Zastanawiałam sie nad założeniem tego wątku od dawna, myśle ze każda z nas miała i ma jakieś ulubione piosenki swojego życia:), Nie jestem tylko do konca pewna czy podanie 10 piosenek ułatwi Wam zadanie, bo np. ja mam po kilka ulubionych danego wykonawcy, i jesli będzie wam trudno wybrać po jednej piosence danego wykonawcy, mozecie wpisywac nazwę zespołu/ lub osób wykonujących utwór. I tak sobie myśle, ze chyba kolejnosc nie bedzie ważna, bo wiem, ze trudno jest zdecydować, który utwór jest ten THE BEST;)
No więc, skoro zaczęłam wątek, to podam swoją listę TOP TEN:
1.Queen- w sumie całość, ale “Bohemian rhapsody” dla mnie na 1 m-scu.
2. Sade- wszystkie kawałki
3.Depeche Mode- też większość “Strangelove”
4.George Michael-all:)
5.Robert Palmer – “Mercy Mercy Me”
6. Maggie Reilly – “Everytime We Touch”
7.Jose Gonzalez – Heartbeats -piosenka z reklamy Sony Bravia, ale ryczę na niej jak bóbr…
8.Roger Sanchez – “Another chance”
9. Scarlet -“Independent Love Song”
10. Tasmin Archer – “Sleeping Satellite”
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wasz TOP TEN wszechczasów;)
hihi ja jutro mam wolne i zaczne od…ech wszystkie plyty jutro przerobie
ps. przypomniało mi się jak na studiach chodziliśmy na lodowisko studenckie wieczorami i puszczaliśmy sobie pear jam własnie- matko co to była za jazda
Odkąd dzieć się pojawił na świecie, to strasznie mało słucham, ale jak teraz myślę, o tym, co bym chciała posłuchać, to wybrałabym:
1. “Tell him” Barbry Streisand i Celin Dion
2. “Born to love you” Queenów (i kilka innych pewnie też)
3. Wszystko Smokie – wiem, że staaaare i strasznie prymitywne, ale uwielbiam to i nic na to nie poradzę. Jakoś bardzo podchodzą mi utwory z “czytelnym językiem”, a nie jakieś łubu-dubu z niekończącym się wrzaskiem.
4. “Faith” George’a Michaela
5. Rodowiczową
6. Gigi D’Agostino
Lista moja krótka, bo sporo już nie pamiętam, a do tego w przeszłości głównie klasyki słuchałam, a nie popu, czy innego, “nowoczesnego” gatunku 😉
Ja to wogóle nie pamiętam spokojnego wieczoru z muzą, odkąd mam dzieci Ale nie tęsknię specjalnie
Za to niedawno zaczęłam małej śpiewac piosenki A. Lipnickiej…baaardzo jej się podoba
Moja lista?
Wykonawców podam, bo do tytułów to się ograniczyc nie potrafię….
Hmmm..
Kiedyś słuchałam i kochałam:
1. Nirvanę
2. Sinead O’Connor
3. SDM
4. Anitę Lipnicką 😉 – jej płyty pojawiały się zawsze jak zrywałam z jakimś facetem i jakoś mnie tak fajnie nastrajały
5. METRO
6. BEAUTIFUL WORLD – IN EXISTENCE
(właśnie wygooglałam – posłuchajcie… miło powspominac……
5. The Doors
6. ANKH
DŹEM-wszystko
/najbardziej “List do M.”/
SDM
The Doors
Chyba nie jestem w stanie wybrać TOP TEN wśród piosenek. Może wymienię zespoły:
1) “stary” Dżem (to się nie zmienia odkąd skończyłam podstawówkę)
2) Kult
3) Pidżama Porno
4) Strachy na Lachy
5) The Doors
6) Pearl Jam
7) Renata Przemyk
8) Janis Joplin
9) Bob Marley
10) hmmm nie jestem w stanie wybrać, bo jest jeszcze kilka zespołów, których chętnie słucham
oj wzięło mnie na wspominki właśnie wyciagnęłam płytę R.E. M nie jestem ich fanką ale utwór DRIVE jest “orgazmiczny” i własnie włączyłam go baaardzo głosno robiłam sniadanie i zorientowałam sie że przecież to dopiero 8 no to poudziłam sąsiadów a jeszcze taki jest Prince – Purple Rain też nigdy nie słuchałam Prince czy jak mu tam teraz z tym znakiem ale Purple Rain boski
oj a Dżem, The Doors, Led Zeppelin to już inna historia chyba zrobię sobie faktycznie wspominki
jeszcze Metallica the memory remains albo cala czarna płyta ale radocha cały tydzień będę słuchać oooo a Sting jeszcze w kolejce desert rose…i inne
sorry Bykowa ale ja nie mam top ten
cięzko wybrac……..
