01.04 Marta 04.05
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
ale Wam zazdroszczę 🙂
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
wina na plaży czy kąpieli na golaska?
Aga i Ania 3 latka
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
i tego, i tego 🙂
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
Zawsze możesz do nas dołaczyć 🙂 Im nas więcej tym lepsza będzie zabawa 🙂
Asia i Ola (3 latka 5 m-cy)
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
Tak tez myślałam
Asia i Ola (3 latka 5 m-cy)
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
Kasiu wszystko przed Toba 😉
😀
Aga, Szymek, Jula
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
baa.. 🙂
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
urlop mi sie konczy…
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
Szkoda… Ale w czasie kiedy z Agnieszką będziemy nad morzem trafia sie długi weekend…. Przed 4 dni można naprawdę sporo sie popluskać w wodzie… nie tylko nago 😉
Asia i Ola (3 latka 5 m-cy)
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
hi hi hi pojęcie “łatwości” zmienia się wraz z wiekiem:) Biedny ten chłopak, pewnie bawił się w łamacza szyfrów.
Aga i Ania 3 latka
Re: WAKACYJNE MIŁOŚCI
a tam od razu naiwna. chyba bardziej rozczarowana że nie kocha bo nie znalazł właściwej kombnacji
Ewcia i Asieńka (4.03.2005)
Znasz odpowiedź na pytanie: WAKACYJNE MIŁOŚCI