ale niechronologicznie……
1. queen – większość
2. george michael – większość ze wskazaniem na Listen without prejudice
3. beautiful south i housemartins – wszystko
4. clan of xymox – medusa
5. bee gees – większośc i z B. Streisand
6. u2 – większosć – joshua tree i one
7. sting i police – większość
8. marillion – lavender i kayleigh (chyba tak się pisze)
9. pink floyd – wall
10. abba – thank you for a music i dancin’ queen…..
….
o i jeszcze bronski beat i communards….the the, fiction factory – feels like heaven, ona – kiedy powiem sobie dość, cocteau twins – treasure, autobiografia – perfectu….
hmm black pearl jam właśnie upajam się nawet Lenka przestała marudzić z powodu ząbków
haha u mnie własnie też leci – Wojtek leży i słucha a ja się rozmażyłam……….
ps. Dżem i Pearl Jam- tak to są moje największe miłości 🙂
a te dwa to co….???? bo ja jakaś nieuśwaidomiona albo mózg mi sie zlasował…..
SDM- to chyba stare dobre małżeństwo?
ale to drugie
no tak….. kompletnie nie mój feeling… dlatego nie wiedziałam…. dzięki….:)
ANKH to… Ankh :Rogaty:
Przynajmniej ja taki znam (ale nie słucham).
1. NIRVANA (zawsze nr ONE)
2. SiD
3. The CRANBERRIES
4. gns n ROSES (sentyment mam)
5. Kobranocka – ‘Kocham Cię jak Irlandię’ (miodzio dla serca)
6. BJORK
7. SADE
8. T. LOVE (‘Pocisk Miłości’ i ‘Dzieci Rewolucji’)
9. HEY – FIRE (the best)
10. DIDO (‘No Angel’ i ‘Life for Rent’)
… a później to już tylko Joe Cocer, Phil Collins i Madonna…..
Mam 51 płyt koncertowych… Kiedyś to wszystko przesłuchałam… Chyba zacznę od nowa :Rogaty:
o tak tak
konicznie from dusk
same hiper-przeboje
alez ty slodka dziewczyna jestes, niech cie:)
u pierwsza lepsza plytka w samochodzie z rana, ustawiona na shuffle, pierwszy kawalek i pelne, acz euforyczne zaskoczenie: life boat captain, potem jakies cos stone temple pilots, potem soundgarden a potem light years
czyli mam dobry dzien dzisiaj:)
no ba
Nie chronologicznie, ale baaardzo romantycznie ;-))
1.Righteous Brothers – Unchained Melody
2. George Michael- carles whisper
3.Emigramci- Na falochronie
4. Budka suflera- cisza jak ta
5. Stachurski – cholerny czas
6. Lipnicka- soundtrack mlode wilki
7. Tatu- pierwsza plyta
8. Grechuta Dni ktorych nie znamy
9. Lobaszewska- czas nas uczy pogody, brzydcy
10. disco-muza lata 90´
egzaktli…..:)
J.Joplin, Pearl Jam dopisuję do swojej listy, ale na dalszych pozycjach
a ja dopiero niedawno odkryłam Strachy Na Lachy i Pidżama Porno,że są ok:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Wasz TOP TEN wszechczasów;)